Dobre walne zgromadzenie w praktyce

Współczesna cywilizacja oferuje nam coraz doskonalsze, efektywniejsze narzędzia komunikacji w związku z potrzebą podejmowania decyzji.

Publikacja: 07.12.2015 05:00

Leszek Koziorowski, wspólnik, radca prawny, Gessel, Koziorowski SK

Leszek Koziorowski, wspólnik, radca prawny, Gessel, Koziorowski SK

Foto: Archiwum

Fizyczne zgromadzenie rozsianych po świecie osób realizujących wspólny interes, którego celem jest wymiana poglądów czy podsumowanie dotychczasowych dokonań, jawi nam się jako niemal niemożliwe, a przy tym niezwykle kosztowne. A jednak na całym świecie każdego dnia odbywają się dziesiątki walnych zgromadzeń. Rzecz w tym, że w przypadku inwestycji w prowadzeniu interesu ważną rolę odgrywało i odgrywać będzie zaufanie inwestora do członków zarządu, do członków rady nadzorczej, do innych partnerów w biznesie. Zaufania takiego nie da się zbudować inaczej niż przez osobiste spotkanie, rozmowę, dyskusję czy nawet sposób prowadzenia sporu. Oczywiście niemożliwe jest, aby zarząd czy rada nadzorcza spółki publicznej spotkały się indywidualnie ze wszystkimi aktualnymi i potencjalnymi akcjonariuszami. Nie ma takiej potrzeby, zwłaszcza w sytuacji, gdy prawo dostrzega konieczność akceptowania pewnych kluczowych decyzji przez większość akcjonariuszy.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Komentarze
Pewne prawidłowości
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Wyższy cel?
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków
Komentarze
Trump nie blefował
Komentarze
Obligacje kapitałowe