W literaturze giełdowej możemy znaleźć dziesiątki publikacji poświęconych różnorakim cyklom np. Kondratiewa, Juglara, Kitichina. Jest jednak składnik koniunktury giełdowej, który mimo wielu badań i czytelnych wniosków, wciąż niezbyt często używany jest w strategiach inwestycyjnych. Chodzi o zjawisko wahań sezonowych, w tym te występujące na giełdach akcji. Takie pojęcia jak „rajd św. Mikołaja", „efekt stycznia" czy „letni rajd" od lat funkcjonują w świadomości inwestorów i są chętnie przywoływane przez media, jednak zwykle nie traktuje się ich zbyt poważnie. Czy słusznie?
Pechowy wrzesień
W wydanej kilka lat temu książce „Seasonal Stock Market Trends" Jay Kaeppel policzył na podstawie zmian indeksu DJIA, że po 108 latach strategia buy and hold przyniosłaby 199 tys. dol. z każdego tysiąca. Gdyby trzymać akcje w portfelu przez 11 miesięcy, wykluczając wrzesień, tysiąc zamieniłby się w 747 tys. dolarów. Czy miesięczny odpoczynek od giełdy nagrodzony blisko czterokrotnie wyższą stopą zwrotu godny jest zainteresowania tym zagadnieniem?
Najlepszym miesiącem na GPW jest kwiecień. Drugi wynik notują ex aequo lipiec oraz grudzień.
Sprawdźmy, czy pewne prawidłowości rynkowe prowadzące do osiągnięcia ponadprzeciętnych stóp zwrotu występują również na warszawskim parkiecie. Strategie pozwalające „wygrać z rynkiem" zakładają, iż inwestowanie w akcje w pewnych okresach w roku jest bardziej opłacalne niż w innych. Tym samym oznacza to odrzucenie założenia o efektywności rynków kapitałowych, w przypadku której spekulacje nie mają sensu (wszystkie informacje są już odzwierciedlone w cenie).
Najlepszy kwiecień
Zdecydowanie najlepszym miesiącem do inwestowania na GPW okazał się kwiecień, który pomimo faktu, że aż 8 razy w ciągu 17 lat znajdował się pod kreską, osiągnął średnią 3,6 proc. Wynik wywindował kwiecień 1995 r., gdy WIG20 wzrósł o 40 proc. Drugi wynik zanotował ex aequo lipiec oraz grudzień, również atrakcyjnie prezentuje się styczeń ze średnią 2 proc. Tak jak w USA, najmocniej tracącym miesiącem w historii WIG20 okazał się wrzesień (-3,3 proc.), chociaż inwestycje w maju i czerwcu również straciły ponad 2 proc.