Kończący się sezon publikacji wyników kwartalnych amerykańskich spółek to dobra okazja, by spojrzeć zarówno na bieżące tendencje, jak i bardziej długoterminowy kontekst obecnych burzliwych wydarzeń. W jakim stopniu tegoroczny niestrudzony rajd S&P 500, ostatnio dodatkowo przyspieszony jeszcze przez zaskakująco euforyczną reakcję na niekwestionowaną wygraną Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, jest potwierdzony przez tendencje w wynikach finansowych?
Jaki był III kwartał?
Zacznijmy od próby ustalenia tego, jak wypadł III kwartał. Okazuje się, że zadanie to nie należy wcale do najłatwiejszych. Podczas gdy firma FactSet podaje, że EPS urósł o nieco ponad 5 proc. rok do roku (względem III kwartału 2023 r.), to Goldman Sachs mówi o ok. 8 proc., a nasze obliczenia na podstawie danych agencji Bloomberg pokazują 10 proc.
III kwartał był kolejnym kwartałem wzrostu zysków, a prognozy są optymistyczne
Pół biedy, gdyby mimo tych różnic spójny był przynajmniej kierunek (tendencja) tych zmian. Ale i tutaj brak zgodności. Z analizowanych przez nas danych Bloomberga wynikałoby, że wzrost EPS rok do roku był w Q3 najszybszy od ponad dwóch lat. Tymczasem według FactSet i GS, wzrost był wyraźnie słabszy niż w II kwartale. Można przypuszczać, że te rozbieżności to wynik różnych definicji zysków (raportowane, „skorygowane”, „operacyjne” itp.) i być może różnic w sposobach agregacji.