Jednym z kluczowych aspektów oddziaływania spółek na klimat i środowisko jest tzw. ślad węglowy, czyli emisje gazów cieplarnianych. Ostatnio zagadnienie to nabrało dodatkowego znaczenia za sprawą regulacji dotyczących raportowania ESG. Duże firmy w najbliższych miesiącach po raz pierwszy opublikują roczny dokument, którego jedną ze składowych będą zagadnienia dotyczące zmian klimatu. W raporcie ESG za 2024 r. będą musiały ujawnić, jak zarządzają kwestiami dotyczącymi tej problematyki, jak duży ślad węglowy zostawiają oraz ile zużywają energii i z jakich źródeł ona pochodzi. Część firm już od jakiegoś czasu dobrowolnie to zadanie realizuje. Teraz musi to jednak uczynić według ściśle określonych zasad.
Maleje produkcja energii z węgla brunatnego i kamiennego
Z dotychczas publikowanych informacji wynika, że giełdowe spółki w zakresie ochrony klimatu wiele już zrobiły. Tak jest m.in. z grupą PGE, która w 2023 r. zmniejszyła emisje bezpośrednie (zakres 1) o 18,5 proc. To przede wszystkim konsekwencja ograniczenia o jedną czwartą produkcji prądu w oparciu o węgiel brunatny. Koncern systematycznie prowadzi także działania zmierzające do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych w elektrowniach i ciepłowniach opalanych węglem kamiennym. W 2024 r. ślad węglowy powinien być jeszcze mniejszy. „Spowodowane jest to spadkiem produkcji w energetyce konwencjonalnej, wykorzystującej węgiel kamienny, oraz niższą produkcją w kogeneracji, co związane jest z mniejszym zapotrzebowaniem na ciepło” – podaje biuro prasowe PGE.
Co więcej, w III kwartale w zależnej PGE Gryfino Dolna Odra została przekazana do eksploatacji elektrownia składająca się z dwóch bloków gazowo-parowych, gdzie emisyjność jest prawie trzy razy mniejsza w porównaniu z blokami węglowymi Elektrowni Dolna Odra. Koncern inwestował też w morskie farmy wiatrowe, instalacje fotowoltaiczne i inne projekty dekarbonizacyjne. Łącznie kosztowało go to około 4 mld zł. Mimo to nadal jest największym emitentem gazów cieplarnianych w Polsce, co wiąże się z koniecznością wydatkowania kolejnych miliardów złotych w zielone projekty. Ile konkretnie i na jakie, zapewne będzie wiadomo po publikacji zaktualizowanej strategii, która ma być zaprezentowana w 2025 r.
Spośród giełdowych grup kolejnym dużym emitentem gazów cieplarnianych jest grupa Orlen. W jej przypadku w 2023 r. ślad węglowy spadł o 8,2 proc. (zakres 1). To następstwo zmiany struktury przerabianych gatunków ropy na mniej emisyjne, a także postojów remontowych w rafineriach. Jak było w 2024 r., koncern jeszcze nie ma pełnych danych. Nie podaje też, ile w tym czasie wydał na działania dekarbonizacyjne, ani ile to może być w kolejnych latach. „Trwają prace nad nową strategią, która będzie uwzględniać rewizję projektów inwestycyjnych, otoczenie regulacyjne oraz obecne i przyszłe otoczenie makroekonomiczne. Szczegóły zostaną zaprezentowane na początku 2025 r.” – deklaruje zespół prasowy Orlenu.