Stołeczny zespół ponad połowę tej kwoty zainwestował zimą, kiedy kluby na transfery wydają zazwyczaj mniej. Szeregi Chelsea zasilili Iworyjczyk David Datro Fofana (12 mln euro), Brazylijczyk Andrey Santos (12,5 mln), Francuzi Malo Gusto (30 mln) i Benoit Badiashile (38 mln), Anglik Noni Madueke (35 mln) oraz – przede wszystkim – Ukrainiec Mychajło Mudryk (70 mln) i Argentyńczyk Enzo Fernandez (121 mln). Boehly w kilka tygodni wywrócił transferowy stolik.
Fernandez pobił rekord transferowy Premier League – poprzedni należał do Jacka Graelisha, który za 117,5 mln euro przeniósł się z Aston Villi do Manchesteru City. Jedna czwarta tej kwoty trafiła do River Plate. Argentyńczycy pół roku temu zastrzegli sobie prawo do takiego zysku z kolejnego transferu piłkarza. Benfica Lizbona na Fernandezie i tak zrobiła jednak złoty interes, bo kupiła go za 14 mln euro. Wartość piłkarza wywindowała oczywiście nie liga portugalska, tylko mundial w Katarze.
22-latek zagrał tam siedem meczów, strzelił gola i dostał nagrodę dla najlepszego zawodnika turnieju. Jest szóstym najdroższym piłkarzem w dziejach futbolu – więcej kosztowali Brazylijczyk Neymar (222 mln euro), Francuzi Kylian Mbappe (180 mln) i Ousmane Dembele (140 mln), Brazylijczyk Philippe Coutinho (135 mln) oraz Portugalczyk Joao Felix (127 mln), ale Fernandez to na ich tle ewenement, bo do tej pory rozegrał w seniorskiej karierze tylko 63 mecze.
Wszyscy wydają krocie
Jego transfer to zwieńczenie szaleństwa rozpętanego na rynku przez Boehly’ego. Amerykanin stoi na czele grupy inwestorów, którzy kilka miesięcy temu kupili Chelsea, a dziś – sięgając do kieszeni – chcą dźwignąć zespół z dziesiątego miejsca w tabeli Premier League. Trener Thomas Tuchel już latem dostał piłkarzy za 280 mln euro, ale jego zespół sezon zaczął słabo. Zmiana szkoleniowca nie pomogła. Dziś twarz wynikom daje Graham Potter.
Chelsea ma ambicje, choć jeszcze trzy dekady temu – gdy rodziła się Premier League – nie odgrywała w elicie większej roli. Wszystko zmienił Abramowicz, który przejął klub w 2003 roku. Olbrzymie inwestycje przyniosły pięć mistrzostw Anglii, pięć Pucharów Anglii oraz dwa zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Rosjanin bezprecedensowym strumieniem pieniędzy wtłoczonym w klubowy budżet zmienił reguły gry. Teraz nowe próbuje zaprowadzić Boehly.