WIG20 walczy o utrzymanie 2200 pkt

WIG20 drugi tydzień z rzędu spadał. Przez ostatnie pięć dni stracił 3,2 proc. W piątek oddał 1,1 proc. wczołgując się na koniec sesji minimalnie nad pułap 2200 pkt.

Publikacja: 23.12.2024 08:48

WIG20 walczy o utrzymanie 2200 pkt

Foto: AdobeStock

W ciągu dnia zahaczył o 2179 pkt, czyli był tylko 100 pkt powyżej rocznego minimum z listopada. „W efekcie, można mówić o układzie sił, który z jednej strony załamuje ostatnie próby byków, ale z drugiej nie daje podaży sukcesu przesądzającego o kontynuacji przeceny poza poziom 2200 pkt. Patrząc na bliską perspektywę rynku warto zakładać, iż okres handlu wiarygodnego technicznie nie wróci do 7 stycznia, gdyż do tego czasu rynek rozegra ledwie pięć sesji rozdzielanych świętami i weekendami, co powinno owocować szumem technicznym i spadkiem standardowej płynności. Warto też liczyć się z aktywnością rynku na potrzeby rozliczeń kwartalnych i rocznych, co zwykle ma więcej wspólnego z przeszłą kondycją rynku niż pozycjonowaniem się pod przyszłe ruchy cen” – pisał tuż po sesji Adam Stańczak z DM BOŚ. Obroty na całym rynku akcji wyniosły 2,6 mld zł, wzrosły więc o 1,1 mld zł. Gros z nich przypadło na koniec handlu, gdy rozliczano kontrakty terminowe na wskaźnik największych firm. WIG stracił 0,9 proc., mWIG40 zniżkował o 0,5 proc. Honoru GPW próbowały bronić najmniejsze firmy zwyżkując o 0,1 proc. Spośród spółek z WIG20 rosły tylko PGE, Pepco i Kruk. Reszta traciła na wartości, najwięcej Kęty – 3 proc. WIG i WIG20 znów były najgorsze w Europie. Gorsza była tylko giełda w Kopenhadze. Królowały wskaźniki rosyjskie. Na plusie był też londyński FTSE 250 (+2,3 proc.). CAC 40 spadł o 0,3 proc., a DAX 40 o 0,4 proc. Na Starym Kontynencie przeważały zniżki.

W USA po środowym i czwartkowym załamaniu (jastrzębi Fed) w piątek po danych o PCE główne indeksy prężyły muskuły i próbowały udowadniać, że nic się nie stało. Wszystkie podstawowe wskaźniki poszły w górę. Ale do odrobienia zniżek im jeszcze zostało. S&P 500 poszedł w górę o 1,1 proc., Nasdaq Composite o 1 proc. Dow Jones i S&P 500 odnotowały największe dzienne wzrosty procentowe od 6 listopada. W ciągu tygodnia S&P 500 spadł o 2 proc., Nasdaq Composite o 1,8 proc., a Dow o 2,3 proc. Nasdaq przerwał czterotygodniową passę wzrostów, a S&P 500 odnotował największy tygodniowy spadek procentowy od sześciu tygodni. Indeks Dow odnotował trzeci z rzędu tygodniowy spadek. Teraz pora na strojenie okien? Chociaż chyba bardziej przydałoby się to w Warszawie, bo wskaźniki z USA od początku roku mają baaaaardzo przyzwoite stopy zwrotu.

W Tokio dzisiaj zrobiło się zielono. Nikkei 225 na koniec dnia zyskał 1,2 proc. Kolor choinki mają niemal wszystkie indeksy azjatyckie. Poza Shanghai Composite, który dzień zamknął zniżką o 0,5 proc.

Dziś ostatni dzień, gdy można skorzystać z tarczy podatkowej.

