CCC i Żabka mogą wejść do WIG20. Handel na giełdzie rośnie w siłę

Jeśli sprawdzą się przewidywania analityków, niemal jedną trzecią wszystkich firm w indeksie blue chips będą stanowiły spółki handlowe. Ich znaczenie na giełdzie systematycznie rośnie. To pozytywna tendencja, nieco niwelująca dominację spółek Skarbu Państwa.

Publikacja: 30.01.2025 06:00

CCC i Żabka mogą wejść do WIG20. Handel na giełdzie rośnie w siłę

Foto: Bloomberg

W marcu dojdzie do zmian w składzie indeksów. Największe emocje budzą zawsze roszady w WIG20. Faworytami do awansu są dwie spółki: CCC i Żabka. Dołączą do pozostałych reprezentantów branży handlowej już obecnych w indeksie, czyli do: Allegro, Dino, LPP i Pepco.

Trend jest pozytywny

W ostatnich latach znaczenie branży handlowej na warszawskim parkiecie systematycznie rośnie.

– W kontekście giełdy ja te zmiany odczytuję pozytywnie. Zmniejszy się udział spółek SP, których corporate governance i podejmowane decyzje są dyskusyjne. Zwiększy się udział prywatnych spółek z ambitnymi planami wzrostu i ekspozycją na polskiego konsumenta, którego perspektywy pozostają wciąż relatywnie atrakcyjne – mówi Janusz Pięta, analityk BM mBanku.

Skład WIG20 jest specyficzny. Teraz niemal 56 proc. portfela indeksu stanowią spółki z udziałem SP w akcjonariacie, a pod względem branżowym prym wiodą banki (więcej w ramce poniżej). Generalnie na GPW na rynku kapitałowym dominują branże tradycyjne. Choć zasadne wydaje się pytanie, czy handel rzeczywiście jest sektorem stricte tradycyjnym? Przykład Allegro, które biznes buduje na technologii, temu przeczy. Również przedstawiciele sieci „stacjonarnych” są innowacyjni. – Zarówno Żabka, jak i CCC są dosyć elastyczne i dostosowują biznes do zmieniającego się otoczenia. W CCC e-commerce stanowi ok. 40 proc. sprzedaży. Natomiast Żabka ma ekspozycję na rynek e-grocery oraz diet pudełkowych, a w zakresie innowacji stawia sklepy autonomiczne Nano – wskazuje ekspert BM mBanku.

Wtóruje mu Konrad Księżopolski, dyrektor wykonawczy Haitong Banku.

– Oczywiście, chcielibyśmy, aby w WIG20 były także mocno obecne spółki nowej ekonomii jak w USA. Ale podmiotów o takiej skali i wycenie, aby klasyfikowały się do indeksu blue chips jest w Polsce bardzo mało. Zresztą to nie tylko specyfika Polski, ale także i Europy, gdzie w indeksach jest wyraźniej mniejszy udział spółek technologicznych niż w USA – podkreśla Księżopolski. Również Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny z BM PKO BP, uważa że, mierząc siły na zamiary, rosnące znaczenie handlu na GPW to dobry trend. – WIG20 będzie cały czas indeksem mocno cyklicznym, ale banki mają inny cykl niż spółki handlowe więc inwestycyjnie będzie to na plus – mówi.

Osobną kwestią jest zachowanie notowań po awansie do WIG20.

– Na polskim rynku są fundusze małych i średnich spółek, które benchmarkują się do mWIG40, mniej jest funduszy które w benchmarku mają WIG20. Z tego powodu może nastąpić pewien odpływ kapitału z tych spółek po rewizji polskich indeksów – zwraca uwagę analityk BM mBanku.

Czytaj więcej

Duże spółki wróciły do formy. To jeszcze nie koniec zwyżek?

Rosną biznesy i wyceny

Przykłady takich firm, jak LPP, Żabka czy Dino, są mocno pozytywne, pokazujące udaną ekspansję i rozwój biznesu. Spółki deklarują, że nie spoczną na laurach.

