Które ukraińskie spółki nadal warto mieć w portfelu?

W ostatnich dwóch latach akcje ukraińskich firm cieszyły się dużym wzięciem. W tym roku WIG-Ukraine razi jednak słabością. Zdaniem większości analityków aktualne wyceny Astarty, IMC i Kernela zachęcają do zakupów.

Publikacja: 13.09.2017 15:00

Które ukraińskie spółki nadal warto mieć w portfelu?

Foto: Fotolia

Akcje IMC drożeją od lipca 2015 r. Wówczas kosztowały 4,5 zł. We wtorek wyceniane były na 10,7 zł. N

Akcje IMC drożeją od lipca 2015 r. Wówczas kosztowały 4,5 zł. We wtorek wyceniane były na 10,7 zł. Najważniejszym oporem jest dzienne maksimum z 20 czerwca na 11,09 zł. Wsparciem jest natomiast okrągły poziom 10 zł.

GG Parkiet

Na warszawskim parkiecie trwa hossa. We wtorek WIG i WIG20 oscylowały wokół tegorocznych szczytów. Nie wszystkie spółki cieszą się jednak dużym zainteresowaniem inwestorów. Na tle szerokiego rynku kiepsko prezentują się spółki ukraińskie. Z czego wynika słabość tych emitentów i czy ich obecne wyceny są już atrakcyjne?

Atrakcyjne wyceny

Obecnie w indeksie narodowym WIG-Ukraine notowanych jest osiem spółek: Agroton, Astarta, Coal Energy, IMC, Kernel, KSG Agro, Milkiland, Ovostar Union. Należy jednak pamiętać, że notowania indeksu zależą w bardzo dużej mierze od zachowania kursów dwóch największych spółek: Kernela i Astarty. Łączna ich kapitalizacja wynosi 6,4 mld zł, podczas gdy kapitalizacja całego indeksu sięga 7,7 mld zł. Udział w portfelu tych dwóch emitentów wynosi blisko 76-proc. Z tego względu większość analityków skupia się jedynie na Kernelu i Astarcie. Należy też pamiętać, że ich notowania w ostatnich dwóch latach mocno zyskiwały, dlatego też część inwestorów postanowiła już zrealizować zyski.

Notowania Kernela 23 lutego ustanowiły szczyt hossy. Od tego czasu kurs rolniczego giganta znajduje

Notowania Kernela 23 lutego ustanowiły szczyt hossy. Od tego czasu kurs rolniczego giganta znajduje się pod presją podaży. Obecnie oscyluje wokół poziomu 60 zł. Najbliższym wsparciem jest dzienne minimum z 30 sierpnia na 57,49 zł.

GG Parkiet

– Astarta i Kernel są wielkimi międzynarodowymi spółkami, przez co mają specyficzny układ przychodów i kosztów. Większość ich przychodów jest generowana w walutach obcych, koszty zaś prowadzenia działalności na Ukrainie są rozliczane w hrywnie. W poprzednich latach, dzięki osłabiającej się hrywnie, relacja przychodów do kosztów stawała się coraz bardziej korzystna, co przekładało się na rosnące marże i dobre wyniki tych spółek, szczególnie w 2016 r. – tłumaczy Piotr Kaźmierkiewicz, analityk CDM Pekao. Zaznacza, że warunki były zdecydowanie bardziej korzystne niż w chwili obecnej. – Tegoroczne załamanie cen towarów rolnych oraz osłabienie dolara to główne czynniki, które wpływają na to, że ukraińskie firmy nie uczestniczą w hossie, tak jak inne spółki z GPW – mówi analityk. Według prognoz specjalistów zgromadzonych przez Bloomberga na ten rok Astarta jest wyceniana przy wskaźniku C/Z na 3,5. Z kolei Kernel jest wyceniany na 6,9. Tym samym ukraińscy giganci są jednymi z tańszych w mWIG40 oraz sWIG80. Wpływ na stosunkowo niskie wyceny ma ryzyko polityczne związane z prowadzeniem działalności na Ukrainie. Jakub Szkopek, analityk DM mBanku, zaznacza jednak, że sytuacja w tym kraju się stabilizuje. – Świadczą o tym poprawiające się wskaźniki makroekonomiczne takie jak: PKB, produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna. Niedawno agencja Moody's podwyższyła rating długu Ukrainy, co pozytywnie wpływa na nastawienie inwestorów do ukraińskich spółek notowanych na GPW. Kraj odbudował też istotnie rezerwy walutowe, które pozwalają na to, by hrywna dalej nie osłabiała się względem głównych walut – mówi.

