Pandemiczna niepewność znów ciąży europejskiemu ożywieniu

Choć znamy już niektóre wstępne dane za sierpień, to prognozy analityków dla PKB poszczególnych krajów nawet na trzeci kwartał zamykają się w bardzo szerokich przedziałach. Dalsza przyszłość jest dużo mniej pewna.

Publikacja: 28.08.2020 06:00

Pandemiczna niepewność znów ciąży europejskiemu ożywieniu

Foto: Adobestock

Niepewność związana z pandemią Covid-19 wciąż mocno ciąży ożywieniu gospodarczemu w Europie. Część krajów, które w maju i czerwcu otwierały swoje gospodarki po kwaratannie, znów sięga po ograniczenia. Niektóre decydują się na ograniczenia w podróżach do innych państw, inne zaostrzają regulacje dotyczące noszenia maseczek w miejscach publicznych (np. Francja) czy zamykają bary i kluby nocne (Włochy, Hiszpania czy Malta). Równolegle jednak w wielu krajach Europy trwa luzowanie ograniczeń w innych dziedzinach życia. Przykładem na to jest Wielka Brytania, która przygotowuje się na powrót dzieci do szkół, choć jest krajem o jednym z najwyższych odsetków zgonów na Covid-19 (na milion mieszkańców) w Europie. Niepewność, co do dalszego przebiegu pandemii i reakcji rządów na to zagrożenie mocno widać również w prognozach dla gospodarek europejskich.

Szacowanie wzrostu

Już rzut oka na prognozy analityków na trzeci kwartał pokazuje, że eksperci obstawiają skrajnie różne scenariusze. Mediana prognoz (zebranych przez agencję Bloomberga) dla strefy euro mówi, że PKB Eurolandu wzrośnie w trzecim kwartale o 8,2 proc. kw./kw. To naturalne odreagowanie po spadku wynoszącym 12,1 proc. w poprzednich trzech miesiącach. Już samo odmrażanie gospodarek po kwarantannie musiało doprowadzić do wzrostu. Kwestią otwartą jest jednak to, jak duży to będzie wzrost. Prognozy przygotowane przez analityków w lipcu wahały się od 1,2 proc. kw./kw. do 13,2 proc. W sierpniu były już one w przedziale od 2 proc. do 11 proc.

Foto: GG Parkiet

Mediana prognoz dla Niemiec mówi o wzroście PKB w trzecim kwartale wynoszącym 6,2 proc. kw./kw. W lipcu znajdowały się one w przedziale od 2,2 proc. do 5,5 proc., a w sierpniu już między 1,8 proc. a 9,1 proc. W przypadku Francji mediana prognoz wskazuje na wzrost w trzecim kwartale wynoszący 11,5 proc. Przewidywania analityków wahały się jednak w lipcu od 0,3 proc. do 6,2 proc., a w sierpniu od 5,4 proc. do aż 21,5 proc. Mediana prognoz dla brytyjskiego PKB na trzeci kwartał wynosiła 13,4 proc. kw./kw. Prognozy lipcowe były rozstrzelone od 11,7 proc. do 19,9 proc., a sierpniowe od zaledwie 0,3 proc. do 19,5 proc.

To, że w sierpniu pojawiło się nieco więcej optymistycznych prognoz dla gospodarek europejskich było w dużym stopniu reakcją na wyraźną poprawę sytuacji gospodarczej w czerwcu i w lipcu. Wstępne dane za sierpień sugerują już jednak wyhamowanie ożywienia. Wskaźnik PMI dla sektora usług w strefie euro spadł z 54,7 pkt w lipcu do 50,1 pkt w sierpniu. (Poziom 50 pkt oddziela recesję w branży od ekspansji.) Mogło się do tego przyczynić zaostrzanie restrykcji w niektórych krajach Eurolandu.

– Restrykcje na podróże międzynarodowe nie doprowadziły jeszcze do dużego spadku liczby lotów w regionie. Ale odbicie w liczbie lotów się wypłaszczyło. PMI spadły w sierpniu na poziomy sugerujące tylko niewielki wzrost aktywności. Poza Francją i Niemcami sugerują one nawet spadki aktywności. Dane dotyczące ludzkiej mobilności również na to wskazują. Statystyki z aplikacji Moovit pokazują, że korzystanie z transportu publicznego spadło w Paryżu, Rzymie i Madrycie. I to nie tylko efekt sezonowy. Dane firmy TomTom sugerują, że zagęszczenie ruchu samochodów zaczęło spadać szybciej, licząc rok do roku. Dane z obu źródeł wskazują jednak na wzrost ruchu w Berlinie. Może to być skutkiem tego, że, jak pokazał niedawny sondaż YouGov, niemiecka populacja jest generalnie mniej zaniepokojona możliwością złapania wirusa – twierdzi Jack Allen-Reynolds, analityk Capital Economics.

To, czego nie widzimy

Foto: GG Parkiet

Analitycy niemieckiego instytutu Ifo oraz szwajcarskiego instytutu KOF prognozują, że PKB strefy euro wzrośnie w trzecim kwartale o 8,3 proc. kw./kw., a wzrost zwolni w czwartym kwartale do 2,7 proc. Zaznaczają jednak, że ich przewidywania obciążone są dużą dozą niepewności.

„Nie tylko przebieg pandemii może się szybko zmienić, ale również reakcje rządów. Nasza prognoza zakłada, że da się zapobiec drugiej fali Covid-19. Jej pojawienie się i powrót ograniczeń są więc negatywnym czynnikiem ryzyka. Wiele krajów będzie jednak lepiej przygotowanych na przyszłe fale, gdyż wdrożyło wiele środków pozwalających ograniczyć słabości, np. zwiększyło dostępność środków ochronnych, zdolność do przeprowadzania większej ilości testów i środki zwiększające higienę. Innym czynnikiem niepewności jest to, że wciąż uczymy się o reakcjach konsumentów na ograniczenia i jest nadal niejasnym, jak szybko ich zachowania mogą wrócić do normy" – piszą analitycy Ifo i KOF.

Ekonomiści Goldman Sachs wskazują natomiast, że ożywienie gospodarcze w Europie może być szybsze w drugiej połowie roku niż w USA. Przyczyni się do tego lepsza dostępność kredytu dla małych i średnich spółek. Dodają jednak, że pandemia i kryzys zostawią mimo wszystko głębokie rany w gospodarce. Będą one widoczne na rynku pracy, ale też w statystykach dotyczących wzrostu liczby bankructw spółek.

Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Trump straszy, rynki się nie boją
Analizy rynkowe
Inwestorzy na rozdrożu. Kupować drogo czy uciekać?
Analizy rynkowe
Styczniowe gwiazdy. Co je czeka?
Analizy rynkowe
Czy warto postawić na przecenione akcje?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Analizy rynkowe
Diagnostyka ruszyła z ofertą publiczną. Warto kupić akcje?
Analizy rynkowe
Przetasowania w portfelach OFE. Kto zyskał, a kto stracił?