Fundusze: Kto najmocniej traci?

Obligacje oparte na WIBOR-ze to w tej chwili lukratywna, ale też i najmniejsza część rynku dłużnego. Można porównać ją do szalup ratunkowych Titanica – wiadomo, że nie wszyscy mogą do nich wsiąść. Większość papierów dłużnych na podwyżkach stóp procentowych traci, a im dłuższy jest termin do wykupu, tym straty te są większe.

Publikacja: 11.10.2021 05:00

Fundusze: Kto najmocniej traci?

Foto: Adobestock

Rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich wzrosła o prawie 1 pkt proc., do 2,44 proc., w ciągu zaledwie dwóch miesięcy i osiągnęła najwyższy poziom od maja 2019 roku, a więc okresu grubo sprzed pandemii. Spadek wycen obligacji pociągnął za sobą wyniki funduszy obligacji skarbowych, przede wszystkim długoterminowych. W skali miesiąca (do 5 października, a więc bez uwzględniania decyzji RPP w wynikach) fundusze długoterminowych obligacji znalazły się średnio ponad 1 proc. na minusie. Od początku roku straciły już średnio prawie 3 proc. i jeśli rynek dojdzie do przekonania, że RPP będzie nadal podnosić stopy, dalsza przecena obligacji jest nieuchronna. W ujęciu historycznym rentowność obligacji dzieaasięcioletnich „od zawsze" przewyższała poziom inflacji, dopiero od 2017 r. sytuacja ta się zmieniła (inflacja zaczęła rosnąć, a banki centralne nie podniosły stóp, a nawet je obniżyły na czas pandemii). Przez wcześniejszych 100 lat rentowność obligacji dziesięcioletnich USA przewyższała poziom inflacji średnio o 1,7 pkt proc. Gdyby przenieść tę analogię na polski rynek, ceny obligacji zatrzymałyby się po osiągnięciu rentowności rzędu 7,5 proc., co oczywiście oznaczałoby katastrofalne wyniki funduszy zaangażowanych po długiej stronie rynku.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Obligacje
Dług korporacyjny
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Obligacje
Dobre perspektywy dla obligacji
Obligacje
Na zewnątrz zawierucha, a my w obligacjach
Obligacje
Koniec złotych dni na Cataliście. Odsetki spadną o 20 proc.
Obligacje
Najgorszy i najlepszy scenariusz
Obligacje
Solidny apetyt na polski dług