Sytuacja ta zmieniła się diametralnie, gdy w grudniu Fed zasygnalizował zmianę kierunku prowadzonej polityki monetarnej, a do listy potencjalnych ryzyk globalnego spowolnienia zaczęły dochodzić kolejne pozycje.
Należy zauważyć, że złoto utrzymuje swoją siłę przy wciąż wysokim kursie dolara – jest to lekcja na przyszłość, że nie można ślepo wyznawać zasady wysokiej korelacji ceny złota z kursem amerykańskiej waluty. Korelacja ta oczywiście empirycznie istnieje, jednak wahania jej wartości w czasie są stosunkowo duże. A zatem potwierdzona zostaje teoria, zgodnie z którą kluczem do sukcesu złota jest niski koszt alternatywny przejawiający się w postaci niskich realnych rentowności długu.
Tymczasem ujemne nominalnie rentowności powoli stają się normą. Zgodnie z wyliczeniami Deutsche Banku obligacje rządowe o wartości ok. 15 bln USD notowane są z ujemnymi rentownościami, co stanowi niemal 25 proc. całego rynku. Bank w swoim raporcie wskazuje, że wartość ta skokowo wzrosła od października 2018 r., ulegając niemal potrojeniu. Ponadto w środowisku analityków oraz ekspertów rynkowych coraz częściej pojawiają się głosy, jakoby w perspektywie dwuletniej stopy procentowe w USA miały również dojść do okolic poziomu zerowego, tym bardziej że zanosi się na korzystne ku temu zmiany personalne w zarządzie Fedu.
Chciałoby się powiedzieć, że w blasku złota coraz to jaśniejszym światłem zaczyna również świecić srebro. Stopa zwrotu białego metalu liczona od początku roku zrównała się już niemal ze wzrostem wypracowanym przez jego „szlachetniejszy" odpowiednik. Patrząc jednak historycznie, stosunek ceny złota do srebra wciąż jest relatywnie wysoki – relacja ta przekracza wartość 80, podczas gdy średnia z ostatnich 10 lat znajduje się na poziomie 67.
Srebro historycznie bywało z reguły opóźnione w swym cyklu względem złota i wygląda na to, że ta teza potwierdza się również tym razem. Okazuje się, że zrównanie się metali na poziomie stopy YTD jest w dużej mierze zasługą ostatnich tygodni, podczas których biały metal zaczął doganiać złoto. We wszelkich rozważaniach dotyczących srebra warto jednak mieć na uwadze dwa istotne czynniki. Po pierwsze, uwzględniając notowania sprzed 10 lat, zmienność cen tego metalu była niemal dwukrotnie wyższa niż zmienność cen złota. Po drugie, srebro w obecnych czasach w dużej mierze traktowane jest w kategoriach metalu przemysłowego, a zatem w ramach rzetelnej analizy należy dodatkowo uwzględniać uwarunkowania popytowo-podażowe występujące w branżach, w których metal ten ma zastosowanie. ¶