Kamieniami u szyi były m.in. mBank i Dino. Tak spadki jak i zwyżki nie były olbrzymie. O przebudzeniu rynku (i powrocie inwestorów zagranicznych?) świadczyły obroty. Tylko 20 największymi firmami przekroczyły 1,5 mld zł. Na całym parkiecie pokonany został pułap 1,925 mld zł, co w relacji do piątku oznacza przyzwoitą około 60-proc. zwyżkę. Tym razem odstawały średnie firmy, które straciły 0,7 proc. Maluchy dodały do rezultatu sprzed weekendu 0,7 proc. Notowaniom pomógł zapewne spadek kursu dolara z 4,20 w piątek do 4,10 zł w poniedziałek. Adam Stańczak po sesji pisał: „Ważną częścią obrazu technicznego jest otwarcie sesji luką, która wzmocniła wymowę poprzedniego tygodnia i świecy sygnalizującej możliwość przesilenia w półrocznej fali spadkowej. W istocie, w bieżącym tygodniu gra będzie toczyła się o obraz, w którym popyt buduje dwuświecową formację odwrócenia trendu spadkowego i bazę do ataku na linię półrocznej fali spadkowej, tożsamej z korektą hossy. Bez przełamania linii trendu spadkowego ostatnie sukcesy popytu będą tylko sygnałami, iż rynek dojrzewa do skorygowania przeceny, a nie zakończenia korekty hossy, która w skrajnym punkcie wyniosła już 17,5 procent wartości licząc tylko poziomy zamknięcia sesji przez WIG20 i 20 procent od szczytu hossy w rejonie 2600 pkt do zeszłotygodniowego dołka w rejonie 2080 pkt”.
W Europie przeważały zwyżki. Królowały małe i średnie spółki niemieckie – sDAX zyskał 1,6 proc., a mDAX 1,3 proc. DAX poszedł w górę o 0,5 proc., podczas gdy FTSE 250 zyskał 0,8 proc. CAC 40 był tym razem w ogonie rosnących indeksów zyskują zaledwie 0,03 proc.
W USA DJ Composite, DJ Industrial i DJ Utilities ustanowiły nowe rekordy wszech czasów. Nowe maksimum, 6020 pkt, ma też S&P 500. S&P 500 zamknął się jednak na poziomie 5987 pkt, co daje dzienny wzrost o 0,3 proc. Nasdaq Composite zyskał tyle samo. Indeksy giełdowe rosły, bo nastroje poprawiła nominacja przez Trumpa Scotta Bessenta na sekretarza skarbu. Bessent uważany jest za głos Wall Street w Waszyngtonie.
W Azji dominują dziś spadki, po tym jak Trump napisał, że nałoży dodatkowe 10-proc. cła na towary z Chin i 25-proc. na wszystkie produkty z Meksyku i Kanady. Najbardziej tanieją akcje na Tajwanie i w Tokio.
Dzisiaj czekamy na GUS i sprzedaż detaliczną za październik. Z USA o 16.00 napłyną dane o sprzedaży domów i indeks Conference Board.