Markowe analizy

Publikacja: 19.03.2001 05:47

Tomasz Marek

DM BMT S.A.

KableHold

Konsolidacja tworząca się w ostatnich dwóch tygodniach lutego rzeczywiście okazała się falą czwartą tak jak sugerowałem w swej ostatniej analizie z 5 lutego br. Jednak spadki nie zostały powstrzymane na poziomach poprzednich istotnych dołków (okolice 4 PLN) a analizowany papier wykonał kolejny dynamiczny spadek, który zatrzymał się dopiero w okolicach 3 PLN. Ww. fala była moim zdaniem wydłużoną falą piątą w obrębie spadków trwających od początku grudnia minionego roku. Dynamika i skala wzrostów z ubiegłego tygodnia może świadczyć, iż papier ten rozpoczął coś więcej niż lokalną korektę. Pytanie o zasięg obecnych wzrostów jest pytaniem o oznaczenie spadków liczonych od szczytu z początku lutego 2000 r. a tu póki co możliwe są dwa warianty (wykres1). Pierwszy z nich zakłada ukształtowanie się od ww. szczytu elliottowskiej piątki spadkowej a ostatnie minimum (3,04 PLN) byłoby dnem fali trzeciej. Przy takim podejściu obecne wzrosty byłyby falą czwartą co dawałoby istotne wskazówki co do wielkości aktualnego ruchu. Po pierwsze wzrosty te nie mogłyby zajść na dno fali pierwszej (6,15 PLN) co na dzień dzisiejszy wydaje się poziomem abstrakcyjnym. Po drugie fale czwarte korygują zwykle falę trzecią o 38 % i raczej nie więcej niż 50 %. W naszym przypadku dawałoby to zakres od 4,88 - 5,45 PLN a więc jeszcze sporo miejsca na ewentualne wzrosty. Po trzecie fale czwarte są często równe w punktach falom drugim co przy takim założeniu oznacza wzrost w okolice 4,7 PLN. Drugi wariant oznaczeń ww. spadków przyjmuje, że nie przyjmą one wzoru impulsu a zygzaka z wydłużoną i destrukcyjną falą ?C?. W takim przypadku obecnie korygowalibyśmy spadki rozpoczęte od lutego minionego roku co dawałoby możliwość wystąpienia sporych wzrostów nawet powyżej poziomu 6 PLN. Trudno obecnie rozstrzygnąć, który wariant jest obecnie prawdziwy, choć niewątpliwie obecny wygląd siły relatywnej tego papieru do WIG-u może nas nastrajać optymistycznie (wykres2). Myślę tu przede wszystkim o powrocie tego wskaźnika do formacji klina kończącego i możliwym wybiciu w górę w najbliższej przyszłości. W krótkim horyzoncie czasowym analizowany papier doszedł do pierwszego poważnego oporu jakim jest linia poprowadzona przez dołki z sierpnia 1998 i października 2000 r. Biorąc pod uwagę dojście niektórych wskaźników impetu do linii trendu spadkowego oraz wypełnienie impulsu wzrostowego (od dna na 3,04 PLN) na wykresach minutowych można spodziewać się korekty ostatnich dynamicznych wzrostów. Jej optymalny zasięg to przedział od 3,6 - 3,4 PLN byłby moim zdaniem dobrym momentem do zajęcia długich pozycji z linią obrony na 3,04 PLN i oczekiwanym minimalnym zasięgiem zwyżki na 4,7 PLN.

