Z danych Związku Banków Polskich wynika, że w 2019 r. 70 proc. prawomocnych wyroków było na korzyść banków. Z kolei Votum twierdzi, że w IV kwartale 70 proc. wyroków było na korzyść klientów.
Z żalem muszę powiedzieć, że bardziej wiarygodnie wyglądają dane przedstawione przez kancelarię Votum niż ZBP. Za tymi pierwszymi stoją sygnatury akt i można sprawdzić o jakich sprawach mowa. Poza tym orzecznictwo Sądu Najwyższego jest bardziej przychylne klientom. Inna sprawa to fakt, że można formalnie różnie zaklasyfikować wyroki. W słynnej sprawie p. Dziubak wyrok z początku stycznia był dla klientów korzystny w zakresie unieważnienia kredytu, ale już roszczenie o zapłatę było odrzucone przez sąd. Zatem wygrali pod względem meritum sprawy, ale nie sposobu rozliczenia. Sporo jest też takich sytuacji, w których frankowicze nie płacą i banki dochodzą swoich roszczeń. Szczególnie przy małej aktywności banki mogą wygrywać, co podbija statystykę na korzyść banków, ale nie toczy się tam spór o indeksację i waloryzację. Dla mnie bardziej wiarygodnie wyglądają dane podparte sygnaturami i szczegółami, a nie same liczby.
Banki zaczynają zwiększać rezerwy na kredyty frankowe.
Do tej pory banki zawiązywały rezerwy, ale tylko na sprawy już wniesione przez klientów – oceniano czy ryzyko przegrania przekraczało 50 proc. Jeśli tak, tworzyły rezerwy. Niestety niektóre banki mające dużą ekspozycję na franki, jak np. Millennium, nie podawał szczegółów. Teraz audytorzy uznali, że powinny objąć rezerwami także te sprawy, które najprawdopodobniej dopiero trafią do sądów. Ile ich tam się znajdzie, ile bank przegra i jakie koszty to przyniesie. Można się zgodzić, że teoretycznie to dobre podejście, ale taka rezerwa wymaga danych statystycznych, a jesteśmy dopiero na początku drogi i spraw jest niewiele. Trudno na tej podstawie budować skuteczne modele. Ostateczny efekt tego ćwiczenia będzie zależny od tego jakie założenia zostaną przyjęte przez zarząd, uznaniowość będzie duża. Rezerwy będą pewnie zbliżone proporcjonalnie do tych stworzonych przez Santandera.