– Dzięki rozbudowie sieci stacjonarnej oraz silnemu kanałowi online zamierzamy w ciągu najbliższych dwóch lat podwoić sprzedaż w stosunku do 2023 r. W bieżącym roku zakładamy wzrost przychodów grupy do 26 mld zł przy zachowaniu marży brutto na poziomie 52–53 proc. – informuje wiceprezes LPP, Marcina Bójko. Dodaje, że priorytetem pozostaje rozwój sieci sprzedaży oraz wzmacnianie marek modowych w Europie Południowej oraz Środkowo-Wschodniej.

– Do końca 2025 r. planujemy zwiększyć całkowitą sieć sprzedaży grupy do 4400 sklepów. Przed nami także zapowiadane już wejście na dwa nowe rynki zagraniczne, czyli Albanię i Kosowo. Tym samym planujemy rozbudowę powierzchni handlowej o 35–40 proc. – podsumowuje wiceprezes. Rozwój biznesu ma przełożenie na wycenę spółki. LPP weszło na GPW w 2001 r. W dniu debiutu cena akcji wynosiła 48 zł. Teraz przekracza 16 tys. zł, co implikuje ponad 30 mld zł kapitalizacji. Zdaniem analityków kurs ma średnio 36-proc. potencjał wzrostu.

Czytaj więcej

Orlen, PZU, PKO BP... czyli spółki pokazują strategie. Co na to WIG20?

Na znaczące niedowartościowanie akcji wskazują też rekomendacje dla Żabki. Jej władze podtrzymują ambitne zapowiedzi z IPO.

– Będziemy koncentrować się na działaniach, które pozwolą nam podwoić poziom sprzedaży do klientów końcowych do 2028 r. (w stosunku do 2023 r.) poprzez ekspansję sieci sklepów stacjonarnych Żabka, przy jednoczesnym zwiększeniu sprzedaży porównywalnej oraz dalszym rozwoju oferty cyfrowej – zapowiada Tomasz Blicharski, dyrektor ds. strategii i rozwoju grupy.

allegro jest liderem krajowego rynku e-commerce. Na giełdę weszło w 2020 r. Akcje w IPO sprzedawano

allegro jest liderem krajowego rynku e-commerce. Na giełdę weszło w 2020 r. Akcje w IPO sprzedawano po cenie maksymalnej wynoszącej 43 zł. Po debiucie kurs wzrósł do rekordowych 98 zł, ale potem szybko zaczął spadać. Jesienią 2022 r. był poniżej 18 zł. Teraz wynosi 29 zł.

Notowania CCC mają za sobą bardzo dobrą passę. Na początku 2024 r. kurs wynosił około 60 zł, a w gru

Notowania CCC mają za sobą bardzo dobrą passę. Na początku 2024 r. kurs wynosił około 60 zł, a w grudniu przekroczył poziom 200 zł. Ale w ostatnich tygodniach dominuje podaż. W środę po południu akcje CCC kosztowały 168 zł, co oznacza ponad 11,5 mld zł kapitalizacji.

Dino zadebiutowało na GPW w kwietniu 2017 r. Akcje sprzedawał fundusz EI. Kurs odniesienia na pierws

Dino zadebiutowało na GPW w kwietniu 2017 r. Akcje sprzedawał fundusz EI. Kurs odniesienia na pierwszą sesję wynosił 33,5 zł. Teraz sięga 466 zł, co oznacza stopę zwrotu wynoszącą 1291 proc. Wiodący akcjonariusz Dino Tomasz Biernacki ma pakiet wart 23 mld zł.

Kurs LPP w 2024 r. mocno spadł po kontrowersyjnym raporcie firmy Hindenburg. Poszedł wtedy w dół pon

Kurs LPP w 2024 r. mocno spadł po kontrowersyjnym raporcie firmy Hindenburg. Poszedł wtedy w dół poniżej 12 tys. zł, ale szybko wrócił w okolice 16 tys. zł. W środę po południu sięgał 16,3 tys. zł. Zdaniem analityków ma solidną, dwucyfrową przestrzeń do zwyżki.

