Nie tylko ceny gazu hamują rozwój rynku

Krajowe regulacje dotyczące wypłaty firmom rekompensat za sprzedaż błękitnego paliwa poniżej kosztów nie pozwalają na poprawne funkcjonowanie branży.

Publikacja: 04.09.2022 13:08

W tym roku polski ustawodawca określił na maksimum 10 mld zł łączną pulę rekompensat dla przedsiębio

W tym roku polski ustawodawca określił na maksimum 10 mld zł łączną pulę rekompensat dla przedsiębiorstw, które sprzedają gaz dla odbiorców taryfowych poniżej kosztów pozyskania tego surowca

Foto: 63ru78/shutterstock

W tym roku dla odbiorców gazu ziemnego objętych ochroną taryfową wprowadzono mechanizm zamrożenia cen tego paliwa na poziomie określonym dla sprzedawcy z urzędu, którym jest PGNiG Obrót Detaliczny, firma z grupy PGNiG. URE zatwierdził jej taryfę na poziomie 200,17 zł za 1 MWh (megawatogodzinę). Tymczasem rynkowa cena surowca jest cały czas kilka razy wyższa. Tylko w tym tygodniu na TGE znacząco przekracza 1 tys. zł. Aby firmy sprzedające gaz według taryfy nie ponosiły strat, wprowadzono system rekompensat.

Foto: gg parkiet

Kluczowy gracz

PGNiG OD sprzedaje błękitne paliwo do blisko 7,2 mln klientów, z których zdecydowaną większość stanowią podmioty uprawnione do ochrony taryfowej. To gospodarstwa domowe, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe oraz tzw. odbiorcy społecznie wrażliwi, czyli m.in.: szpitale, domy pomocy społecznej i szkoły. Z ostatnich danych wynika, że PGNiG OD, od 7 marca do 2 sierpnia, otrzymało już łącznie ponad 5,3 mld zł rekompensat, z 10 mld zł, jakie na cały ten rok określono do podziału dla wszystkich firm w Polsce. O jakie sumy będzie jeszcze zabiegać, nie może jednoznacznie określić ze względu na dynamicznie zmieniającą się sytuację na rynku gazu.

Czytaj więcej

Kraje G7 za cenami maksymalnymi na rosyjską ropę

Koncern zakłada jednak, że dzięki instrumentom określonym w obowiązujących ustawach nie poniesie straty z działalności związanej ze sprzedażą taryfową. Przypomina, że celem rekompensat jest pokrycie różnicy pomiędzy faktycznym kosztem zakupów paliwa gazowego na rzecz odbiorców objętych ochroną taryfową a ceną taryfową. Czy obowiązujące regulacje pozwalają jednak grupie wyjść na plus w tym biznesie? „Ostatecznej oceny można będzie dokonać po dokonaniu rozliczeń wszystkich rekompensat i rozliczeniu odbiorców” – odpowiada departament komunikacji i marketingu PGNiG.

Według koncernu obowiązujące regulacje, które m.in. zabraniają sprzedaży gazu po cenach rynkowych dla części odbiorców, nie przyczyniają się do wyhamowania rozwoju branży. Ma za tym przemawiać fakt, że rekompensaty przysługują wszystkim firmom, które skalkulowały taryfę w sposób umożliwiający uwzględnienie kosztów uzasadnionych zakupu paliwa gazowego w taryfach na kolejne lata. „Najważniejszym czynnikiem wpływającym na wyhamowanie rozwoju rynku gazu nie są regulacje taryfowe, ale zmienność i wysokość cen, wynikająca z prowadzonej przez Gazprom od wiosny 2021 r. polityki ograniczania podaży na rynku europejskim” – przekonuje PGNiG. Dodaje, że ryzyko w sektorze gazowniczym wzrosło znacząco, co skutkowało wycofaniem się z rynku lub upadłością wielu podmiotów w skali całej Europy.

Foto: gg parkiet

Straty spółek

System rekompensat nie dla wszystkich jest jednak tak korzystny, jak zdaje się to przedstawiać PGNiG. Chodzi m.in. o firmy z grupy Unimotu, a konkretnie Unimot System i Blue LNG, które w oparciu o zatwierdzone przez URE taryfy, sprzedają i dystrybuują gaz do ponad 300 odbiorców w ilości ponad 7 GWh (gigawatogodziny) rocznie. „Obie spółki występują o wypłatę rekompensat i je otrzymują. Jednak z uwagi na własną interpretację przepisów ustawy zarządca rozliczeń wezwał Unimot System do zwrotu pierwotnie wypłaconych zaliczek za I i II kwartał 2022 r.” – informuje biuro prasowe Unimotu. Zauważa, że według zarządcy rozliczeń zapisy ustawy powodują, że nie są akceptowane zmiany, jakie spółka uzgodniła z prezesem URE w obowiązującej taryfie. „Zarządca rozliczeń traktuje je jedynie jako jej modyfikację, wykluczając możliwość ubiegania się o rekompensaty do czasu zatwierdzenia nowej taryfy, co trwa z reguły kilka miesięcy. Ponadto ustawa zawiera istotne błędy, szczególnie w ustalonym sposobie rozliczania pobranej zaliczki na poczet rekompensaty, powodując brak jej otrzymania, w sytuacji gdy wolumen sprzedawanego gazu jest niższy od zaplanowanego” – twierdzi Unimot. Co ciekawe, w sytuacji odwrotnej można uzyskać rekompensatę ponad miarę.

