Szczyt G7 w ten weekend zaproponuje uzgodniony minimalny w skali globalnej podatek dla firm, na czym wg badań Allianz Research i Działu badań ekonomicznych Euler Hermes najwięcej potencjalnie może zyskać Polska (+0,8 pp wzrostu gospodarczego rocznie!).
Decyzja grupy G7 będzie początkiem kluczowego procesu negocjacyjnego, a ewentualne podpisanie porozumienia spodziewane jest w październiku 2021 roku podczas kolejnego spotkania G20. Inicjatywa ujednolicenia minimalnego opodatkowania w ramach BEPS (zapobieganie erozji podstawy opodatkowania oraz transferowi zysków - base erosion and profit shifting - BEPS) ma na celu odwrócenie długoterminowego spadku ustawowej stawki podatku od osób prawnych w kontekście kryzysu Covid-19, który spowodował gwałtowny wzrost światowego długu publicznego i w związku z tym stworzył ogromną potrzebę znalezienia nowych zasobów fiskalnych.
Spośród dużych krajów zaangażowanych w działania mające zapobiegać erozji podstawy opodatkowania oraz transferowi zysków (base erosion and profit shifting - BEPS) dla których dostępne są dane, okazuje się, że zwycięzcami są – czyli najwięcej na proponowanych rozwiązaniach zyskają - Polska, Hiszpania, Chiny i Holandia; USA, Wielka Brytania, Rosja i Włochy są względnymi beneficjentami; Francja, Japonia i Kanada nie odnoszą ani zyskują ani nie stracą, a Irlandia, Brazylia i Węgry wyraźnie stracą w efekcie tego porozumienia.
W przypadku krajów o stawce podatku dochodowego od osób prawnych - powyżej 25 proc. - potencjalny przyrost wariancji wzrostu jest niższy i niemal pomijalny, a w przypadku Brazylii nawet ujemny. W tym kontekście jasne jest, dlaczego ta kategoria krajów nalega na podniesienie proponowanej globalnej minimalnej stawki podatkowej. Kraje, w których stawka podatku od osób prawnych wynosi poniżej 15%, w dużej mierze straciłyby na wprowadzeniu globalnej minimalnej stawki podatkowej – dlatego Dublin sprzeciwia się europejskiej harmonizacji podatków.