Spółka zadebiutowała na GPW 23 grudnia 2004 r., a 21 lutego 2025 r. akcje zostaną wycofane z obrotu. Co było bardziej ekscytujące, wejście na GPW czy delisting?
Oba wydarzenia na zawsze zostaną w mojej pamięci. Z obydwoma wiązały się silne, choć różne emocje, oczekiwania i nadzieje. Okres ten obfitował w wiele zwrotów, sukcesów, ale i porażek. O historii spółki na GPW, jej blaskach i cieniach dużo już powiedziano i napisano. To był fascynujący czas. Prawie jedno pokolenie. Zaszły w tym czasie wielkie zmiany na rynku dystrybucji stali i na giełdzie także. Nie zawsze te zmiany były dla nas korzystne.
Cieszyłem się, wchodząc na giełdę, cieszę się też z wyjścia z GPW. Na giełdzie życie biznesowe jednak się nie kończy, przed nami wiele nowych doświadczeń i wyzwań. Ale już bez tej otoczki giełdowej.
Skąd decyzja o delistingu?
Od pewnego czasu giełda nic nie dawała ani spółce ani głównym akcjonariuszom. Nasza branża przestała być interesująca dla akcjonariuszy i inwestorów, mocno koniunkturalna i nieprzewidywalna. Z powodu braku zysków nie wypłacaliśmy też przez ostatnie dwa lata dywidendy. Nic dziwnego, że spółka mogła przestać budzić zainteresowanie akcjonariuszy, co przekładało się na spadki cen akcji. Na dodatek z roku na rok koszty bycia spółką giełdową tylko rosły, tak samo jak inne wymagania proceduralne. Kryzys jaki się utrzymuje w gospodarce i naszej branży dopełnił czary goryczy. Dlatego z ulgą przyjęliśmy decyzję KNF o zgodzie na opuszczenie giełdy.
Jakie dalsze plany ma zarząd i główni akcjonariusze?
O tym zdecydujemy na spokojnie, pod koniec lutego lub w marcu na spotkaniu zarządu i rady nadzorczej. Czekają nas na pewno zmiany w funkcjonowaniu spółki. Już od zeszłego roku prowadzone są pewne procesy restrukturyzacyjne. Przyszłość wymaga dostosowania się do nowych okoliczności, wyzwań, AI. Nie wszystko jednak zależy od nas. Nie tylko my czekamy na lepszą koniunkturę i powrót popytu. Inne branże też.
Czytaj więcej
Spółka powstała w 1993 r. w wyniku fuzji dwóch przedsiębiorstw: Drozapolu i Profilu. Rozpoczynała działalność jako spółka cywilna, w 2001 r. przekształciła się w spółkę jawną, a od 1 czerwca 2004 r. funkcjonuje w formie spółki akcyjnej. Pod koniec 2004 r. zadebiutowała na GPW. W ostatnich latach jej wyniki się pogarszały, co zarząd wyjaśniał m.in. spowolnieniem na rynku budowlanym i wyrobów hutniczych.