Pepco zadebiutowało na GPW w maju 2021 r., sprzedając akcje w IPO po cenie wynoszącej 40 zł. Spółka

Pepco zadebiutowało na GPW w maju 2021 r., sprzedając akcje w IPO po cenie wynoszącej 40 zł. Spółka na razie nie dała inwestorom zarobić. Obecnie jej notowania oscylują w okolicach 17 zł. Minimum wyznaczyły 17 stycznia 2025 r., spadając poniżej poziomu 15 zł.

żabka zadebiutowała na GPW 17 października 2024 r. Oferta cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem

żabka zadebiutowała na GPW 17 października 2024 r. Oferta cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Akcje sprzedawano po 21,5 zł. Debiut i pierwsze miesiące po debiucie raczej rozczarowały. Notowania zaczęły rosnąć w tym roku. Obecnie sięgają 24 zł.

Indeks blue chips zdominowany przez banki

Obecnie w WIG20 znajdują się cztery spółki reprezentujące branżę handlową. To Allegro, Dino, LPP oraz Pepco. Ich łączny udział w portfelu indeksu wynosi niespełna 21 proc. Najwięcej, bo ponad 7 proc., przypada na Dino. Prawie 7 proc. na LPP i niespełna 6 proc. na Allegro. Pepco ma mniej niż 1-proc. udział i zajmuje pod tym względem przedostatnią pozycję w indeksie. Za nim jest tylko JSW z 0,4-proc. udziałem.

W ujęciu branżowym w WIG20 już od lat prym zdecydowanie wiedzie sektor finansowy. To aż siedem firm, łącznie mających 49,5-proc. udział w portfelu indeksu. Innymi słowy, WIG20 zależy w połowie od banków. Natomiast pod względem struktury właścicielskiej prawie 56 proc. portfela indeksu przypada na spółki z udziałem Skarbu Państwa w akcjonariacie. W pierwszej piątce (pod względem wagi w indeksie) tylko jedna firma jest prywatna. To Dino. Pozostałe cztery to: PKO BP (niemal 17-proc. udział), Orlen (10 proc.), PZU (ponad 9 proc.) oraz Pekao (9,2 proc.).

Branża handlowa warta prawie 200 mld zł 

Na rynku głównym GPW notowanych jest obecnie 410 spółek, w tym 367 krajowych i 43 zagraniczne. Łączna wycena firm krajowych wynosi 792 mld zł, a zagranicznych – 841 mld zł. Z naszych szacunków wynika, że na branżę handlową przypada w sumie niemal 200 mld zł. W zdecydowanej większości są to firmy krajowe, choć formalnie takie podmioty jak Allegro czy Żabka są zarejestrowane za granicą (Luksemburg). Zestawienie największych giełdowych firm handlowych otwiera Dino, które od czasu debiutu w 2007 r. 14-krotnie zwiększyło swoją wartość i obecnie jest wyceniane na niemal 46 mld zł. To więcej niż wynosi giełdowa wartość PZU czy Pekao. Statystyki dotyczące giełdowej branży handlowej mocno podbija też debiutant z 2020 r., czyli Allegro. Z jednej strony jego aktualna wycena przekraczająca 30 mld zł robi wrażenie. Z drugiej jest wyraźnie niższa niż w IPO (około 44 mld zł), a od rekordowych poziomów (prawie 100 mld zł) notowanych kilkanaście dni po debiucie spółkę dzieli teraz przepaść.

Analizy rynkowe
Orlen, PZU, PKO BP... czyli spółki pokazują strategie. Co na to WIG20?
Analizy rynkowe
Duże spółki wróciły do formy. To jeszcze nie koniec zwyżek?
Analizy rynkowe
Trump, a rynki – jakie szanse na powtórkę z przeszłości?
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Trump straszy, rynki się nie boją
Analizy rynkowe
Inwestorzy na rozdrożu. Kupować drogo czy uciekać?
Analizy rynkowe
Styczniowe gwiazdy. Co je czeka?