Co przyniesie 2018 r.?

Kaźmierkiewicz zwraca uwagę, że uzyskiwane przez Kernela marże w segmencie oleju oraz ceny zbóż są obecnie wyraźnie niższe niż w podobnym okresie roku poprzedniego, przez co, mimo że Kernel sprzedaję więcej pod względem wolumenów, spółce trudno poprawiać wyniki. – Spodziewamy się, że IV kwartał przyniesie poprawę wyników Astarty i Kernela. Obie spółki mają duże zapasy, dzięki czemu bez większych kosztów mogą zwiększyć przychody ze sprzedaży. Oczekujemy też zakończenia trendu spadkowego dolara amerykańskiego. Jeżeli amerykańska waluta będzie się umacniała, to wyniki Kernela będą się poprawiały. Oczekujemy również, że trend spadkowy towarów rolnych się odwróci – mówi analityk CDM Pekao.

W tym roku walory KSG Agro były najdroższe 20 lutego – płacono za nie 3,42 zł. W ostatnich miesiącac

W tym roku walory KSG Agro były najdroższe 20 lutego – płacono za nie 3,42 zł. W ostatnich miesiącach nie cieszą się jednak dużym wzięciem. We wtorek kosztowały 2,33 zł. Najbliższym wsparciem jest minimum z 3 sierpnia na 2,02 zł.

GG Parkiet

Od szczytu z lutego akcje Kernela potaniały już o 25 proc. Wszystkie zgromadzone przez Bloomberga rekomendacje analityków wydane w tym roku świadczą o tym, że obecna cena akcji rolniczego giganta (około 60 zł) jest niedoszacowania. Średnia cena z rekomendacji wynosi bowiem 77,7 zł. – Notowania Kernela w średnim terminie mają szansę się lepiej zachowywać niż rynek. Wyniki w następnym roku mogą być w ujęciu rocznym lepsze. W ostatnich latach spółka dokonała kilku akwizycji, dzięki czemu stała się największym na Ukrainie producentem rolnym pod względem areału. Kontroluje 600 tys. ha – mówi Szkopek. Dodaje, że w dłuższym terminie przejęcia pozytywnie wpłyną na marże. – Spodziewam się kolejnych akwizycji. Kernel może być zainteresowany np. fabrykami do produkcji oleju słonecznikowego czy aktywami związanymi z transportem zboża. W pewnym momencie spółka może jednak stwierdzić, że po dobrych cenach nie ma już czego przejąć na krajowym rynku i zacznie płacić wyższe dywidendy. Wówczas stopa dywidendy mogłaby być dwucyfrowa – kwituje analityk.

W ostatnich miesiącach akcje Milkilandu są pod presją podaży. We wtorek kurs oscylował wokół poziomu

W ostatnich miesiącach akcje Milkilandu są pod presją podaży. We wtorek kurs oscylował wokół poziomu 1,8 zł, podczas gdy pod koniec stycznia płacono nawet po 2,84 zł. Najważniejszym wsparciem jest teraz pułap 1,6 zł.

GG Parkiet

Według analityków potencjał wzrostu mają też akcje Astarty, które we wtorek kosztowały 59 zł. Według średniej z rekomendacji analityków wydanych w tym roku walory producenta cukru są warte 74 zł.

Liderzy wzrostu

Ovostar Union jest jedną z najmniej płynnych ukraińskich spółek notowanych na GPW. Często kurs otwar

Ovostar Union jest jedną z najmniej płynnych ukraińskich spółek notowanych na GPW. Często kurs otwarcia jest jednocześnie kursem zamknięcia. We wtorek akcje kosztowały 111,8 zł, podczas gdy pod koniec czerwca były wyceniane na 131 zł.

GG Parkiet

W ostatnich miesiącach z grona ukraińskich emitentów najlepiej prezentują się: Agroton oraz IMC. Od początku roku akcje tych rolniczych spółek podrożały odpowiednio o 47 i 33 proc.

Notowania Astarty poruszały się w trendzie wzrostowym od końca 2014 r. do maja 2017 r. W ostatnich m

Notowania Astarty poruszały się w trendzie wzrostowym od końca 2014 r. do maja 2017 r. W ostatnich miesiącach znajdują się jednak pod presją podaży. We wtorek kurs oscylował wokół 59 zł. Tegoroczny szczyt został ustanowiony 5 maja na 72 zł.