Odreagowanie w USA, problemy Novo Nordisk

Kamil Cisowski, DI Xelion

Rynki europejskie rozpoczynały piątkową sesję od bardzo wyraźnych spadków, co nie mogło dziwić po czwartkowym zamknięciu w USA. Ich większe pogłębienie jednak nie nastąpiło, przez większość dnia handel trwał na niemal niezmienionych poziomach, a dane o amerykańskim PCE i rosnące kontrakty futures za Atlantykiem dały po południu impuls wzrostowy. W ujęciu bazowym listopadowy wskaźnik utrzymał się nieoczekiwanie na poziomie 2,8% r./r. (prognozowano 2,9% r./r.). Miesięczny wzrost o 0,1% m./m. był najniższym od maja. W reakcji dolar się silnie osłabił, kurs EUR/USD wzrósł z poziomów bliskich 1,0350 do 1,0440. Obligacje reagowały wyraźniej na długim końcu, rentowności amerykańskich 10-latek przetestowały 1,0450%. Przecena akcji europejskich na finiszu nie była głęboka – najsilniej spadający Stoxx 600 stracił 0,88%, ale pozostałe główne indeksy notowały ruchy od -0,43% (DAX) do +0,24% (IBEX). Zachowanie pierwszego z indeksów wynikało z innej kwestii, załamania notowań NovoNordisku – po wynikach badań eksperymentalnego CagriSema okazało się, że spowodował on w ciągu 68 tygodni przeciętny spadek wagi wśród uczestników programu o 20,4%, wyraźnie mniej niż 25% prognozowane wielokrotnie przez spółkę. Skuteczność zbliżona do już dostępnego w sprzedaży Zepboundu od Eli Lilly sprawia, że to amerykańska spółka wygląda obecnie na lidera najbardziej perspektywicznego rynku farmaceutycznego. Notowania Novo spadały w piątek o 18%, Eli Lilly rosły, choć znacznie skromniej niż sugerował handel przedsesyjny.

WIG20 spadł w piątek o 1,13%, mWIG40 o 0,51%, jedynie sWIG80 wzrósł o 0,10%. Niemal przesądzone wydaje się, że główny indeks GPW zakończy mijający rok, bardzo dobry na świecie, spadkami. W piątek na plusie znalazły się zaledwie trzy spółki WIG20, PGE (+0,75%), Pepco (+0,18%) i Kruk (+0,14%). Skala odbicia od sesyjnych dołków była bardzo skromna, znacznie lepiej wyglądał pod tym względem mWIG40. Jedynych pozytywów dla GPW można było szukać w piątek w danych makro – bardzo dobry, drugi z rzędu odczyt sprzedaży detalicznej (wzrost o 3,1% r./r. w cenach stałych, oczekiwano 1,0% r./r.) sprawia, że już oficjalnie można mówić o znakach życia polskiego konsumenta.

S&P 500 wzrósł w piątek o 1,09%, a Nasdaq Composite o 1,03%. O 8,54% drożał Palantir, o 3,08% Nvidia, poza tym w czołówce głównego indeksu znajdowały się raczej spółki z drugiego szeregu. Na drugim końcu tabeli pojawiły się natomiast Tesla (-3,46%) i Meta (-1,73%). Spodziewamy się, że odbicie tworzy podstawę do kolejnego ataku na rekordy w świetnym statystycznie okresie do 06.01., potem oczekujemy problemów i potencjalnie „normalniejszej” korekty.

Indeksy azjatyckie w większości rosną, scenariuszem bazowym na dzisiaj jest kontynuacja ruchu w górę zapoczątkowanego w piątek w USA, do którego, mamy nadzieję, przyłączy się Warszawa. W Japonii rozpoczynają się rozmowy dotyczące fuzji Hondy i Nissana wraz z Mitsubishi. Tydzień zapowiada się spokojnie, nie spodziewamy się raczej, by czwartkowe załamanie miało mieć na razie ciąg dalszy.

Trzy wiedźmy już odleciały z GPW

Piotr Neidek, BM mBanku

Dzisiaj z Azji płyną pozytywne sygnały. Wszędzie dominuje zieleń, której najmocniejszy odcień widać na Tajwanie. Mocno rosną giełdy w Sydney oraz Seulu. Także w Tokio trwa ponowna walka o wypchnięcie Nikkei 225 powyżej 40000 pkt, ale do oporu pozostało jeszcze sporo miejsca. Najbardziej zdystansowany do wzrostów pozostaje parkiet w Szanghaju.

Europejskie parkiety mają za sobą jeden ze słabszych okresów w tym roku. W Londynie niedźwiedzie pokazały się z najlepszej strony. FTSE 100 tak mocno jak ostatnio spadał w październiku ubiegłego roku. CAC 40 drugi tydzień z rzędu finiszował pod kreską. Natomiast DAX w kilka dni oddał prawie 3% ze swojej wyceny. Kluczowe wsparcie pozostaje jednak utrzymane, zatem gracze z Deutsche Boerse mogą jeszcze pozostać optymistami. Słabo wypadł sDAX, który w jeden tydzień stracił prawie 4%. Piątkowe zamknięcie wypadło jednak w ciekawym miejscu. Zarówno linia trendu jak i zniesienie Fibonacciego zatrzymały spadki.

