– Kurs akcji KGHM jest oczywiście ściśle powiązany z notowaniami miedzi i dolara. Skończył się już okres, w którym spadek ceny miedzi w USD był rekompensowany korzystnym kursem dolara w złotych – komentuje Piotr Nawrocki, szef działu analiz Vestor DM. – Co będzie dalej z notowaniami KGHM, zależy od chińskiej gospodarki. Taniejąca miedź to pokłosie obaw o hamowanie wzrostu gospodarczego w Chinach będących największym konsumentem tego surowca. Jednocześnie rosną światowe moce wydobywcze – sam KGHM uruchomił wielką kopalnię Sierra Gorda w Chile. W najbliższym czasie inwestorzy będą więc zwracać uwagę na dane i wskaźniki płynące z Chin. Ostatnie dane z Chin pozytywnie zaskoczyły inwestorów i teraz należy czekać na wskazanie, czy poprawa będzie stała czy to był wynik pojedynczego miesiąca. Jeśli spowolnienie miałoby się przerodzić w tzw. twarde lądowanie, to pewnie trzeba się przyzwyczaić do dwucyfrowej ceny akcji KGHM – dodaje.
W środę bardzo mocno taniały także akcje innych globalnych koncernów górniczych.
Oczy zwrócone na Chiny
Notowania miedzi są w trendzie spadkowym od lutego 2011 r., czyli odkąd cena została napompowana do ponad 10 tys. USD za tonę. W środę metal był wyceniany poniżej 5,4 tys. USD, czyli najniżej od wakacji 2009 r. Bardzo nisko wyceniane są również inne metale ważne dla KGHM: srebro, molibden i złoto.
– Dobre dane makroekonomiczne, które pojawiły się w minionym tygodniu w Chinach, przyniosły ulgę inwestorom, którzy obawiali się dalszego pogarszania wskaźników w tym kraju – mówi Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ. – Jednak niedawne turbulencje na chińskim rynku akcji pozostawiły po sobie pewien niepokój, dlatego obecnie wielu inwestorów traktuje dane z Chin z pewnym dystansem. Widać to było po ostatnim zachowaniu się cen miedzi, które kontynuowały ruch spadkowy. Presja niedźwiedzi na rynku miedzi prawdopodobnie będzie się utrzymywać. Przemawiają za tym właśnie obawy o sytuację gospodarczą Chin, ale także siła dolara – podsumowuje.
Ryzyko polityczne
Poza sytuacją na rynku metali notowaniom koncernu nie pomogły informacje podane przez agencję Reutera o planach zaangażowania się KGHM – oprócz innych spółek z udziałem Skarbu Państwa – w finansowanie ratowania górnictwa węgla kamiennego.
– Rozważamy możliwość wniesienia do funduszu Polskich Inwestycji Rozwojowych aktywów nieprodukcyjnych – ucina Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM.