W kończącym się właśnie sezonie rocznych walnych zgromadzeń akcjonariuszy ponad dwudziestu przedstawicieli zarządów i rad nadzorczych spółek z warszawskiego parkietu zostało ukaranych brakiem absolutorium. To znacznie mniej niż w zeszłym sezonie, kiedy to aż kilkudziesięciu przedstawicieli władz firm z GPW nie otrzymało skwitowań. W ubiegłym roku akcjonariusze wielokrotnie napiętnowali jednak wpędzenie spółek w opcyjne tarapaty
[srodtytul]Zaczynamy rozumieć instytucję absolutorium[/srodtytul]
Spółki mają obowiązek zwołania WZA w ciągu sześciu miesięcy od zakończenia roku obrotowego. Poza uchwałami, które przesądzają o podziale zysku lub pokryciu straty, akcjonariusze zajmują się również m.in. zatwierdzeniem sprawozdań finansowych oraz udzieleniem absolutoriów z wykonania obowiązków członkom zarządów i rad nadzorczych. Dlaczego uzyskanie skwitowania jest tak ważne?
– Odmowa udzielenia absolutorium nie wywołuje automatycznie skutków prawnych, jednak może negatywnie wpłynąć na karierę danej osoby. Kwestia ta może bowiem mieć istotne znaczenie w przypadku, gdy członek zarządu, który nie uzyskał absolutorium, będzie się ubiegał o podobne stanowisko w innej spółce – wyjaśnia Konrad Nowak z kancelarii prawnej Chajec, Don-Siemion & Żyto.
Ma to znaczenie szczególnie w spółkach finansowych licencjonowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego. Dla niej brak absolutorium oznacza w praktyce dyskwalifikację kandydata na prezesa albo członka zarządu banku – nie daje on bowiem „rękojmi bezpiecznego i stabilnego zarządzania”.