mBank w III kwartale 2017 r. wypracował 797 mln zł wynik odsetkowego, czyli o 11 proc. więcej niż rok temu i o 4 proc. niż w poprzednim kwartale. Marża odsetkowa zwiększyła się do 2.49 proc. z 2.41 proc. w II kwartale 2017 i 2,72 proc. w III kwartale 2016 r. Rezultat był o 1 proc. wyższy od prognoz. Zupełnie zgodny z prognozami okazał się wynik prowizyjny, który wyniósł 257 mln zł i urósł odpowiednio o 9 proc. i 2 proc.
Koszty wyniosły 486 mln zł, czyli spadły rok do roku o 3 proc. i były identyczne jak kwartał temu (rezultat o 1 proc. niższy niż prognozowano). Większe od oczekiwań okazały się za to odpisy (o 6 proc.) – wyniosły 164 proc., czyli urosły rok do roku o 18 proc. i o 37 proc. kwartał do kwartału. Koszty ryzyka urosły do 78 bp z 58 bp w II kwartale 2017 i 69 bp w III kwartale 2016.
mBank wciąż rozwija się w podobnym tempie jak wcześniej. Kredyty netto wzrosły na koniec III kwartału o 6 proc. rok do roku i 3 proc. kwartał do kwartału. Depozyty również zwiększyły się o odpowiednio o 6 proc. i 3 proc.
- Wynik netto mBanku był lepszy od oczekiwań rynkowych na skutek wyższych dochodów (głównie odsetkowych), które wraz z niższymi kosztami zrekompensowały wzrost rezerw. Spółka wypracowała jeden z najwyższych w historii wynik operacyjny, zadowalający wzrost głównych pozycji dochodowych został wypracowany przy stosunkowo dobrej kontroli kosztów. Dynamika wolumenów jest słabsza niż w części mniejszych banków. Rezultaty oceniamy jako dobre. Roczny współczynnik P/E dla wyników wyniósł w III kwartale 16.0, co najprawdopodobniej będzie wskaźnikiem nieznacznie powyżej średniej – ocenia Marcin Materna, dyrektor działu analiz w Millennium DM.
Kurs akcji mBanku na GPW rośnie dziś o 1,9 proc., do 452 zł.