WIG dzielnie walczy o kolejny rekord

Równo dwa lata temu indeks szerokiego rynku sięgnął 75 tys. pkt. Po świetnym październiku do przekroczenia tego poziomu brakuje już mniej niż 4 proc. Zasadne wydaje się pytanie kiedy, a nie czy, zobaczymy nowe maksimum.

Publikacja: 05.11.2023 21:00

WIG dzielnie walczy o kolejny rekord

Foto: Fotorzepa

Najwyższy w historii poziom, uwzględniając wartości z zamknięcia sesji, WIG osiągnął 5 listopada 2021 r. Było to 74 813,24 pkt. Trzy dni później wyznaczył maksimum w trakcie sesji, przekraczając po raz pierwszy w historii poziom 75 tys. pkt. Wyniósł wtedy 75 018,06 pkt. Potem zaczęła dominować podaż, która sprowadziła indeks poniżej 50 tys. pkt jesienią zeszłego roku. Od tego czasu wskaźnik idzie w górę. W piątek zyskiwał na wartości 1 proc., dochodząc do 72,4 tys. pkt. Do ustanowienia nowego rekordu brakuje mu już niespełna 4 proc.

Jest szansa na rekord...

Czy rzeczywiście wskaźnik może wyznaczyć nowe maksimum?

– Wydaje się, że tak. Poprawa nastawienia do GPW, przy szansach na wzrost znaczenia Polski w portfelach dużych graczy zagranicznych w 2024 r., sprawia, że nadzieje na nowy rekord nie są bezprzedmiotowe – ocenia Marcin Materna, dyrektor działu analiz BM Banku Millennium.

Podobnego zdania jest Sebastian Buczek, szef Quercus TFI. Zwraca uwagę na świetny październik na polskim rynku. Drożały akcje, obligacje i złoty. I to mimo kontynuacji korekty na rynku globalnym. Zdaniem Buczka nowy układ polityczny daje szansę na dłuższy okres relatywnie mocniejszego zachowania polskich aktywów i atak WIG na rekord wszech czasów. Jako cel dla indeksu w trakcie 2024 r. Buczek wskazuje poziom 80 tys. pkt.

Za takim scenariuszem przemawiałaby poprawa koniunktury na rynku w listopadzie i grudniu. Natomiast największym czynnikiem ryzyka jest ewentualna eskalacja konfliktu między Rosją a Ukrainą i spowolnienie wzrostu gospodarczego na świecie w wyniku działań banków centralnych.

...ale na hurraoptymizm za wcześnie

Maciej Bobrowski, dyrektor wydziału analiz DM BDM, ocenia, że data październikowych wyborów do parlamentu była kluczowym punktem w kalendarzu inwestorów w IV kwartale 2023 r.

– Wydaje się, że wywołany impuls wzrostowy będzie miał w dalszym ciągu decydujące znaczenie dla utrzymania pozytywnego nastawienia do WIG na tle innych zagranicznych indeksów akcji w końcówce bieżącego roku – mówi. Jego zdaniem przy braku zmian w podejściu inwestorów do indeksów WIG-banki czy WIG-paliwa, utrzymanie dotychczasowych poziomów WIG w otoczeniu bieżących słabych odczytów statystycznych (obrazujących stan krajowej gospodarki) można będzie uznać za oznakę siły byków i wiary w perspektywę odczuwalnej poprawy dynamiki PKB już od I połowy 2024 r. – A ta jest według nas mglista – zastrzega Bobrowski. DM BDM w swojej strategii zakłada, że WIG powinien zakończyć rok 2023 powyżej 70 tys. pkt.

– Tak brzmi streszczenie strategii, którą konsekwentnie komunikowaliśmy naszym klientom od końcówki ubiegłego roku. Czy już w tym roku zobaczymy, że WIG wzbił się znacząco powyżej (i trwale) bariery 70 tys. pkt? Na teraz nie jest to nasz scenariusz bazowy – zastrzega Bobrowski.

DM BDM – podobnie jak inne biura maklerskie – czeka na nowe „przesłanie” dla rynku, jakie skieruje przyszłe kierownictwo ministerstwa, pod które będzie podlegał nadzór nad kluczowymi spółkami notowanymi na GPW.

– Okienko na nowe rekordy dla WIG widzielibyśmy chyba bardziej w 2024 r., o ile uzasadni to kondycja polskiej gospodarki i utrzyma się dobra koniunktura na światowych rynkach akcji – podsumowuje Bobrowski.

Nastroje inwestorów

W październiku wartość obrotu akcjami na głównym rynku GPW wyniosła 31,5 mld zł, czyli o prawie 43 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2022 r. Na NewConnect dynamika była jeszcze wyższa, niemal 57-proc.

Odsetek inwestorów spodziewających się w ciągu sześciu miesięcy trendu wzrostowego na GPW wzrósł o 6,2 pkt proc. i wyniósł 57,7 proc. Z kolei odsetek oczekujących trendu spadkowego poszedł w dół o 3,8 pkt proc., do 27,9 proc. – wynika z najnowszego cotygodniowego Indeksu Nastrojów Inwestorów publikowanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Wsparciem dla indeksów w najbliższych miesiącach mogą być efekty sezonowe, m.in. rajd św. Mikołaja, efekt stycznia czy efekt Halloween. Ten ostatni zakłada, że stopy zwrotu z akcji od maja do końca października są gorsze niż w pozostałych sześciu miesiącach. Z naszych szacunków, obejmujących dane od początku istnienia GPW, wynika, że średnia stopa zwrotu z indeksu WIG z okresu jesienno-zimowego sięga 11,7 proc. i jest o 1,8 pkt proc. wyższa niż z letniego. W przypadku mediany różnica jest wyraźnie wyższa: wynosi prawie 5 pkt proc. (7,9 proc. vs. 3 proc.).

Po dynamicznym wzroście przed indeksem WIG trudniejsze zadanie

WIG – po uformowaniu układu podwójnego dna w październiku zeszłego roku – aż do sierpnia poruszał się wzdłuż linii trendu wzrostowego, wyznaczonej m.in. przez dołek z marca tego roku. Początkowo dynamika zwyżek była bardzo silna. W ramach rocznego ruchu wzrostowego WIG dotarł powyżej 72 tys. pkt na przełomie lipca i sierpnia tego roku. Następnie obserwowaliśmy dwumiesięczną korektę. WIG przebił linię trendu wzrostowego, ale przełomowym punktem wsparcia okazała się linia średniej 200-sesyjnej. Po odreagowaniu WIG powrócił do linii trendu wzrostowego, ale popyt nie zdołał postawić kropki nad „i”, wracając powyżej niej. Po krótkiej korekcie indeks szerokiego rynku znów jednak podejmuje zmagania z linią trendu wzrostowego, a także z ostatecznym (w cenach zamknięcia) wybiciem powyżej szczytu ukształtowanego w środku wakacji. paan

Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie
Inwestycje
Złoto już powyżej 3300 dolarów za uncję
Inwestycje
Złoto może być nawet dwa razy droższe
Inwestycje
Krajowy popyt na obligacje nie odpuszcza
Inwestycje
Trump przegrywa we własną grę. Na rynkach ogromny chaos