– Obecnie mamy blisko pół miliona uczestników programu, na których rachunki wpłynęły co najmniej pierwsze składki. Liczba takich rachunków w PKO TFI systematycznie wzrasta. Tylko w ciągu miesiąca odnotowaliśmy przyrost o ponad 25 tys. – skomentował te wyniki Piotr Żochowski, prezes PKO TFI. – Program PPK stopniowo zdobywa coraz większą rzeszę zwolenników i wzbudza coraz większe zaufanie. Przykład pracowników aktywnie w nim uczestniczących wpływa pozytywnie na inne osoby wahające się, czy uczestniczyć w PPK – dodał.
Już w pierwszym etapie wdrażania PPK, który w drugiej połowie 2019 r. objął największe firmy, PKO TFI wywalczyło pozycję lidera. Obecnie ma blisko 35-proc. udział w aktywach wszystkich PPK.
Także dwa kolejne etapy wdrażania programu pracowniczych planów kapitałowych z końca zeszłego roku, które objęły małe i średnie firmy, PKO TFI może zaliczyć do bardzo udanych. – Doświadczenie w zakresie wcześniejszego wdrażania i prowadzenia bliźniaczych do PPK pracowniczych planów emerytalnych (PKO TFI prowadzi blisko 81,5 tys. tych rachunków) miało m.in. wpływ na to, że zdobyliśmy zaufanie dużych i średnich firm w sektorze prywatnym oraz ważnych instytucji sektora finansów publicznych – tłumaczy PKO TFI.
Swoje wyniki na rynku PPK zdradzili też dwaj inni duzi gracze. – Na prowadzonych przez nas rachunkach uczestników tego programu jest ponad 400 mln zł – powiedział nam Marcin Żółtek, wiceprezes PZU TFI, wicelidera rynku.
Z kolei w Pekao TFI usłyszeliśmy, że wartość aktywów netto w zarządzanych przez nie funduszach PPK na koniec 2020 r. wyniosła 86,2 mln zł.