Upadłości. Statystyki w górę

Historia nie tworzy teraźniejszości ani też nie zdejmuje ryzyka kredytowego z poszczególnych emitentów.

Publikacja: 12.04.2021 08:22

Upadłości. Statystyki w górę

Foto: Adobestock

W najnowszym odczycie kwartalnego Index Default Ratio redakcja Obligacje.pl podliczyła straty z zapadających obligacji, które nie zostały wykupione w terminie na 659,4 mln zł, co oznaczało rekordowe 10,6 proc. obligacji zapadających w okresie 12 miesięcy (spośród tych notowanych na Catalyst). To absolutny rekord, który – wydawało się już – nigdy nie powinien paść. Catalyst notował już fatalne statystki defaultów, kiedy wskaźnik niewykupionych na czas obligacji przekraczał 7,5 proc., ale działo się to w 2014 r., kiedy giełda obligacji przechodziła choroby wieku dziecięcego. Wówczas upadały firmy emitujące obligacje w latach 2010–2014, kiedy inwestorom brakowało doświadczenia w ocenie wiarygodności kredytowej firm, a grono „przedsiębiorców" skłonnych wykorzystać naiwność inwestorów i indolencję prawną państwa było spore. W latach 2017–2018 wartość wskaźnika utrzymywała się na bardziej cywilizowanym poziomie poniżej 2 proc., ale później wybuchła afera GetBacku, Zakładów Mięsnych Henryk Kania, zaś PBG nie dotrzymało warunków restrukturyzacji – to właśnie obligacje tych trzech firm i relatywnie niewielka liczba w mianowniku doprowadziły do rekordowego odczytu indeksu IDR. Mocniejszego spadku indeksu możemy spodziewać się dopiero w drugiej połowie roku, a powrotu poniżej 2 proc. – za rok. Trudno natomiast o wzrost wskaźnika winić skutki pandemii.

Tylko 119 zł za pół roku czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Obligacje
Polacy nadal wierzą w obligacje. Nawet mocniej niż rok temu
Obligacje
Turbulencje na Wall Street uderzją w obligacje firm. Sprytny pieniądz reaguje
Obligacje
Powolna obudowa struktury zadłużenia skarbowego
Obligacje
Dalszy wzrost udziału obligacji oszczędnościowych
Obligacje
Ekspert Templetona: Okazji na rynku obligacji dziś nie brakuje
Obligacje
To może obligacje oszczędnościowe są dla każdego?