– A jak sprzedać akcje z ostatniej akcji crowdfundingowej, które nabyło się za pośrednictwem mBanku? Jak ktoś wyłożył środki na IPO, to też może zgłosić roszczenia? Wiecie, jak to wygląda dla osób, które kupiły IPO? Co można zrobić? Mam kupca, a chcę zrobić stratę na rachunku maklerskim dzięki takiej sprzedaży – piszą inwestorzy na czacie.
Kolejny problem to obligacje. Według informacji podawanych przed rokiem przez portal obligacje.pl, już w czerwcu 2023 r. MPWiW zabrakło 108 tys. zł na wypłatę odsetek od obligacji, spółka miała w tym czasie zobowiązania z tytułu sześciu serii papierów o łącznej wartości 21,9 mln zł, które miały wygasać od maja do września 2024 r.
Jakie mają obecnie perspektywy posiadacze akcji i obligacji?
– O ile akcjonariusze zapewne nie dostaną nic, to obligatariusze, jeśli są zabezpieczeni, mogą dostać 20–30 proc. wartości obligacji, a papiery niezabezpieczone trafiają do ogólnego kosza funduszu masy upadłości, gdzie lądują wszystkie przychody z aktywów, które nie były objęte zabezpieczeniem – uważa Przemysław Wierzbicki, adwokat, doradca restrukturyzacyjny, partner zarządzający KKLW. Zauważa, że sytuacja obligatariuszy i akcjonariuszy jest różna, ponieważ akcjonariusze w sensie formalnym są właścicielami firmy. A jako tacy, mogą dostać jakiekolwiek pieniądze z upadłości tylko wtedy, jeśli wszystkie wierzytelności zostały zaspokojone. To nie jest kompletnie niemożliwe, choć jednak takie sytuacje są ekstremalnie rzadkie, jak przypomniał ekspert, tak niespodziewany zwrot akcji miał miejsce podczas upadku deweloperów w 2002 r., gdy w trakcie postępowania upadłościowego wzrosła wartość ich nieruchomości, więc gdy syndyk je sprzedał, zostały jeszcze środki dla akcjonariuszy. To jednak wyjątek. Akcjonariusze zwykle nie mają co liczyć na jakiekolwiek pieniądze. Natomiast obligatariusze są wierzycielami, te obligacje, które są zabezpieczone, mają większą szansę na zaspokojenie, dla obligacji niezabezpieczonych szansa na odzyskanie pieniędzy również, jak w przypadku akcjonariuszy, jest niewielka. W wypadku obligacji zabezpieczonych syndyk sprzedaje przedmioty zabezpieczenia, np. nieruchomość, i po potrąceniu 10 proc. na koszty postępowania przekazuje środki obligatariuszom.
Ofiary crowdfundingu
Wiele zobowiązań holding nazbierał podczas akcji crowdfundingowych, mniej i bardziej oficjalnych, co wytknął im zresztą rzecznik finansowy. I tak, na platformie Crowdway Alembik zebrał łącznie 8,6 mln zł od 2204 osób, Tenczyńska Okovita – łącznie 8,6 mln zł od 2,3 tys. osób, Tenczynek Bezalkoholowe zebrał 4,1 mln zł od 1112 osób.