Ogólnie, na rynku dolara w tym tygodniu widać delikatną presję spadkową, jednak utrzymującą się w granicach dwutygodniowej konsolidacji – indeks dolara FUSD dzisiaj oscyluje w rejonie 103,60 pkt.
Mimo spadków wartości dolara w ostatnich miesiącach, cały rok dla amerykańskiej waluty najprawdopodobniej zakończy się na dużym plusie. Koszyk dolara w tym roku zwyżkował aż o około 8%, co sprawia, że bieżący rok będzie dla dolara najlepszy od 2015 roku, czyli od 7 lat.
Oczywiście, udany rok dla dolara to efekt przede wszystkim działań Rezerwy Federalnej. Zapowiedzi podwyżek stóp procentowych i późniejsze faktycznie zacieśnianie polityki monetarnej, jak również zapowiedzi utrzymania jastrzębiego podejścia również w 2023 roku – to wszystko wspierało dolara. Nie bez znaczenia były także turbulencje geopolityczne – sytuacja wokół Rosji i Ukrainy zwiększała atrakcyjność dolara jako tzw. bezpiecznej przystani na rynkach walutowych.
OKIEM ANALITYKA – Dolar nie powiedział jeszcze ostatniego słowa?
Dzisiejsza sesja na rynkach walutowych – a zarazem ostatnia sesja 2022 roku – zapowiada się spokojnie. Na niektórych rynkach (Nowa Zelandia, Wielka Brytania) jest to sesja skrócona, co dodatkowo powinno zmniejszyć aktywność inwestorów.
Obecnie wielu z nich stawia już na podsumowanie bieżącego roku oraz próbę oceny tego, co czeka najpopularniejsze waluty w roku kolejnym. Nie ulega wątpliwości, że 2022 był czasem bardzo intensywnych zmian na wielu rynkach – akcji, surowców, także walut. Na niepewności i wzroście awersji inwestorów do ryzyka zyskiwał przede wszystkim amerykański dolar. Z kolei wiele walut kojarzonych z większym ryzykiem – w tym walut EM oraz walut antypodów – ten rok kończy relatywnie słabo. Dla przykładu, australijski dolar w tym roku stracił na wartości 7%, co sprawia, że jest to dla niego najgorszy rok od 2018 r.