Czytaj więcej

Taryfy na gaz mają być zamrożone także w 2023 r.

Obie spółki Unimotu chcą otrzymywać rekompensaty przynajmniej zgodnie z zapisami ustawy. To, co otrzymały, nie pokrywa jednak różnicy pomiędzy kosztami uzasadnionymi zakupu gazu a stawkami zamrożonymi ustawą. „Ponadto rekompensaty nie pokrywają faktycznych kosztów zakupu paliwa gazowego w przypadku, gdy jest on wyższy od stawek cenników obowiązujących w dniu 1 stycznia 2022 r. W każdym przypadku rekompensaty nie pokrywają kosztów prowadzonej działalności przez nasze spółki” – przyznaje Unimot.

Spółka zauważa, że do tej pory taryfy były uzgadniane w taki sposób, aby umożliwiać firmom rozwój i przyłączanie nowych odbiorców do sieci gazowej. W obecnym stanie rzeczy staje się to bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe. Sytuacji nie ułatwia też horrendalnie wysoka cena błękitnego paliwa na europejskich giełdach. „Tak wysoki jej poziom powoduje, że obecnie gaz jest obok energii elektrycznej najmniej konkurencyjnym cenowo nośnikiem energii i nie są to różnice kilku, a kilkudziesięcioprocentowe” – wylicza Unimot.

Foto: gg parkiet

Ograniczony rozwój

Dziś koncesje na obrót paliwami gazowymi w Polsce posiada 180 firm. Wśród nich jest kilkadziesiąt należących do giełdowych grup. Większość nie prowadzi jednak sprzedaży surowca do odbiorców taryfowych. Tak jest m.in. z grupami: CEZ, Kęty, KGHM, Orange, PCC Rokita i Polenergia. Część firm potrzebuje z kolei koncesje tylko po to, aby prowadzić sprzedaż w ramach własnej grupy lub ewentualnie do zewnętrznych odbiorców biznesowych. Jeszcze inni wycofują się z rynku, gdyż nie widzą tu szans na rozwój. Tak jest m.in. z Orange Energia. „Obecnie prowadzimy prace zmierzające do całkowitego zamknięcia działalności związanej z obrotem gazem” – informuje biuro prasowe Orange Polska. Firma dotychczas działała na rynku hurtowym gazu, poszukując optymalnych rozwiązań mogących zapewnić jej stabilny strumień przychodów. Korzyści okazały się jednak niewspółmierne do kosztów.

Czytaj więcej

Budżet państwa odklejony od realiów

W grupie Orlen sprzedażą gazu do odbiorców taryfowych zajmuje się pośrednio zależna firma Energa Obrót. Krzysztof Kopeć, dyrektor biura prasowego Energi, na pytanie, czy Energa Obrót wystąpiła już o rekompensaty, podaje, że w tej sprawie prowadzone są analizy prawno-biznesowe. Jednocześnie, ze względu na tajemnicę przedsiębiorstwa, nie ujawnia, czy na sprzedaży gazu do odbiorców taryfowych ponoszone są straty.

W ramach grupy PGE sprzedaż taryfową prowadzi PGE Obrót. W 2021 r. sprzedała 47 GWh surowca do 3 tys. odbiorców. Spółka dopiero rozpoczęła prace zmierzające do przygotowania wniosku o rekompensatę. Liczy, że pokryje ona koszty zakupu błękitnego paliwa. „Obecne regulacje na rynku gazu mają charakter interwencyjny, którego celem jest ograniczenie wpływu drastycznego wzrostu cen na rynku hurtowym na odbiorców końcowych. Sytuacja nie ma znamion reguł rynkowych, i z pewnością do czasu ustabilizowania nie daje możliwości na poprawne funkcjonowanie rynku gazu” – twierdzi biuro prasowe PGE.

W grupie Tauron do otrzymania rekompensat uprawniony jest Tauron Sprzedaż. Przekonuje, że występuje o nie na bieżąco. Wartości rekompensat jednak nie podaje. „Niewątpliwie regulacje rynkowe ograniczające ceny czy to zakupu, czy sprzedaży przyczyniają się do ograniczenia rozwoju rynku, na którym ceny powinny wynikać z relacji popytu i podaży. Niemniej jednak z uwagi na obecną sytuacje rynkową wydaje się nieuniknionym konieczność wspierania grup odbiorców poprzez m.in. tego typu rozwiązania” – twierdzi zespół prasowy Tauronu.

Parkiet PLUS
Firmy czekają na wsparcie polskiego rynku biogazu i biometanu
Parkiet PLUS
Polska biotechnologia nabiera rozpędu. Wykorzysta swoją szansę?
Parkiet PLUS
Bezpieczeństwo lekowe UE to tak naprawdę dostępność produktów
Parkiet PLUS
Jednym będzie trudno o pracę, innym o pracowników
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Pekin szykuje się na twardą grę z nową administracją Trumpa
Parkiet PLUS
Zmienność obligacji skarbowych