Wezwania do dedolaryzacji przyspieszyła decyzja USA o zamrożeniu rezerw walutowych Rosji po inwazji Moskwy na Ukrainę w lutym 2022 r. Zamrożenie przez Stany Zjednoczone i ich zachodnich sojuszników rosyjskich rezerw walutowych i nałożenie na Moskwę sankcji finansowych, zmusiło Rosję do przejścia na inne waluty i zwiększenia rezerw złota. Było jednocześnie sygnałem dla innych państw, że „jeśli nie zgadzasz się z polityką zagraniczną USA, ryzykujesz konfiskatą lub zamrożeniem środków finansowych. Stąd poszukiwanie alternatywnych walut w celu umieszczenia swoich aktywów” (według „Street Signs Asia”). Niewykluczone, że tego rodzaju zagrożenia geopolityczne spowodowały, że główny eksporter ropy naftowej na Bliskim Wschodzie, Arabia Saudyjska, zasygnalizowała, iż jest otwarta na handel w innych walutach, niż dolar.
Waluty cyfrowe banku centralnego (CBDC) to forma waluty cyfrowej, emitowanej przez bank centralny danego kraju. Opiera się na tej samej technologii, co kryptowaluty. Główną różnicą pomiędzy kryptowalutami a CBDC jest ich status prawny. Podczas gdy te pierwsze są zdecentralizowane i zapewniają pewien poziom anonimowości, CBDC są regulowane przez władze, a ich wartość ustalana przez bank centralny odpowiada fiducjarnej walucie kraju. Do końca 2023 r. ponad 130 banków centralnych, reprezentujących 98 proc. światowego PKB, rozpoczęło programy rozwoju CBDC. Można oczekiwać, że w ciągu najbliższych pięciu–siedmiu lat sporo z tych krajów będzie emitować CBDC w formie hurtowej lub detalicznej.
Podejmowane są inicjatywy stworzenia transgranicznego banku centralnego CBDC. Władze monetarne Hongkongu (HKMA) ogłosiły, że projekt takiej platformy rozliczeniowej o nazwie mBridge, zostanie wprowadzony na rynek do połowy 2024 r. Jeśli projekt zakończy się sukcesem, może stanowić alternatywę dla dominującego obecnie systemu płatniczego SWIFT i potencjalnie stworzyć precedens dla dalszej fragmentacji płatności w innych regionach. mBridge to oparta na współpracy finansowej kilku państw platforma CBDC, opracowana przez banki centralne Hongkongu, Chin, Tajlandii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Koordynatorem projektu jest Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS). Chińska prasa doniosła niedawno, że wśród uczestników projektu jest korporacja Tencent, właściciel WeChat Pay i aplikacji WeChat.
Rezerwa Federalna USA konsekwentnie przeciwstawia się wezwaniom do emisji cyfrowego dolara. Wielu członków Kongresu, zwłaszcza republikanów, jest wrogo nastawionych do emisji CBDC. Obawiają się oni, że prywatne transakcje finansowe mogą stać się przedmiotem monitorowania przez rząd federalny, a uzyskane informacje będą wykorzystywane do celów politycznych. Według analityków Centrum Geoekonomii Atlantic Council, brak zainicjowania strategii dolara cyfrowego w USA na szczeblu federalnym stwarza poważne ryzyko tego, że dolar zostanie pominięty w działaniach dotyczących interoperacyjności płatności transgranicznych.
Główną platformą rozliczeniowo-płatniczą, w tym dla krajów BRICS, pozostaje zachodni system płatności SWIFT, w którym dolar pozostaje niekwestionowanym liderem. Jednak w wewnętrznym obrocie towarowym, kraje BRICS oprócz wykorzystania walut krajowych coraz powszechniej korzystają z już istniejących krajowych odpowiedników SWIFT. Handel z Rosją odbywa się poprzez rosyjski SPFS lub chińską alternatywę SWIFT – system płatności CIPS. W lutym na spotkaniu ministrów finansów państw BRICS w Sao Paulo Rosja zaproponowała zbadanie możliwości stworzenia własnego systemu rozliczeń handlu zagranicznego państw BRICS. System o nazwie BRICS Bridge miałby zostać oparty na blockchainie. Mechanizm funkcjonowania tej platformy ma być następujący: wszystkie kraje wnoszą wkład do wspólnego banku centralnego, który ustanawia jednostkę rozliczeniową, wykorzystując blockchain. Nie będzie to waluta w klasycznym sensie, a jednostka rozliczeniowa, zabezpieczona bilansem banku centralnego. Decyzje w sprawie stworzenia BRICS Bridge, które mają być podjęte na tegorocznym szczycie BRICS, utrudnia fakt, że nie wszystkie kraje stowarzyszenia, z wyjątkiem Chin, są gotowe pod względem technicznym i prawnym do płatności za eksport i import w walutach cyfrowych.
Dolar amerykański pozostaje dominującą światową walutą, chociaż jego udział w rezerwach walutowych banków centralnych, jak pokazują dane MFW, spadł z ponad 70 w 1999 r. do 58,36 proc. na przełomie lat 2022/2023. Jednak w Stanach Zjednoczonych zauważa się niebezpieczeństwo wynikające z tendencji dedolaryzacji na świecie. I tak, doradcy ekonomiczni byłego prezydenta i obecnego kandydata na prezydenta USA Donalda Trumpa rozważają radykalne sposoby powstrzymywania państw odchodzących od dolara. Według agencji Bloomberg w przypadku powrotu Trumpa do Białego Domu „rozważane są sankcje karne zarówno dla sojuszników USA, jak i ich przeciwników, którzy aktywnie prowadzą między sobą handel przy użyciu walut innych niż dolar. Sankcje te mogą obejmować na przykład kontrolę eksportu lub nałożenie ceł, na podstawie zarzutów o manipulacjach walutą”. Ma to być próba przeciwdziałania nasilającym się ruchom dedolaryzacyjnym na kluczowych rynkach wschodzących.