Rynek zignorował ankietę Instytutu Zarządzania Podażą (ISM), która wykazała spowolnienie we wrześniu w amerykańskim sektorze usług, wraz ze spadkiem nowych zamówień do najniższego poziomu od dziewięciu miesięcy. Jednak inflacja pozostała podwyższona, a zatrudnienie spadło jedynie stopniowo 18 miesięcy po tym, jak Rezerwa Federalna zaczęła podnosić stopy procentowe, aby schłodzić popyt.
Według narzędzia FedWatch Tool CME Group szanse rynkowe na podwyżkę stóp w listopadzie spadły do 23,7 proc. z 28,2 proc. we wtorek. Kontrakty futures pokazały, że stopa jednodniowa Fed pozostanie powyżej 5 proc. do lipca przyszłego roku, po odcięciu się od wtorkowych cen, które utrzymywały ten poziom do września 2024 r.
Amerykański światowy indeks giełdowy MSCI zamknął się o 0,23 proc., podczas gdy paneuropejski indeks STOXX 600 spadł o 0,14 proc. Giełdy na Wall Street wzrosły. Indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł o 0,39 proc., S&P 500 zyskał 0,81 proc., a Nasdaq Composite zyskał 1,35 proc.
Tylko krach na rynku akcji może uratować obligacje
Papiery o statusie globalnym są skazane na dalszą przecenę, jeśli trwały spadek notowań akcji nie przywróci atrakcyjności aktywom o stałym dochodzie , twierdzą analitycy brytyjskiego banku inwestycyjnego Barclays.
Europejskie obligacje podążyły w ślad za USA, a rentowność referencyjnego 10-letniego długu Niemiec wzrosła powyżej 3 proc. po raz pierwszy od 2011 r., po czym spadła do 2,928 proc. Rentowność 30-letnich obligacji w tym kraju wzrosła do kolejnego najwyższego poziomu od 12 lat, po czym spadła.
Nawet rentowność 10-letnich obligacji Japonii, której limitem jest Bank Japonii (BOJ), wzrosła o 4,5 pb, do najwyższego poziomu od dekady, pomimo oferty BOJ dotyczącej zakupu obligacji o wartości 4,5 miliarda dolarów w środę. Rentowność obligacji rządowych Australii, Kanady i Wielkiej Brytanii również wzrosła w tym tygodniu.