Na Wall Street wróciła zieleń. DJIA (+1,2%) domknął lukę hossy uformowaną po wygranej Trumpa. S&P 500 (+1,1%) zatrzymał się na wysokości lokalnego wsparcia. Do kluczowego poziomu obrony pozostało jeszcze trochę miejsca, zatem sytuacja techniczna nadal sprzyja bykom. Gdyby jednak podaż zepchnęła indeks szerokiego rynku poniżej 5696 punktów, temat średnioterminowej korekty nabrałby na znaczeniu. Problemem może okazać się nieudana próba powrotu do wnętrza wyłamanego kanału wzrostowego. W piątek bykom nie udało się nawet zahaczyć o psychologiczny poziom 6000 punktów.

Trzy wiedźmy już odleciały z GPW, ale kurz po piątkowym wygasaniu grudniowych derywatów jeszcze nie opadł. Dzisiaj jest ostatni dzień, w którym akcyjni inwestorzy w standardowy sposób mogą wykorzystać tarczę podatkową. To generuje dodatkową podaż na poniedziałkową sesję. Jednakże po piątkowej sesji indeksy są na względnie niskich poziomach. Przestrzeni do dalszych spadków nie ma zbyt dużo. Ze względu na ostatnie przesilenie na GPW, niedźwiedzie mogą być już zmęczone. Widać to szczególnie na wykresie sWIG80. Indeks uformował młotek z białym korpusem na wysokości dolnego ograniczenia kanału. Podręcznikowo jest to argument za wzrostami. Pojawia się także szansa na wzrost cen akcji małych spółek ze względu na window dressing.

Iskierka nadziei na Wall Street

Anna Tobiasz, DM BDM

Miniony tydzień zdecydowanie należał do niedźwiedzi. Głównym powodem pogorszenia nastrojów było ogłoszenie przez Fed zmiany planów i oczekiwanie mniejszej liczby obniżek stóp procentowych w przyszłym roku. W skali tygodnia WIG20 stracił 3,2%, jednak udało się utrzymać poziom 2200 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG spadł o 2,6%, mWIG40 zniżkował o 1,3%, a sWIG80 o 1,9%. Sektorowo najmocniej traciły chemia (-9,7%), górnictwo (-8,5%) i paliwa (-4,7%). Z drugiej strony wzrosty odnotowały m. in. gry (+0,8%) i budownictwo (+0,7%).

Na europejskich parkietach również panowała czerwień. DAX stracił w ciągu pięciu sesji 2,55%, CAC 40 1,8%, a FTSE 100 2,6%. Po piątkowym odczycie deflatora PCE za listopad, który wyniósł 2,4% vs 2,5% oczekiwane, na Wall Street widoczna była zdecydowana poprawa nastrojów. Nie udało się jednak odrobić całych strat z poprzednich dni. W skali tygodnia S&P 500 stracił 2,0%, DJI 2,25%, a Nasdaq 1,8%.

Dzisiaj czeka nas ostatnia sesja przed świętami Bożego Narodzenia. Na niektórych rynkach zagranicznych, m.in. w USA i Wielkiej Brytanii jutro odbędzie się sesja, ale skrócona. Przypominamy, że w piątek po sesji nastąpiła kwartalna korekta portfeli indeksów, dlatego w mWIG40 zobaczymy Voxel zamiast CI Games, a w sWIG80 swój debiut zaliczą AC, CI Games, Mercor, Quercus i Rank Progress.

O poranku na rynku azjatyckim widzimy kontynuację piątkowych wzrostów z Wall Street. Nikkei 225 zyskuje 1,3%, natomiast Shanghai Composite wyróżnia się, tracąc 0,5%. Kontrakty terminowe na europejskie indeksy świecą na czerwono, z kolei amerykańskie notują dalsze wzrosty.

Poranek maklerów
Namieszał Fed, czy dziś namieszają trzy wiedźmy?
Poranek maklerów
Fed przerwał hossę w Nowym Jorku. Dziś dalsze spadki na GPW?
Poranek maklerów
Rózga zamiast prezentów na GPW. Czym dziś zaskoczy Fed?
Poranek maklerów
Szalony rajd Tesli. Nasdaq bije kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. z najlepszą usługą wymiany walut w Polsce wg Global Finance
Poranek maklerów
WIG20 znów w ważnym miejscu. Zaczyna się tydzień z Fedem
Poranek maklerów
Św. Mikołaj jeszcze wróci na giełdy?