Jaki koszt frankowego problemu

We wtorkowym wydaniu „Parkietu" opisaliśmy przypadek Banku Millennium, który próbuje zmniejszyć ryzyko prawne dotyczące hipotek frankowych za pomocą ugód na własnych zasadach, które proponuje klientom.

Publikacja: 29.09.2021 05:02

Jaki koszt frankowego problemu

Foto: Bloomberg

Przypomnijmy: ugody te zakładają przewalutowanie kredytu po kursie mniej atrakcyjnym dla klientów niż według propozycji Komisji Nadzoru Finansowego i nie zakładają rozliczenia płaconych przez kilkanaście lat rat „podwyższonych" przez umocnienie franka (ugody według wizji KNF traktować mają kredyt tak, jakby od początku był złotowym). To oznacza, że koszt porozumień według pomysłu Millennium jest w przypadku pojedynczej umowy niższy niż w opcji KNF. Tym bardziej niższy może być łączny koszt prowadzenia ugód na własnych warunkach, bo według założeń ugody KNF mają być powszechne (miałyby być dostępne prawdopodobnie niemal dla wszystkich klientów, a grupa tych wyłączonych z oferty byłaby stosunkowo niewielka). Millennium szacuje, że koszt brutto objęcia ugodami wszystkich umów według zasad KNF sięgnąłby 4,1–5,1 mld zł. To wielki koszt, biorąc pod uwagę wysokość kapitału własnego banku (8,4 mld zł) i nadwyżki kapitału Tier 1 ponad obecne wymogi KNF (około 2,3 mld zł). Nie dziwi więc – patrząc z perspektywy banku, biorąc pod uwagę jego interes i odpowiedzialność przed akcjonariuszami – że w obliczu dużej niepewności prawnej zarząd wstrzymuje się z podjęciem decyzji o zaoferowaniu powszechnych ugód w wariancie KNF.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Banki
Pierwsze kredyty z nowym wskaźnikiem dopiero w I połowie 2026 r.
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Banki
Czy Pekao skorzysta na udziale w holdingu PZU?
Banki
Banki nie walczą o oszczędności Polaków
Banki
Pekao przedstawia nową strategię. Stawia na młodych i AI
Banki
Obniżki stóp procentowych? I tak chcemy rosnąć!
Banki
Duży bank w Polsce pójdzie pod młotek? „Teraz to mało prawdopodobne”