GG Parkiet

– Według naszych prognoz wyników na ten rok spółka IMC wskaźnikiem EV/EBITDA jest wyceniana na poziomie niewiele ponad 3. Jest to bardzo niska wycena – zaznacza Kaźmierkiewicz. Jej głównym źródłem przychodów jest sprzedaż kukurydzy. W ostatnich tygodniach jej ceny zaczynają powoli odbijać. – Jeżeli trend spadkowy na kukurydzy będzie zakończony i będzie ona drożała, to należałoby też spodziewać się wzrostu kursu IMC – kwituje analityk CDM Pekao. Mniejsze ukraińskie spółki nie mają w zwyczaju komunikować się z inwestorami w Warszawie. Wyjątkiem jest KSG Agro. W I półroczu rolnicza grupa zanotowała blisko 3 mln USD zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 2,1 mln USD zysku rok wcześniej. KSG Agro skupia się obecnie na poprawie efektywności operacyjnej, kontynuuje rozwój produkcji i eksportu wieprzowiny oraz walczy z wysokim zadłużeniem.

Pytania do... Marka Buczakadyrektora ds. rynków zagranicznych, Quercus TFI

Archiwum

Od początku roku WIG-Ukraine zyskał 8 proc., podczas gdy w tym samym czasie WIG wzrósł o 25 proc. Z czego wynika słabość ukraińskich spółek?

Musimy mieć świadomość, że duży udział we wzroście indeksu WIG miały polskie blue chips. Ukraińskie podmioty zaliczane są natomiast do segmentu małych i średnich spółek, który radzi sobie w bieżącym roku relatywnie słabo. Po dużych zwyżkach notowań w minionych dwóch latach inwestorzy chętnie przystąpili do realizacji zysków na Kernelu czy Astarcie. Obie te spółki są głównymi składowymi WIG-Ukraine i należały do liderów wzrostu na GPW. Mniejsze spółki, takie jak Ovostar czy IMC, mimo zwyżek notowań miały niewielki wpływ na zachowanie się indeksu narodowego.

Która z ukraińskich spółek ma największą szansę pozytywnie zaskoczyć w najbliższych kwartałach?

Najciekawszą spółką dla inwestorów pozostaje Kernel. Po emisji obligacji, która pozwoliła pozyskać środki na rozwój nieorganiczny, spółka ma dużą szansę na poprawę wyników w kolejnych latach. Strategia oparta na eksporcie zmniejsza profil ryzyka. W związku z tym oczekuję, że po okresie słabości notowania Kernela wrócą do trendu wzrostowego. Coraz większą uwagę przykuwa także IMC. Choć rozwój tej spółki hamuje zadłużenie biznesu.

Niedawno agencja Moody's zmieniła rating Ukrainy z Caa3 na Caa2. Prognoza została zmieniona ze stabilnej na pozytywną. Czy ukraińska gospodarka najgorsze ma już za sobą i będzie się rozwijała w tempie szybszym niż większość państw w Europie?

W minionych kwartałach doszło do poprawy fundamentów gospodarki ukraińskiej, co ma przełożenie na decyzje agencji ratingowych. Po wzroście PKB w 2016 r. o 1,5 proc. obecnie gospodarka rośnie w tempie powyżej 2,5 proc. Może nie jest to imponujący wynik, jednak wygląda na to, że najgorsze już za Ukrainą. Jestem jednak sceptycznie nastawiony co do silnego przyspieszenia wzrostu, ponieważ zadłużenie państwa pozostaje na wysokim poziomie (rzędu 80 proc.), a opóźniające się reformy skutecznie zniechęcają kapitał zagraniczny. W związku z tym inwestycje, zarówno publiczne, jak i prywatne, kuleją. Dodatkowo Ukraina boryka się z problemem odpływu siły roboczej, co może i jest zbawienne dla Polski, ale nie jest dobrym prognostykiem dla tamtejszej gospodarki. Mając na uwadze te wszystkie aspekty oraz słabość systemu bankowego, z dużą ostrożnością podchodziłbym do zadłużonych przedsiębiorstw, których biznes oparty jest na rynku krajowym, a stawiałbym na eksporterów. Wydaje się, że Ukraina ma wszelkie predyspozycje, by być liderem w produkcji surowców rolnych na rynki globalne. Miejmy nadzieję, że tamtejsi politycy wobec perspektywy podwójnych wyborów w 2019 r. niczego nie popsują. MKT

Analizy rynkowe
Spółki biotechnologiczne cztery lata po pandemii
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce
Analizy rynkowe
W 2024 r. spółki mają pod górkę. Które osiągną cele?