#WykresDnia: Izrael: spadki na giełdzie, szekel najsłabszy od lat

Indeks TA-35 spadł o ponad 6 proc. po ataku Hamasu, co jest największym spadkiem od marca 2020 r. W ostatnich dniach szekel spadł do najniższego poziomu od siedmiu lat.

Publikacja: 09.10.2023 09:21

#WykresDnia: Izrael: spadki na giełdzie, szekel najsłabszy od lat

Foto: PAP/EPA

Foto: parkiet.com

Akcje giełdy w Tel Awiwie spadły w niedzielę, gdy inwestorzy przygotowywali się na niepewne czasy i obawy dotyczące znacznych szkód dla izraelskiej gospodarki po bezprecedensowym, niespodziewanym ataku na Izrael przeprowadzonym przez grupę terrorystyczną Hamas ze Strefy Gazy.

Indeks akcji spółek blue chipów TA-35 spadł o 6,4 proc., indeks referencyjny TA-125 spadł o 6,2 proc., a indeks TA-90, który śledzi akcje o najwyższej kapitalizacji nieuwzględnione w indeksie TA-35, również spadł spadek o ponad 6 proc. Indeks TA-Bank pięciu największych banków spadł o 7,8 proc., a akcje spółek z branży budowlanej, budowlanej i ubezpieczeniowej spadły od 8 do 9 proc.

Wielofrontowy atak Hamasu, obejmujący infiltrację drogą lądową, powietrzną i morską, uderzył w kraj w sobotę, kiedy żydowscy Izraelczycy obchodzili zarówno Szabat, jak i Simhat Tora. Premier Benjamin Netanjahu przygotował Izraelczyków na nadchodzące trudne dni, gdy naród bierze odwet za szokujący atak i następujące po nim bitwy, w których zginęły setki osób, a senne przygraniczne miasta zamieniły się w strefę działań wojennych.

Ori Greenfeld, główny strateg Psagot Investment House przestrzegł, że w porównaniu z poprzednimi konfliktami zbrojnymi i operacjami prowadzonymi na południu w ostatnich latach, które miały minimalny wpływ na lokalny rynek finansowy, oczekuje się, że rozpętana w weekend wojna będzie miała bardziej znaczący wpływ.

– Powodem tego jest to, że ostatecznie rynki finansowe są źródłem izraelskiej gospodarki i jeśli podczas poprzednich operacji na południu izraelska gospodarka nie odniosła znaczących szkód, to dzisiaj taki scenariusz jest zbyt optymistyczny – stwierdził Greenfeld. – Jeśli w przeszłości reakcja na rynkach trwała najwyżej dzień lub dwa, prawdopodobne jest, że tym razem rynki lokalne będą miały trudności z szybką poprawą sytuacji.

Greenfeld przewiduje, że szkody dla gospodarki będą wynikały z dwóch powodów. – Po pierwsze, jest prawdopodobne, że wojna w Gazie będzie trwała przez długi czas, a to okres, w którym można również założyć, że znaczna część Izraela będzie w dalszym ciągu zagrożona atakiem rakietowym – powiedział. – Takie zagrożenie spowoduje, że izraelski konsument będzie rzadziej wychodził z domu i w naturalny sposób ograniczy konsumpcję. – Poza tym w okresie tak dużej niepewności prawdopodobne jest, że zmniejszy się także wolumen inwestycji w gospodarce, zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym – dodał.

Oczekuje również, że wojna będzie miała negatywny wpływ na wizerunek Izraela w świecie, który już pogorszył się w wyniku postępów w spornej reformie sądownictwa dokonanej przez rząd.

Tymczasem Bank of Israel oznajmił w poniedziałek, że sprzeda na otwartym rynku do 30 miliardów dolarów w walutach obcych w ramach pierwszej w historii sprzedaży walut obcych przez bank centralny, aby utrzymać stabilność podczas wojny Izraela z bojownikami palestyńskimi w Gazie. Wydawało się, że to posunięcie szybko uspokoiło rynek, gdy szekel odrobił straty po gwałtownych wczesnych stratach.

– Bank będzie działał na rynku w nadchodzącym okresie, aby złagodzić zmienność kursu szekla i zapewnić płynność niezbędną do dalszego prawidłowego funkcjonowania rynków – napisano w oświadczeniu.

Bank centralny powiedział również, że zapewni płynność na rynku za pomocą mechanizmów SWAP o wartości do 15 miliardów dolarów. – Bank Izraela będzie w dalszym ciągu monitorował rozwój sytuacji, śledził wszystkie rynki i w razie potrzeby korzystał z dostępnych mu narzędzi – stwierdzono.

Przed ogłoszeniem szekel osłabił się o ponad 2 proc. do najniższego poziomu od ponad 7,5 roku wynoszącego 3,92 za dolara. Kurs szekla wynosi obecnie 3,86, co oznacza spadek o 0,6 proc.

Szekel był już słaby i w 2023 r. spadł o 10 proc. w stosunku do waluty amerykańskiej, głównie ze względu na rządowy plan reformy sądownictwa, który znacznie ograniczył inwestycje zagraniczne.

Izrael zgromadził rezerwy walutowe o wartości ponad 200 miliardów dolarów, z czego większość pochodzi z zakupów na rynku Forex od 2008 roku, aby zapobiec nadmiernemu wzmocnieniu szekla i zaszkodzić eksporterom w związku ze gwałtownym wzrostem napływu zagranicznych środków do krajowego sektora technologicznego. Ostatnia interwencja banku miała miejsce w styczniu 2022 roku.

W zeszłym miesiącu prezes Banku Izraela Amir Yaron powiedział agencji Reutera, że pomimo znacznie słabszego szekla, który pomógł w podwyższeniu inflacji, nie było potrzeby interweniować, ponieważ nie wystąpiły żadne zawirowania na rynku.

Analizy rynkowe
Przybywa pozwów o darmowy kredyt. Będzie ich jeszcze więcej?
Analizy rynkowe
Indeksy na wzrostowej ścieżce. Czy hossa zostanie z nami na dłużej?
Analizy rynkowe
WIG zmierza do 100 tys. pkt, WIG20 najwyżej od 2011 r.
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Giełdy kontynuują korektę, złoto bije rekordy
Analizy rynkowe
Niedowartościowane czarne konie. Czyli na kogo postawić wiosną
Analizy rynkowe
Pozytywne zaskoczenia sezonu. Spółki, które przekonały wynikami
Analizy rynkowe
Wyniki europejskich spółek jednak cały czas pod presją