Pierwsze ładunki mają być nimi przewożone do finalnych odbiorców (do Polski lub na inne rynki) na przełomie 2022 i 2023 r. Giełdowa spółka potrzebuje statków do przewozu LNG, gdyż zawarła z amerykańskimi firmami Venture Global LNG oraz Port Arthur LNG kontrakty typu FOB. To oznacza, że będzie musiała sama odbierać surowiec z tamtejszych terminali eksportowych. Dziś skroplony gaz trafia do Świnoujścia statkami zamawianymi przez dostawców. PGNiG w handlu tym surowcem wspiera biuro w Londynie prowadzone przez zależną firmę PGNiG Supply & Trading. W I półroczu za jego pośrednictwem dostarczono do Polski dziesięć ładunków LNG o łącznym wolumenie ok. 1,4 mln m sześc. Rok wcześniej było to siedem dostaw i ok. 1 mln m sześc. gazu.
Oddział w Londynie skupia się m.in. na krótko- i średnioterminowym handlu LNG. Wyczarterowanie pierwszych gazowców ma spowodować dalszy rozwój tej działalności. PGNiG informuje, że w tym roku planowany jest jeszcze odbiór ładunków pochodzących z kontraktu długoterminowego z katarskiego koncernu Qatargas, a także co najmniej jednej dostawy spotowej z Norwegii. PGNiG zauważa, że rynki towarowe, w tym LNG, charakteryzują się dużą zmiennością. Niezależnie od tego handel skroplonym gazem może być opłacalny w każdych warunkach cenowych. Wszystko zależy od posiadanej w danym momencie pozycji (otwartej długiej, krótkiej, zbilansowanej) oraz wdrożonej strategii zabezpieczającej ceny (hedging). Poza tym duże znaczenie ma możliwość szybkiego reagowania na okazje rynkowe i pogodę. TRF
Notowania akcji na stronie:
www.parkiet.com/spolka/polskie_gornictwo_naftowe_i_gazownictwo