Resort zaproponował zmiany w uwagach do projektu ustawy o OZE. Przypomnijmy, że minister klimatu i środowiska (MKiŚ) podpisał w ubiegłym roku rozporządzenie ws. ceny maksymalnej za energię elektryczną wytworzoną w morskiej farmie wiatrowej i wprowadzoną do sieci, będącej podstawą rozliczenia prawa do pokrycia ujemnego salda. Cena ta została ustalona na poziomie 319,6 zł/MWh.
MAP podkreśla, że założenia przyjęte do kalkulacji ceny maksymalnej odbiegają znacząco od obecnych realiów ekonomicznych. Wpływa na to wiele czynników, w tym niekorzystne wahania kursowe, podniesienie stóp procentowych, wysoka inflacja. – Różnica na osi czasu pomiędzy określeniem ceny maksymalnej (w I kw. 2021 r.), a podpisaniem głównych umów i rozpoczęciem budowy (ok. 2025 r.) stała się zbyt dużym ryzykiem – przyznaje MAP. Resort podkreśla, że elementy te wpływają na koszt finansowania bankowego oraz mają wpływ na oczekiwania inwestorów względem stopy zwrotu z projektu (IRR).
Aby zmitygować ryzyka regulacyjne i rozwojowe MAP proponuje poddać dyskusji postulat zmiany jednostki ceny maksymalnej określonej w rozporządzeniu MKiŚ. Zaproponowana zmiana ma polegać na zmianie jednostki na EUR, a następnie powtórne jej przeliczenie na PLN w terminie najbliższym decyzji inwestycyjnej i podpisywania umów. – Ważnym elementem propozycji MAP jest to, iż propozycja ta nie otwiera na nowo dyskusji o wartości ceny maksymalnej. Jej celem jest jedynie przesunięcie w czasie momentu jej przeliczenia z EUR. na PLN z I kwartału 2021 r. na możliwie najbliższy moment ponoszenia głównych nakładów inwestycyjnych przez inwestorów – wyjaśnia resort, który wyraźnie nie chce otwierać na nowo dyskusji i modelu wyliczenia ceny maksymalnej.
Do 2030 r. mają powstać morskie farmy wiatrowe o łącznej mocy 5,9 GW. Projekty te będą korzystać ze wsparcia w postaci pomocy publicznej. Do jej oszacowania konieczne było wyznaczenie ceny maksymalnej.