O tym, że inwestorzy z rynku długu inaczej patrzą na sektor budowlany niż inwestorzy giełdowi, świadczyć może listopadowa emisja obligacji Dekpolu, który pozyskał z niej 102 mln zł. Wpływy zostaną przeznaczone na spłatę starszych serii, z których dwie – warte łącznie 70 mln zł – terminy zapadalności mają ustalone dopiero na czerwiec 2026 r. Marża wykupywanych obligacji została ustalona na 5,5 pkt proc., podczas gdy warunki nowej emisji – choć nie zostały jeszcze ujawnione – nie powinny przekraczać 4,0 pkt proc. marży (tyle bowiem Dekpol zaoferował inwestorom w maju, gdy pozyskiwał rekordowe dla siebie 225 mln zł). Niemniej emisja – pierwotnie planowana na 100 mln zł – została uplasowana bez problemów. Inna sprawa, że spółka zapowiedziała, że w razie zwiększonego popytu zwiększy jej wartość do 140 mln zł. Brak realnych nadwyżek popytu przy tak rozgrzanym rynku pierwotnym może być sygnałem schłodzenia atmosfery wokół firm budowlanych. Przy czym Dekpol część przychodów realizuje z działalności deweloperskiej i z produkcji maszyn budowlanych.
Zła passa budowlanki
W październiku produkcja budowlano-montażowa spadła dziesiąty miesiąc z rzędu rok do roku, tym razem o 9,6 proc. Gdyby oczyścić go z czynników sezonowych, sięgałby 11 proc. Indeks produkcji budowlano-montażowej stworzony przez dział analiz Banku Pekao wskazuje na wartości najniższe od sierpnia 2021 r., kiedy wskaźnik odbijał po zamrożeniu gospodarki w 2020 r. To jeszcze nie koniec zagrożeń – deweloperzy mieszkaniowi raportują niższą liczbę sprzedanych lokali, choć wciąż zwiększają podaż. Mimo to wartość produkcji budowlanej w sektorze mieszkań spadła w październiku o 8 proc. r./r.
W tych niezbyt wesołych okolicznościach firmy budowlane obecne na Catalyst radzą sobie co najmniej przyzwoicie. Częściowo dlatego, że na chudsze kwartały przygotowały się już wcześniej. Unibep już w 2022 r. postawił sobie za cel „pilnowanie stabilności finansowej” i po dwóch słabych latach naznaczonych wzrostem wskaźników zadłużenia, w 2024 r. w końcu wykazuje powrót do rentowności, choć jednocześnie dług netto do kapitału własnego osiągnął rekordowy poziom 0,8x, rzadko widywany w tej grupie przedsiębiorstw.
Lepiej niż przed rokiem prezentują się za to wskaźniki Erbudu, choć okupione spadkiem przychodów. Jednak marża operacyjna wzrosła, podobnie jak portfel zamówień.