Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 21.01.2025 08:29 Publikacja: 02.02.2024 06:00
Foto: Adobestock
Boom w crowdfundingu udziałowym już raczej nie wróci. Jeszcze dwa lata temu spółki zebrały, według danych Związku Przedsiębiorstw Finansowych, 25 mln zł w 47 emisjach. Ile było zbiórek w całym 2023 r. – jeszcze dokładnie nie wiadomo, za to w IV kwartale – zaledwie pięć. Zainteresowanie tą formą finansowania projektów gwałtownie ucichło po wejściu w życie unijnego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/1503.
Wcześniej rekordy wysokości zbiórek i liczebności wpłacających inwestorów biły takie platformy, jak Crowdway, Beesfund, dziś – na ich platformach nic się nie dzieje, a dwie z ostatnich czterech zbiórek Crowdwaya dotyczyły biznesów Janusza Palikota na sieć restauracji Alkotek oraz na wódki Teńczyńska Okovita. Mimo rekordowych zbiórek – dziś kolejne spółki Palikota mają kłopoty z wypłacalnością. Beesfund informuje oględnie o nadchodzących kampaniach, bez daty startu, trzy zaś platformy z licencją KNF dopiero się przygotowują do emisji.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
GPW Private Market oraz firma Emiteo uzyskały zielone światło od KNF w sprawie crowdfundingu inwestycyjnego.
4MOSA S.A., właściciel marki MUSCAT, planuje w ramach finansowania społecznościowego zebrać blisko 2 mln zł. Zapisy ruszyły w poniedziałek.
Polski rynek finansowania społecznościowego skurczy się w tym roku aż o 100 mln zł. Zamarł zwłaszcza ruch w segmencie crowdfundingu udziałowego. A branżę czekają nowe regulacje.
Limity zbiórek wzrosną wkrótce do 5 mln euro. To olbrzymie kwoty przekładające się na wycenę firm na poziomie wielu spółek z NewConnect. Ale regulacje przyhamują rozwój crowdfundingu – mówi Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.
Łatwy w obsłudze, bezpieczny, uniwersalny. Taki powinien być dobry program księgowy i tym właśnie charakteryzuje się Mała Księgowość. Od wystawiania faktur, przez rozliczanie podatków i składek, po zarządzanie magazynem – wszystkie te zadania znacznie ułatwia nasz program.
Trudna sytuacja gospodarcza spowodowała, że inwestorzy odwrócili się od nowej formy inwestowania. Niska jest zarówno liczba kampanii, jak i środków gromadzonych przez spółki. Mimo to pojawiają się na rynku podmioty, które chcą ten stan zmienić.
Choć na rynku nie widać chętnych do inwestycji, to nowy sposób zyskania środków daje inne korzyści.
Jeszcze do piątku mogą się zgłaszać do syndyka wierzyciele Manufaktury Piwa, Wódki i Wina. Jest ich już 400, a może być o wiele więcej, bo przed rokiem podczas postępowania układowego wyszło na jaw, że Manufaktura miała wtedy 237 mln zł długów u 1383 wierzycieli. Czego mogą się spodziewać akcjonariusze i obligatariusze MPWiW?
Przed XV-wieczną kamienicą w Lublinie do niedawna często stał Rolls-Royce. Dziś Janusz Palikot nie ma już ani luksusowego auta, ani kamienicy, którą właśnie przejęła spółka Specinvest. Palikot był jej winny 39,25 mln zł. Dla tego wierzyciela komornik licytuje też akcje Manufaktury.
Lubelski komornik ogłosił dwie licytacje akcji Manufaktury Piwa Wódki i Wina. Akcje Manufaktury zostały wycenione na 1,5 mln oraz 4,8 mln zł, mimo gigantycznych problemów finansowych spółki. Holding może jednak czekać cała seria egzekucji.
Prokuratura zatrzymała Janusza P. we czwartek, ale świadków przesłuchuje już od ponad roku. W tle 10 tys. poszkodowanych i ponad 350 mln zł długów wobec wierzycieli, urzędu skarbowego i ZUS.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył karę 950 tys. zł na Janusza Palikota i 239 tys. zł na zarządzane przez niego Destylarnie Polskie za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów podczas kampanii pożyczkowej „Skarbiec Palikota”.
Sąd odrzucił kolejny już wniosek o otwarcie postępowania układowego dla spółki Tenczynek Dystrubucja, należącej do Janusza Palikota. Zdaniem sądu, to „odbyłoby się z pokrzywdzeniem wierzycieli”, a tych jest aż… 3729.
Prezes UOKiK oskarża Polskie Destylarnie i akcję „Skarbiec Palikota” o oszukiwanie konsumentów. Samochód w konkursie nie należał do firmy, wpłaty szły na rolowanie długów, akcja udawała crowdfunding. Holding się sypie, sąd nie zatwierdził układu w Manufakturze.
Kwestie deregulacyjne idą w dobrym kierunku, ale to nie jest tak proste, żeby jednym listing act i emisjami bezprospektowymi rozruszać cały rynek. Jako fundament widziałem zawsze unię rynków kapitałowych – mówi Jarosław Grzywiński, b. prezes GPW.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas