Podwyższenie apetytu na ryzyko widać także na rynkach walutowych. Notowania eurodolara otworzyły dzisiejszą sesję wzrostem w kierunku 1,065-1,066 i sięgnęły przez chwilę najwyższych poziomów od połowy grudnia. Dolar osłabia się także w relacji do pozostałych głównych światowych walut – traci również do walut antypodów: dolarów australijskiego i nowozelandzkiego.
W przypadku tych ostatnich, zwyżka jest wywołana nie tylko samą zmianą nastrojów inwestorów na światowym rynku, lecz także zniesieniem kolejnych obostrzeń pandemicznych w Chinach. Państwo Środka poinformowało, że od 8 stycznia zniesiony zostanie obowiązek kwarantanny dla osób przybywających do Chin, a to jest ważny krok w kierunku otworzenia granic. Władze Chin luzują obostrzenia mimo wzrostu liczby zakażeń koronawirusem – a dodatkowo sugerują, że będą nadal skupiać się na stymulowaniu gospodarki.
Wartości australijskiego i nowozelandzkiego dolara są ściśle uzależnione od kondycji gospodarki Chin ze względu na istotne powiązania gospodarcze z Państwem Środka.
OKIEM ANALITYKA – Delikatne podbicie risk-on po informacjach z Chin
Początek bieżącego, skróconego świątecznego tygodnia na rynkach walutowych upływa pod znakiem reakcji inwestorów na informacje z Chin. Rynek zdominowany został przez doniesienia o zniesieniu kolejnych restrykcji pandemicznych w tym kraju, nawet mimo faktu, że w państwie tym rośnie liczba zakażonych koronawirusem.
Kolejna decyzja o zniesieniu restrykcji, tym razem o zniesieniu obowiązku kwarantanny dla osób przybywających do Chin – pokazuje, że władze Państwa Środka są zdeterminowane do tego, aby wspierać swoją gospodarkę za wszelką cenę. Wycofanie się z prowadzonej przez trzy lata polityki „zero tolerancji wobec Covid-19” pokazuje, że chińscy politycy dostrzegają negatywny wpływ spowolnienia gospodarczego na swój kraj i chcą za wszelką cenę uniknąć większej zapaści gospodarczej.