Chodzę po lodzie kruchym jak wiara w cud
Walczę uparcie o lepszy grunt dla stóp
Snami mnie mami pokrętny losu rytm
Obietnicami plami mi ufny byt
I płynę, płynę jak falą niesiony liść
Aktualizacja: 22.02.2020 05:00 Publikacja: 22.02.2020 05:00
Sobiesław Kozłowski dyr. departamentu doradztwa, Noble Securities
Foto: parkiet.com
Chodzę po lodzie kruchym jak wiara w cud
Walczę uparcie o lepszy grunt dla stóp
Snami mnie mami pokrętny losu rytm
Obietnicami plami mi ufny byt
I płynę, płynę jak falą niesiony liść
Unoszę się jak ponad szosą przydrożny pył
Powyższy tekst może być wieloznacznie interpretowany, choć z racji zainteresowania szacownych czytelników „Parkietu" polskim rynkiem kapitałowym mam nadzieję na trafne porównanie do tytułowego Linoskoczka. Porównanie szczególnie istotne w zakresie zachowania się spółek z WIG20. Zwyżki o ponad 50 proc. w ujęciu rocznym zanotowały akcje CD Projekt (+85 proc.), Dino (+72 proc.) i Play (+70 proc.), natomiast najsłabsze blue chips ostatnich 12 miesięcy to JSW (-73 proc.), Alior (-55 proc.) oraz PGE (-52 proc.). Skala zmian notowań w gronie największych i najpłynniejszych spółek jest gigantyczna. Rzeczywistość gospodarcza czy giełdowa jest złożona czy też wieloaspektowa, z drugiej strony natomiast oczekują państwo konkretu. Próbując subiektywnie odpowiedzieć na pytanie o przyczynę powyższych zmian, zaakcentowałbym kilka megatrendów. Po pierwsze, cyfryzacja sprzyja producentom gier i zaczyna coraz bardziej nosić znamiona polskiej specjalizacji. Od lat trwa dyskusja o tym, co jest polskim hitem eksportowym czy znakiem rozpoznawczym. Do grona żywności, mebli, jachtów czy usług przebojem wdziera się branża gamingowa. Póki co zwycięzcą jest CDR, który wyprzedził PKN Orlen i jest trzecią spółką o najwyższej kapitalizacji na GPW. Skala wyceny CDR obrazuje wiarę inwestorów w rekord świata pod względem sprzedaży „Cyberpunka", przy czym weryfikacja nastąpi prawdopodobnie w drugiej połowie września br., chyba że nastąpi krach na NASDAQ. Po drugie, w przemyśle 4.0 kluczowym megatrendem jest gospodarka o obiegu zamkniętym, w której odpady stają się surowcem, co zdaje się uwiarygadniać słabość części spółek z WIG20 związanych z węglem czy koksem. Mam wrażenie, iż z jednej strony inwestorzy marzyli o polskim Samsungu czy Tesli oraz trwałym awansie do grona rynków rozwiniętych, z drugiej jednak dostosowanie się przedsiębiorstw oraz inwestorów do hiperdynamicznego otoczenia, aby uniknąć losu Kodaka czy Nokii, wymaga sprawności jak u Linoskoczka. Rewolucja, nawet rewolucja przemysłowa, ma zarówno swoich zwycięzców, jak i ofiary. Akcentując subiektywnie wybrane czynniki, mam nadzieję, że polska gospodarka, wraz z rynkiem kapitałowym, smagana wiatrem zmian, wyrośnie na silną, przy czym aktualnie głównym recenzentem są inwestorzy zagraniczni, generujący blisko 3/5 obrotów w akcjach na GPW.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: PARKIET
Prezes Fedu stwierdził, że Rezerwa Federalna skupiać się będzie na ograniczeniu skutków ewentualnych ceł, co niweczy nadzieje inwestorów na szybszą ścieżkę obniżek stóp.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Z powodu stylu prezydenta premia, z jaką handlowane były amerykańskie aktywa, szybko się zmniejsza, a i tak może być jeszcze zbyt wygórowana.
Bitcoin jest dziś wart 1,7 bln USD. Można za niego kupić pół Tesli, całą Toyotę, BYD, Ferrari, Mercedesa, Volkswagena i 20 kolejnych największych producentów samochodów na świecie.
Inwestorzy są zdezorientowani i na kolejne decyzje prezydenta Donalda Trumpa reagują od euforii po paniczną wyprzedaż.
Donald Trump jak na razie odpuszcza UE i innym sojusznikom. Czy dlatego, że będzie ich potrzebował do uszczelniania ceł na Chiny?
Trzeba obiektywnie przyznać, że decyzje Donalda Trumpa nie odznaczają się zbyt dużą przewidywalnością.
Akcje Netflixa w pierwszej reakcji wzrosły ponad 4% po bardzo solidnych wynikach finansowych za I kwartał 2025 roku. Istnieją powody, dla których Netflix jest przez rynek odbierany jako pewien ‘papierek lakmusowy’ nastrojów konsumentów i ich apetytu na konsumpcję uznaniowych dóbr, w tym przypadku - usług.
Zmienność jest niższa, a rynki akcyjne rosną. Warto w tym kontekście zauważyć, że bardzo dobrze wypadł krajowy parkiet.
Finałowa sesja świątecznego tygodnia na rynku warszawskim skończyła się zwyżkami najważniejszych indeksów.
Warszawa błysnęła siłą podczas czwartkowych notowań. WIG20 zyskał prawie 1,1 proc., podczas gdy w Europie przeważały spadki.
Europejskie indeksy notują dziś mieszaną sesję. Notowania francuskiego CAC40 oraz niemieckiego DAXa spadają o ok. 0,5%, a brytyjski FTSE 100 spada o ok. 0,1%. Z drugiej strony nieco lepsze nastroje notuje szwajcarski SMI, który rośnie o 0,2% oraz włoski IT40, który rośnie o 0,7%. Nastrój zawieszenia sentymentu na europejskich rynkach wskazuje szeroki indeks STOXX Europe 600, który notuje odczyt o ok. 0,1% niższy niż wczorajsza cena zamknięcia.
W tym roku mija dokładnie 200 lat od jednego z najbardziej zuchwałych oszustw finansowych w historii rynków finansowych, czyli projektu Poyais Scam.
W burzliwych czasach w tej części rynku panuje relatywnie duży spokój, co większość polskich inwestorów powinna doceniać.
Na regulowanym rynku kapitałowym mamy do czynienia z domniemaniem, że członkowie władz spółek giełdowych mają istotną przewagę informacyjną. W konsekwencji od dekad kreowane były różne wymogi i ograniczenia, które miały na celu uniemożliwienie wykorzystania tej przewagi. Jednak w dzisiejszym otoczeniu rynkowym i technologicznym nie mają one sensu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas