Dane CPI z Kanady w cieniu hossy na towarach i kryptowalutach

Wtorkowa sesja na giełdach, podobnie jak i wczoraj nie będzie obfitować w kluczowe z punktu widzenia szerokiego rynku publikacje makro

Publikacja: 21.05.2024 10:00

Dane CPI z Kanady w cieniu hossy na towarach i kryptowalutach

Foto: Adobestock

Wyjątkiem może być tutaj raport CPI z Kanady, który najprawdopodobniej wpływać będzie jedynie na zmianę wyceny dolara kanadyjskiego na rynku walutowym. Inwestorzy natomiast z niecierpliwością oczekują na jutrzejszy raport kwartalny Nvidii, giełdowego króla technologii AI. Co więcej, niemałe poruszenie kreują potężne wzrosty obserwowane na rynku surowców oraz kryptowalut. 

Od początku 2024 roku odczyty inflacji CPI w Kanadzie zaskakiwały w dół bądź wypadały zgodnie z oczekiwaniami, dlatego rośnie szansa na kolejną gołębią niespodziankę. Tym razem analitycy szacują, że tempo wzrostu cen dóbr i usług w kwietniu kontynuowało spadki i w ujęciu r/r wyniosło 2,7% względem ostatniego odczytu na poziomie 2,9%. Takie dane ogólnie rzecz biorąc, odzwierciedlałyby restrykcyjne nastawienie polityki pieniężnej BoC i teoretycznie otwierałyby okno do przeprowadzenia pierwszej obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych w lipcu. Kluczowym do materializacji tego scenariusza może być potwierdzone w danych spowolnienie we wzroście cen dóbr/usług uznaniowych oraz wrażliwych na stopy procentowe kategorii inflacji. 

Wydaje się jednak, że raport z Kanady nie będzie wyzwalaczem zmienności na szerokim rynku. Mogą nim być natomiast euforyczne nastroje na rynku surowców oraz kryptowalut. Złoto wzrosło do nowych historycznych szczytów, sięgając poziomów bliskich 2450 USD za uncję. Srebro, choć jeszcze daleko od rekordów, notuje najwyższe poziomy od 2013 roku, przy poziomie 32 USD za uncję. To jednak nie wszystko, gdyż próba przejęcia Anglo American, a przede wszystkim aktywów związanych z miedzią przez firmę BHP napędza wzrosty metali przemysłowych, które dodatkowo korzystają na ożywieniu momentum gospodarczego w Państwie Środka. 

Na rynku krypto w centrum uwagi pozostaje Ethereum. Starsi analitycy ds. ETF w agencji Bloomberg doprowadzili wczoraj rynki do szału po zaktualizowaniu swoich prognoz dotyczących procentowych szans na zatwierdzenie funduszy ETF opartych o Ethereum z 25% do 75%. Informacja ta zdołała podnieść cenę ETH wczoraj wieczorem o ponad 18%. Dobre dane dotyczące tej kryptowaluty oraz fakt odnotowania w ubiegłym tygodniu dwumiesięcznego szczytu napływów środków netto do Bitcoinowych funduszy ETF zdołały również wybić największą kryptowalutę powyżej barierę 70 000 USD.

Na rynku FX najlepiej radzi sobie obecnie funt brytyjski oraz euro. Duże spadki obserwujemy natomiast na walutach Antypodów. Polski złoty notuje mieszane poziomy dzisiaj o poranku. Za dolara zapłacimy obecnie 3.9150 zł, za euro 4.2539 zł, za franka 4.3025 zł, a za funta 4.9795 zł. 

Waluty
Złoty znów wraca do łask inwestorów
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Waluty
Sytuacja na rynkach 26 lipca - zatrzymana zwyżka jena
Waluty
Amerykańska gospodarka pręży muskuły
Waluty
Jen zmienia kierunek
Waluty
Złoty powrócił do gry. Czy można już odwoływać korektę?
Waluty
Sytuacja na rynkach 25 lipca - risk-off podbija dolara