Na parkiecie nowojorskim nadal dominują bardzo dobre nastroje, choć z drugiej strony trudno też mówić o euforii, szczególnie w ostatnich dniach i tygodniach. Jednak patrząc z perspektywy mijających 11 miesięcy roku, skala zwyżki indeksów jest imponująca.
Zmienne nastroje na giełdach
Do środy S&P 500 zwyżkował o skromne 0,5 proc, ale od stycznia rośnie o prawie 26 proc. W listopadzie indeks już trzy razy atakował psychologiczny poziom 6000 punktów i pewnie niebawem przekroczy go w sposób trwały. Od pewnego czasu impetu nabiera zwyżka średniej przemysłowej. Dow Jones w ostatnich dniach rósł o prawie 1 proc., choć od początku roku idzie w górę „jedynie” o nieco ponad 18,5 proc. Psychologiczny poziom 45 000 punktów jest w zasięgu ręki. Sięgającą 27 proc. zwyżką indeksu cieszą się zwolennicy akcji spółek technologicznych. Nasdaq Composite do środy zwyżkował o 0,3 proc., a w listopadzie o 5,3 proc.
Wciąż blisko historycznego rekordu plasuje się DAX, który do czwartku zwyżkował o 0,6 proc. Z sięgającej od początku roku 16 proc. zwyżki inwestorzy też mogą się cieszyć, tym bardziej jeśli wziąć pod uwagę słabiutką kondycję niemieckiej gospodarki. Zdecydowanie gorzej radzi sobie paryski CAC 40, tracący w ostatnich dniach nieco ponad 1 proc. To już szósty spadkowy tydzień tego indeksu z rzędu, a od początku roku idzie on w dół o prawie 5 proc. Z kolei londyński FTSE 250 zwyżkuje od stycznia o 5 proc., w listopadzie rośnie o 1,8 proc., a do czwartku szedł w górę o 0,9 proc.
Spadkową tendencję, choć przy zmniejszającej się dynamice, kontynuuje indeks rynków wschodzących. Do czwartku MSCI Emerging Markets zniżkował o 0,2 proc. Listopad kończy się zniżką o 2,8 proc., ale od początku roku indeks zyskuje 7,4 proc. Na rynkach wschodzących sytuacja była zróżnicowana. Shanghai Composite rósł do czwartku o niespełna 0,9 proc., kontynuując trwający od kilku tygodni trend boczny. Mimo sporej zmienności indeks chińskiej giełdy jest prawie 11 proc. wyżej niż na początku roku. Indeks na Tajwanie do czwartku zniżkował o 2,6 proc. W naszym regionie przeważały niedźwiedzie. Do czwartku moskiewski RTS tracił 7,6 proc., a od początku roku zniżkuje o 32 proc. Indeks parkietu rumuńskiego tracił w ostatnich dniach 2,7 proc., a w Budapeszcie spadek sięgał 1,5 proc. Nasi bratankowie mogą się jednak cieszyć przekraczającą 29 proc. zwyżką indeksu od początku roku.
Zadyszka małych i średnich spółek
Końcówka listopada chyba trochę niespodziewanie, przynosi wyraźne pogorszenie się sytuacji w segmencie małych i średnich firm. Do czwartku sWIG80 zniżkował o 1,3 proc., potwierdzając zagrożenie wybiciem się indeksu w dół z trwającej od połowy sierpnia tendencji bocznej. Już tydzień wcześniej, co prawda tylko przez moment, wskaźnik spadł poniżej 23 000 punktów, sygnalizując słabość byków. Listopad jest trzecim spadkowym miesiącem z rzędu w tej części naszego rynku. Od szczytu z początku lipca indeks najmniejszych spółek stracił już 9,5 proc. Licząc od początku roku, jest on zaledwie 1,2 proc. nad kreską, zaś w perspektywie ostatnich 52 tygodni zyskuje niespełna 9 proc. mWIG40 w trakcie czterech pierwszych sesji minionego tygodnia zniżkował o prawie 0,9 proc. W jego przypadku sytuacja jest nieco lepsza, bowiem wciąż można mówić, że indeks utrzymał się w ramach trendu bocznego, tym bardziej że bykom udało się obronić poziom 6000 punktów. Bilans listopadowy zamyka się zwyżką o 0,7 proc., zaś trwająca od końca maja korekta odebrała indeksowi średniaków 10,3 proc. Licząc od początku roku, wciąż jest na sięgającym 3,8 proc. plusie, jest więc lepszy niż sWIG80, ale w skali 52 tygodni nieco mu ustępuje, rosnąc o 7 proc. Najgorszy na obu tych dystansach WIG20 (spadek od początku roku o 6,65 proc. i sięgająca niemal 2,4 proc. strata w horyzoncie 52 tygodni) nieoczekiwanie w końcówce miesiąca radził sobie relatywnie nieźle, zniżkując o zaledwie 0,3 proc. W jego przypadku mamy jednak do czynienia z kontynuacją tendencji spadkowej, której skala od końca maja wynosi aż 15,7 proc. Trzy ostatnie sesje kończyły się poniżej poziomu 2200 punktów, zaś kilka dni wcześniej indeks blue chips przez moment znalazł się najniżej od końca października ubiegłego roku.