Silne odbicie cen obligacji skarbowych po zeszłomiesięcznej wyprzedaży powoli zaczyna wytracać tempo.

Obecnie rynek kontraktów na stopę procentową wycenia 4 obniżki stóp procentowych przez NBP w przyszłym roku i kolejne trzy w pierwszej połowie 2026 roku do poziomu 4 proc. Gdyby zatem przyjąć dyskontowany wariant stopniowego spadku stóp za optymalny (biorąc pod uwagę fundamenty gospodarcze), to trudno oczekiwać dalszych, istotnych spadków rentowności.

Jest jednak drugi, rzadziej obserwowany czynnik, który w ostatnim czasie istotnie wpływał na zachowanie się naszych obligacji, czyli premia asset swap (premia za ryzyko fiskalne), która w przypadku obligacji dziesięcioletnich przekroczyła w połowie listopada poziom 90 punktów bazowych. Tutaj również trudno być wielkim optymistą: wysoka podaż obligacji skarbowych ze strony MF w dającej się przewidzieć przyszłości, jak i wzrost ryzyka geopolitycznego powinny utrzymywać premię na podwyższonym poziomie.

Niemniej jednak o atrakcyjności długoterminowych obligacji skarbowych decydują ich relatywnie wysokie rentowności, które mimo wysokiej zmienności powinny przekładać się w dłuższym horyzoncie czasowym na solidne stopy zwrotu.