#WykresDnia: Wycofać się z Chin?

Decyzje niemieckich producentów samochodów o wycofaniu się z Rosji nie były dla nich nadmiernie bolesne. Ale co by było, gdyby pojawiła się presja, by opuścić Chiny, które są motorem ich sprzedaży?

Publikacja: 16.03.2022 09:17

#WykresDnia: Wycofać się z Chin?

Foto: Alex Kraus

Foto: parkiet.com

Zaledwie tydzień wystarczył dla Volkswagena, BMW i Mercedes-Benz, aby zawiesić produkcję i sprzedaż w Rosji po tym, jak Władimir Putin zarządził inwazję na Ukrainę. Każdy z członków niemieckiego tria producentów samochodów, które zwykle unika komentowania polityki międzynarodowej, wypowiadał starannie sformułowaną krytykę wojny. Ich decyzje nie były nadmiernie bolesne. Łącznie trzech producentów samochodów sprzedało w zeszłym roku w Rosji mniej niż 300 000 pojazdów, co stanowi niewielki ułamek z 13 mln, które dostarczyli na całym świecie.

Jednak w salach posiedzeń wielkich producentów samochodów trwało więcej niż chwila wahania. Wycofanie się z Rosji, mówi doradca jednego z niemieckich producentów samochodów, to jedno, ale co by było, gdyby w podobnym scenariuszu pojawiła się presja, by wycofać się z Chin, które odpowiadają za ponad jedną trzecią sprzedaży we wszystkich trzech firmach? "To", powiedziała ta osoba, "byłoby bliskie egzystencjalnego kryzysu".

Nigdzie ta prognoza nie jest bardziej prawdziwa niż w przypadku VW, drugiego co do wielkości producenta samochodów na świecie. Zatrudnia około 500 000 osób w Europie i prowadzi największą fabrykę samochodów na kontynencie w Wolfsburgu, 125 mil na zachód od Berlina. Ale pod maską, pod względem przychodów i zysków, VW jest bardziej chiński niż niemiecki - pisze Joe Miller na łamach Financial Times.

VW, który był pierwszym zagranicznym producentem, który zbudował swoją obecność w Chinach prawie cztery dekady temu, opiera się na tym kraju co najmniej w połowie rocznych zysków netto – dokładna liczba nie jest ujawniana. Samochód VW lub wyprodukowany przez spółki zależne Audi, Porsche i Skoda był sprzedawany w Chinach w 2021 r. co 9,5 sekundy. Z biegiem lat VW stał się „postrzegany jako synonim niemieckiej społeczności biznesowej” w tym kraju, mówi szef firmy w Chinach, Stephan Wöllenstein.

Jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę VW obawiał się, że nowy rząd koalicyjny w Berlinie może zagrozić temu, co jeden z byłych dyrektorów określił jako „kopalnię złota” producenta samochodów. Nowy rząd kierowany przez Olafa Scholza zasygnalizował zmianę w polityce zagranicznej, która może doprowadzić do bardziej napiętych stosunków z Chinami. W wywiadzie udzielonym niemieckiej gazecie 1 grudnia, zanim utworzono nowy rząd koalicyjny, przyszła minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock dała jasno do zrozumienia, że będzie się różnić od swoich poprzedników, jeśli chodzi o kontakt z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Nazywając chiński rząd „autorytarnym reżimem” i podkreślając praktyki pracy przymusowej w regionie Xinjiang, gdzie VW ma fabrykę, Baerbock powiedziała, że wierzy, że „polityka zagraniczna oparta na wartościach [była] zawsze połączeniem dialogu i twardości”. dodając, że „wymowne milczenie nie jest formą dyplomacji”.

Ambasada chińska w Berlinie odpowiedziała zwięzłym przypomnieniem, że wolała „budowniczych mostów od budowniczych murów”, podczas gdy ambasador chiński „chciał wiedzieć, co się u diabła dzieje”, jak mówi jeden z prominentnych niemieckich urzędników, do którego zwrócił się dyplomata.

Dwa tygodnie później, po tym, jak Litwa rozgniewała Pekin, uznając de facto tajwański konsulat, niemieccy dostawcy samochodów Continental i Hella nagle odkryli, że produkty wytwarzane w ich litewskich zakładach są przetrzymywane w chińskich portach. „Widzisz, jak Chińczycy zareagowali na Litwę”, mówi dyrektor jednego z największych inwestorów VW. „Większe firmy w Niemczech bardzo się martwią”.

Odejście od nacisku byłej kanclerz Angeli Merkel na dialog następuje w czasie, gdy wpływ VW może spadać. Pomimo silnej pozycji w sprzedaży tradycyjnych samochodów, firma ma trudności z uzyskaniem udziałów w szybko rozwijającym się chińskim rynku pojazdów elektrycznych.

To może sprawić, że VW będzie jeszcze bardziej bezbronny, jeśli inwazja na Ukrainę wywoła silny sprzeciw wobec Chin – zwłaszcza jeśli Pekin udzieli Rosji wsparcia militarnego.

„Nie chcę, żebyśmy za 10 lat mieli do czynienia z podobną sytuacją z Chinami” – powiedział w weekend dla magazynu Der Spiegel Lars Klingbeil, współprzewodniczący partii socjaldemokratycznej. „Musimy drastycznie zmniejszyć naszą zależność od państw autorytarnych. Widać to w Rosji w zakresie naszych dostaw energii. Z Chinami możemy zacząć już teraz”.

Dyrektor generalny grupy VW, Herbert Diess przyznał, że firma nie ma już takich samych wpływów w Pekinie. „Chiny prawdopodobnie nie potrzebują VW”, przyznał w zeszłym roku, „ale VW bardzo potrzebuje Chin”. Nawet gdy VW podpisał dwie spółki joint venture z firmami państwowymi, jedną z First Automobile Works (FAW) w północno-wschodnich Chinach, a drugą z Shanghai Automotive Industry Corporation (SAIC), wielu ostrzegało Hahna i jego następców, że Chińczycy ostatecznie wykorzystali wiedzę, którą zebrali od VW, do budowy własnych, konkurencyjnych samochodów. Jak ujął to jeden z byłych pracowników, który był blisko kierownictwa wyższego szczebla VW, kontakt VW z Chinami „był tykającym zegarem”. Zegar tykał dłużej, niż oczekiwała większość obserwatorów rynku. VW Santana przez dekadę był najlepiej sprzedającym się samochodem w Chinach, po czym model Jetta zajął pierwsze miejsce. Poza niewielkim spadkiem w latach 2005 i 2015, liczba samochodów VW sprzedawanych w Chinach stale rosła każdego roku, osiągając rekordowe 4,1 mln w 2018 r., kiedy światowy rynek motoryzacyjny osiągnął szczyt.

Chińska działalność podtrzymywała VW podczas kryzysu finansowego i pomogła pokryć koszty skandalu z emisją diesla, które wyniosły znacznie ponad 30 miliardów dolarów. Poleganie na Chinach tylko pogłębił Covid-19, kiedy po kilku miesiącach blokad na początku 2020 r. chińska gospodarka wróciła z rykiem, łagodząc cios związany z przestojami VW w Stanach Zjednoczonych i Europie.

Ale sprzedaż VW w Chinach powoli spada, w 2021 r. sprzedano zaledwie 3,3 mln samochodów, co oznacza spadek o 14 procent, podczas gdy rynek chiński jako całość wzrósł o 4 procent. Marki premium Porsche i Audi znalazły pokolenie nowych fanów w chińskiej wyższej klasie średniej, ale główna marka VW odnotowała spadek sprzedaży o ponad 400 000 sztuk.

Analizy rynkowe
Niedźwiedzie znów są prowokowane przez byki. Koniec korekty?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Analizy rynkowe
Optymizm wrócił na giełdy, ale Trump jeszcze może postraszyć
Analizy rynkowe
Kolejny krach. Jak nie pandemia, to Trump wyzwoliciel
Analizy rynkowe
Gotówka dla akcjonariuszy. Firmy coraz częściej stawiają na skupy akcji
Analizy rynkowe
Dlaczego amerykańskie obligacje rządowe zaczęły być ostro wyprzedawane?
Analizy rynkowe
Na amerykańskie obligacje działają dwie przeciwstawne siły, ale stopy procentowe będą spadać