Optimus

Zachowanie akcji Optimusa z ostatnich tygodni zmusiło mnie do ponownego przyjrzenia się proponowanym przeze mnie średnioterminowym oznaczeniom tego papieru z punktu widzenia fal Elliotta. W chwili obecnej spadki rozpoczęte we wrześniu minionego roku można oznaczyć na dwa sposoby : pierwszy zakładający wypełnienie się fali spadkowej trwającej od września ubiegłego do marca (47,9 PLN) bieżącego roku co powinno doprowadzić co najmniej do korekty ww. spadków, która może wynieść cenę tego papieru nawet znacząco powyżej 100 PLN. Większość podziału fal według takiego scenariusza przedstawiłem w swej ostatniej analizie dotyczącej Optimusa z 5 marca br. Minusem takiego oznaczenia jest domniemana fala czwarta (gwałtowny wzrost z 28 lutego br.), która w moim przekonaniu była zbyt krótka zarówno w czasie jak i dystansie. Poza tym wydaje mi się, iż wygląd indeksów mierzących koniunkturę w tym sektorze nie dojrzał jeszcze do tak znaczących wzrostów a osamotniona zwyżka Optimusa jest moim zdaniem mało prawdopodobna. Drugie oznaczenie spadków rozpoczętych od września minionego roku zakłada, że od 7 listopada minionego roku do ostatniego dna na 47,9 PLN rozwinęła się fala trzecia a obecnjeszcze wykluczyć, że spadek od 28 lutego do 12 marca br. był całą falą piątą (brak pokrycia szczytu na 75,5 PLN) ale wydłużenie na tym etapie wydaje mi się mało prawdopodobne. Przy takim oznaczeniu po zakończeniu obecnej zwyżki należałoby spodziewać się jeszcze jednej fali spadkowej, która może zatrzymać się na głównej linii trendu biegnącej obecnie w okolicach 40 PLN. Analizując wykres Optimusa na wykresach minutowych można zauważyć, iż ostatnie wzrosty zdołały wykształcić impuls wzrostowy co może świadczyć, że ostatnia korekta powinna osiągnąć wyższe poziomy. Wydaje mi się, że zwyżka ta może dotrzeć w okolice 74 -80 PLN gdzie obecnie znajdują się główne linie oporu dla tego papieru. Linia obrony to oczywiście poziom dna na 47,9 PLN. Im więcej kurs Optimusa zbliży się do tego dna tym krótkoterminowa inwestycja w ten papier z punktu widzenia ryzyka i potencjalnego zysku będzie bardziej obiecująca.

KGHM

Spadki akcji KGHM z ostatnich tygodni a przede wszystkim przełamanie dna na poziomie 21 PLN spowodowało dla mnie spore zamieszanie w technicznym obrazie tego papieru. Po pierwsze należy zrewidować twierdzenie o kompletności spadków trwających od lutego 2000 do stycznia br. oznaczanych przeze mnie jako korekta płaska nieregularna. W chwili obecnej skłaniam się raczej ku twierdzeniu, że pełna sekwencja spadkowa trwała od historycznego szczytu do dna z 11 października minionego roku (22,2 PLN) i przybrała postać podwójnego zygzaka. Wszystko to co się później działo do szczytu z 30 stycznia br. (26 PLN) to tzw. korekta płaska rozszerzona (3-3-5) będąca łącznikiem poprzedniej z kolejną falą spadków (wykres4). Zakładając równość procentową poprzednich spadków (podwójny zygzak) ze zniżką rozpoczętą 30 stycznia br. należałoby się spodziewać deprecjacji w okolice 15,6 PLN gdzie jak na razie nie byliśmy. Z drugiej zaś strony biorąc pod uwagę szerokość kanału spadkowego, w którym poruszały się akcje KGHM (ok. 10 PLN) i odkładając ją od punktu wybicia otrzymujemy zasięg spadku na okolice 10 PLN a więc obszar historycznych den tego papieru. Wydaje mi się, że na dzień dzisiejszy jest to pogląd skrajny i możliwy tylko w przypadku dalszych dramatycznych spadków naszego rynku. Pierwszym poważnym symptomem takiego scenariusza (skrajnego) w przypadku akcji KGHM będzie przełamanie długoterminowej linii trendu wzrostowego na wykresie siły relatywnej do WIG-20, która póki co została po raz kolejny obroniona (wykres5) . W krótkim horyzoncie czasowym wydaje mi się, że ostatnie wzrosty w pesymistycznym wariancie są korektą dynamicznej fali spadkowej, która trwała od poziomu 22,8 do 18,4 PLN. Jak na razie korekta ta zniosła 38 % tych spadków co w silnych trendach jest zwykle wartością wystarczającą. W optymistycznym wariancie można przyjąć, że spadki od 26 do 18,4 PLN są całością ( pierwszym ogniwem kolejnej sekwencji spadkowej) składającą się z dwóch niemal równych w punktach części , których łącznikiem jest zwyżka trwająca od 2 do 6 marca br. W takim przypadku nasze oczekiwania co do wielkości obecnych wzrostów mogłyby być podniesione nawet w okolice 23 PLN. Sygnałem, który zwiększy prawdopodobieństwo takiego scenariusza będzie zdecydowanie mocniejszy powrót do kanału spadkowego najlepiej z zamknięciem luki, której górne ograniczenie znajduje się na poziomie 20,4 PLN.

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę