Tomasz Marek
DM BMT S.A.
KableHold
Konsolidacja tworząca się w ostatnich dwóch tygodniach lutego rzeczywiście okazała się falą czwartą tak jak sugerowałem w swej ostatniej analizie z 5 lutego br. Jednak spadki nie zostały powstrzymane na poziomach poprzednich istotnych dołków (okolice 4 PLN) a analizowany papier wykonał kolejny dynamiczny spadek, który zatrzymał się dopiero w okolicach 3 PLN. Ww. fala była moim zdaniem wydłużoną falą piątą w obrębie spadków trwających od początku grudnia minionego roku. Dynamika i skala wzrostów z ubiegłego tygodnia może świadczyć, iż papier ten rozpoczął coś więcej niż lokalną korektę. Pytanie o zasięg obecnych wzrostów jest pytaniem o oznaczenie spadków liczonych od szczytu z początku lutego 2000 r. a tu póki co możliwe są dwa warianty (wykres1). Pierwszy z nich zakłada ukształtowanie się od ww. szczytu elliottowskiej piątki spadkowej a ostatnie minimum (3,04 PLN) byłoby dnem fali trzeciej. Przy takim podejściu obecne wzrosty byłyby falą czwartą co dawałoby istotne wskazówki co do wielkości aktualnego ruchu. Po pierwsze wzrosty te nie mogłyby zajść na dno fali pierwszej (6,15 PLN) co na dzień dzisiejszy wydaje się poziomem abstrakcyjnym. Po drugie fale czwarte korygują zwykle falę trzecią o 38 % i raczej nie więcej niż 50 %. W naszym przypadku dawałoby to zakres od 4,88 - 5,45 PLN a więc jeszcze sporo miejsca na ewentualne wzrosty. Po trzecie fale czwarte są często równe w punktach falom drugim co przy takim założeniu oznacza wzrost w okolice 4,7 PLN. Drugi wariant oznaczeń ww. spadków przyjmuje, że nie przyjmą one wzoru impulsu a zygzaka z wydłużoną i destrukcyjną falą ?C?. W takim przypadku obecnie korygowalibyśmy spadki rozpoczęte od lutego minionego roku co dawałoby możliwość wystąpienia sporych wzrostów nawet powyżej poziomu 6 PLN. Trudno obecnie rozstrzygnąć, który wariant jest obecnie prawdziwy, choć niewątpliwie obecny wygląd siły relatywnej tego papieru do WIG-u może nas nastrajać optymistycznie (wykres2). Myślę tu przede wszystkim o powrocie tego wskaźnika do formacji klina kończącego i możliwym wybiciu w górę w najbliższej przyszłości. W krótkim horyzoncie czasowym analizowany papier doszedł do pierwszego poważnego oporu jakim jest linia poprowadzona przez dołki z sierpnia 1998 i października 2000 r. Biorąc pod uwagę dojście niektórych wskaźników impetu do linii trendu spadkowego oraz wypełnienie impulsu wzrostowego (od dna na 3,04 PLN) na wykresach minutowych można spodziewać się korekty ostatnich dynamicznych wzrostów. Jej optymalny zasięg to przedział od 3,6 - 3,4 PLN byłby moim zdaniem dobrym momentem do zajęcia długich pozycji z linią obrony na 3,04 PLN i oczekiwanym minimalnym zasięgiem zwyżki na 4,7 PLN.
Optimus