46 proc.
– o tyle w ub.r. wzrosła liczba emisji w ramach equity crowdfundingu w Polsce (przeprowadzono ich 85). W sumie w latach 2016–2021 rynek ten skoczył w górę o 4900 proc.
Obiecujące perspektywy
Ale dla branży jest światełko w tunelu. – Już widzimy, że następuje odreagowanie, gdyż pojawiają się projekty, które zaczynają pozyskiwać finansowanie. Myślę, że rynek nie lubi próżni, a dużo będzie zależało od jakości projektów czy wycen, które zaproponują inwestorom – twierdzi prezes Crowdway.
Podobnie uważa dr Artur A. Trzebiński. – Po dwóch słabych kwartałach w 2022 r. widać lekkie ożywienie w liczbie kampanii oraz zwiększone zainteresowanie ze strony inwestorów. Platformy, wiedząc, jakie są przepisy prawne, zaczynają nadrabiać stracone pierwsze pół roku i zapowiadają rozpoczęcie wielu nowych emisji w najbliższym czasie. Większy wybór spowoduje powrót inwestorów, co skłoni kolejne spółki do zainteresowania się rynkiem ECF – wyjaśnia doradca ds. ekonomicznych ZPF.
Wśród takich spółek jest Naster, która szuka finansowania właśnie w ramach kampanii crowdfundingu udziałowego. W firmie przekonują o ogromnym potencjale tej formy pozyskiwania kapitału, nie tylko pod kątem finansowym, ale również wizerunkowym. – Emisja pozwoli nam na budowę rozpoznawalności spółki na rynku, co może się przełożyć na poprawę wyników operacyjnych – wskazują w spółce działającej na rynku odnawialnych źródeł energii.
Jej prezes Maciej Sieracki twierdzi, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat widoczny będzie wzrost rynku OZE i rozwój spółek, które zajmują się tą tematyką. – Chwilowe wyhamowanie stanowi dla Naster okazję do dynamicznego wzrostu, dlatego chcemy najpierw pozyskać finansowanie w crowdfundingu, a już w przyszłym roku wejść na NewConnect – wyjawia nasz rozmówca.
Według Artura Trzebińskiego można się spodziewać dalszego ożywienia rynku ECF poprzez aktywniejsze działanie nowych platform na naszym rynku. Jednak głównym motorem napędowym powinny być znowelizowane przepisy. Od końca lipca obowiązuje nowe prawo w zakresie finansowania społecznościowego przedsięwzięć gospodarczych. Dzięki niemu spodziewane są rekordowe emisje – regulacje te podnoszą bowiem limit emisji tzw. bezprospektowej z 1 do 5 mln euro (pułap ten ma być osiągany stopniowo – do 9 listopada przyszłego roku obowiązywać ma limit 2,5 mln euro). Marcel Rowiński nie ma wątpliwości, że zmiana przepisów powinna pozytywnie wpłynąć na rynek ECF w naszym kraju. – Przede wszystkim spowoduje, że crowdinvesting zostaje uregulowany, będzie nadzorowany, a to ma za zadanie zwiększyć bezpieczeństwo inwestorów. Dodatkowo wprowadza nową funkcjonalność dla platform, tj. tablicę ogłoszeń, na której będzie można kupować i sprzedawać akcje zakupione w crowdinvestingu, co spowoduje płynność. Nie bez znaczenia jest też możliwość prowadzenia przez spółki oferty na terenie całej Unii Europejskiej na bazie ujednoliconych przepisów – wylicza prezes Crowdway. I podkreśla, że efekty przyjdą wraz z uzyskaniem przez platformy licencji. – Zakładamy, że to powinno się wydarzyć w najbliższych miesiącach – dodaje.