ING Bank Śląski: Wzrost odpisów obciążył wynik netto

– Biorąc pod uwagę aktualną sytuację rynkową, makroekonomiczną, obniżenie stóp procentowych, rosnące koszty regulacyjne oraz zwiększające się koszty ryzyka z powodu pandemii, prawdopodobnie na najbliższy czas jest to jeden z ostatnich kwartałów, w których wskaźnik ROE, nawet w naszym banku, osiąga tak wysoki poziom – mówi Bożena Graczyk, wiceprezes ING Banku Śląskiego.

Publikacja: 09.05.2020 05:00

Bożena Graczyk, wiceprezes ING Banku Śląskiego

Bożena Graczyk, wiceprezes ING Banku Śląskiego

Foto: materiały prasowe

Ten najbardziej rentowny bank na GPW miał w I kwartale 267 mln zł zysku netto, o 18 proc. mniej niż rok temu (wpływ pandemii) i o 41 proc. mniej niż w poprzednim kwartale (dodatkowo wpływ składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny). Dało to wskaźnik ROE na poziomie 10,6 proc. w porównaniu z 12,1 proc. rok temu. Przychody banku były dobre (wyniki odsetkowy i prowizyjny urosły w skali roku po 13 proc.), a słabszy zysk netto to efekt zwiększonych odpisów kredytowych: wyniosły 295 mln zł, co oznacza wzrost przez rok o 136 proc., a kwartalnie o 80 proc. W tym zawiera się 147 mln zł modelowej rezerwy wynikającej z rewizji prognoz wskaźników makroekonomicznych, w których ujęto efekt wpływu koronawirusa. Z tego 49,5 mln zł dotyczy bankowości detalicznej, a 97,2 mln zł korporacyjnej. Kwartalny koszt ryzyka wzrósł do 97 pkt baz. z 56 pkt baz. w poprzednim kwartale. Bank podaje, że gdyby nie to zdarzenie, koszt ryzyka byłby na jednym z najniższych poziomów z ostatnich pięciu kwartałów.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Banki
Pierwsze kredyty z nowym wskaźnikiem dopiero w I połowie 2026 r.
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Banki
Czy Pekao skorzysta na udziale w holdingu PZU?
Banki
Banki nie walczą o oszczędności Polaków
Banki
Pekao przedstawia nową strategię. Stawia na młodych i AI
Banki
Obniżki stóp procentowych? I tak chcemy rosnąć!
Banki
Duży bank w Polsce pójdzie pod młotek? „Teraz to mało prawdopodobne”