Przedwyborcze Niemcy: partyjny czas wielkich obietnic

Niemcy pójdą do urn wyborczych 23 lutego, wszystkie niemieckie partie składają więc różnorakie obietnice, w tym cięcia podatków, wyższe inwestycje publiczne i podwyżki emerytur w celu stymulowania wzrostu. Wszystkie wiążą się z dużymi kosztami.

Publikacja: 21.02.2025 13:35

Przedwyborcze Niemcy: partyjny czas wielkich obietnic

Foto: AFP

Niemiecka gospodarka jest w złej kondycji, a 2025 r. będzie drugim z rzędu rokiem jej recesji i stagnacji. Stąd kontrola imigracji ale też ożywienie zmagającej się z trudnościami gospodarki były jak dotąd głównym tematami kampanii wyborczej. W opinii Allianz Trade następny rząd federalny odziedziczy szereg nierozwiązanych kwestii po upadłej "koalicji sygnalizacji świetlnej" (socjaldemokratów, Zielonych i liberałów). Ponieważ niepewność polityczna ma obecnie negatywny wpływ na niemiecki PKB w wysokości -0,3 pkt proc., jej usunięcie powinno sprzyjać bardziej pozytywnemu wzrostowi w dalszej części tego roku.

Opierając się tylko na reformach podatkowych, inicjatywach inwestycyjnych, reformach emerytur i dochodów obywateli, program CDU może kosztować 230 mld euro w następnym okresie legislacyjnym, program Zielonych 227 mld euro, a plan SPD 205 mld euro. Biorąc pod uwagę napięty budżet federalny, finansowanie tych inicjatyw wydaje się być wyzwaniem. Jednak patrzenie tylko na koszty bezpośrednie nie wyczerpuje tematu. W opinii Allianz Trade każde wydane euro przyczynić się może do wzrostu gospodarczego i dalszych inwestycji – co w średnim okresie przełoży się na wyższe dochody podatkowe.

Zmniejszenie obciążeń podatkowych

CDU/CSU i FDP w celu zmniejszenia obciążeń podatkowych proponują spłaszczenie przedziałów podatku dochodowego i wyeliminowanie dopłaty solidarnościowej, przy jednoczesnym podniesieniu górnego progu podatkowego do 80 000 euro. Z kolei SPD stara się przynieść korzyści 95 proc. podatników poprzez reformę podatku dochodowego, która zakłada podwyżkę podatków dla 1 proc. najzamożniejszych. Zieloni priorytetowo traktują podniesienie podstawowej kwoty wolnej od podatku, aby zmniejszyć obciążenie podatkowe osób o niższych dochodach. Każda z tych propozycji skutkowałaby znacznymi spadkami wpływów podatkowych. Ulgi podatkowe mogłyby jednak stymulować wzrost gospodarczy poprzez zachęcanie do pracy, co z kolei mogłoby zwiększyć zatrudnienie lub napędzać wyższą konsumpcję i inwestycje. W zależności od propozycji, stopa wzrostu PKB mogłaby wzrosnąć od 0,2 do 1,6 pkt proc. rocznie. Wygenerowane dodatkowe dochody podatkowe mogłyby znacznie zmniejszyć luki w finansowaniu, na przykład o 62 mld euro w przypadku CDU/CSU i o 20 mld EUR w przypadku SPD. Mogłoby to sprawić, że niektóre (planowane i niezbędne) reformy znalazłyby się w sferze wykonalności.

Zachęcić do prywatnych inwestycji

CDU/CSU i FDP proponują obniżenie podatku od osób prawnych z 29,9 proc. do 25 proc. Z kolei SPD i Zieloni opowiadają się za 10 proc. premią inwestycyjną. Podczas gdy obniżki podatków od osób prawnych zapewniają znaczne ulgi i zwiększają zyski firm, nie ma wyraźnych dowodów sugerujących, że bezpośrednio zwiększą one inwestycje. W opinii Allianz Trade premia inwestycyjna oferuje bardziej ukierunkowane zachęty i może mieć bardziej ukierunkowany wpływ. Premia inwestycyjna mogłaby wygenerować do 28 mld euro dodatkowych wpływów podatkowych w kolejnym okresie legislacyjnym. Dla porównania, stopniowe obniżanie podatków od osób prawnych w tym samym okresie mogłoby doprowadzić do rocznego wzrostu PKB o 0,06 pkt proc. i skumulowanych 3 mld EUR dodatkowych wpływów podatkowych. Dodatkową korzyścią z obniżenia stawek podatku dochodowego od osób prawnych może być zwiększenie marż przedsiębiorstw niefinansowych o 1 pkt proc., zwiększając je do 39,4 proc. wartości dodanej brutto.

Wszystkie partie centrowe proponują znaczne zwiększenie inwestycji publicznych

SPD i Zieloni planują w szczególności zwiększenie inwestycji w obszarach takich jak infrastruktura elektryczna, sieci, budownictwo mieszkaniowe i ośrodki opieki dziennej za pośrednictwem "Deutschlandfond". Niemiecki Fundusz z rocznymi inwestycjami w wysokości 25 mld euro mógłby zwiększyć wzrost gospodarczy o co najmniej 0,8 pkt proc. rocznie i wygenerować 55 mld euro dodatkowych wpływów podatkowych w latach 2025-2029. Oczekuje się, że wiele z tych inwestycji publicznych zwiększy długoterminowy potencjał wzrostu, co oznacza, że taki impuls inwestycyjny mógłby z czasem stać się samofinansujący. Jednakże, oprócz wymogu większości 2/3 głosów, utworzenie takiego funduszu prawdopodobnie nie zostanie ukończone przed końcem 2025 r., a bez partnerstw prywatno-publicznych szacunkowa kwota 600 mld euro potrzebna w ciągu następnej dekady na odbudowę samej infrastruktury publicznej pozostaje poza możliwościami budżetowymi.

Rozwiązać problemu niedoboru siły roboczej.

Tu szczególnie poprzez zachęcanie do pracy po przejściu na emeryturę. CDU/CSU proponuje zwolnienie z podatku w wysokości 2000 euro miesięcznie, podczas gdy SPD i Zieloni planują pokrycie składek na ubezpieczenie emerytalne i od bezrobocia dla pracujących emerytów. Liberałowie popierają bardziej elastyczny wiek emerytalny. Oczekiwać można, iż wskaźnik obciążenia demograficznego w Niemczech wzrośnie z 34 proc. do 51 proc. do 2050 r., podczas gdy populacja w wieku produkcyjnym zmniejszy się z 52 mln do 43 mln. Potencjał aktywizacji osób w wieku od 55 do 70 lat szacuje się na 1,36 mln pełnoetatowych miejsc pracy. Zachęty finansowe mają kluczowe znaczenie, ponieważ 33 proc. pracujących emerytów wymienia je jako kluczowy czynnik. Propozycje mogą pobudzić wzrost gospodarczy o 0,06 do 0,2 pkt proc. rocznie i wygenerować od 2 do 10 mld euro dodatkowych wpływów podatkowych, pomimo potencjalnych strat wynikających z wyższych ulg podatkowych.

Brak przekonującej wizji przyszłego niemieckiego modelu gospodarczego

Propozycje reform w Niemczech mają na celu wprowadzenie zmian strukturalnych i pobudzenie wzrostu gospodarczego. Chociaż istnieje potencjał wyższych dochodów podatkowych, sam wzrost nie wystarczy do pokrycia wydatków. Średnio każde wydane euro może wygenerować 0,8 proc. więcej wzrostu gospodarczego i 0,2 proc. dodatkowych inwestycji. Biorąc jednak pod uwagę wielobiegunowe wyzwania Niemiec, każdy przyszły rząd koalicyjny będzie prawdopodobnie musiał równocześnie nadać priorytet inicjatywom na rzecz wzrostu jak i równoważyć budżet. Ponadto, aby zaradzić niedoborom finansowania, konieczne byłyby opcje przeciwdziałania finansowaniu (np. VAT lub podatki ryczałtowe). Jednak poleganie wyłącznie na wzroście jest nierealistyczne. Bez żadnych dalszych działań, program CDU/CSU musiałby zwiększyć PKB o 616 mld euro lub +2,9 punktu procentowego dodatkowego wzrostu rocznie, co jest trudnym zadaniem, biorąc pod uwagę prognozowaną stagnację kraju w 2025 r. i potencjalną stopę wzrostu wynoszącą zaledwie +0,23 proc. w ciągu następnej dekady. Obliczenia odnośnie programów SPD i Zielonych ujawniają podobnie nierealistyczne cele wzrostu. W przypadku SPD przekłada się to na impuls gospodarczy w wysokości 388 mld euro lub +1,8 pkt proc. dodatkowego wzrostu rocznie. Jeśli jednak weźmie się pod uwagę fundusz finansowany długiem, wpływ ten zostanie skutecznie zniweczony. Dla Zielonych wymagany wzrost PKB musiałby wynieść 440 mld euro lub dodatkowe +2 punkty procentowe rocznego wzrostu, który zmniejszyłby się do +0,2 punktu procentowego w przypadku "Deutschlandfond". Pomimo zaangażowania w hamulec zadłużenia, lider CDU Friedrich Merz zasygnalizował otwartość na jego reformę pod pewnymi warunkami, zwłaszcza w zakresie inwestycji. Ta zmiana mogłaby zbliżyć CDU/CSU do SPD i Zielonych, którzy popierają modyfikację hamulca zadłużenia w celu finansowania wydatków inwestycyjnych. Jak dotąd, żadna z partii nie przedstawiła przekonującej wizji przyszłego niemieckiego modelu gospodarczego po następnym okresie legislacyjnym.

Gospodarka światowa
Są nowe dane o PMI ze strefy euro. Tąpnięcie we Francji
Gospodarka światowa
Czy rynki słusznie liczą na przerwanie wojny?
Gospodarka światowa
Niemcy: Transport ratuje przemysł
Gospodarka światowa
Fed chce zobaczyć dalszy postęp dezinflacji przed zmianą stóp proc. w USA
Gospodarka światowa
Europejskie giełdy tracą impet
Gospodarka światowa
Amerykanie grają bardzo ostro o kontrolę nad ukraińskimi zasobami