Copliance a odpowiedzialność podmiotów zbiorowych

Obecnie odpowiedzialność podmiotów zbiorowych regulowana jest ustawą z 2002 r. Pierwszy kompleksowy projekt nowelizacji tej ustawy wpłynął do Sejmu w styczniu 2019 r. Budził jednak tak wiele kontrowersji, że skierowano go do konsultacji. Spowodowało to, że projekt ten nie został uchwalony przed końcem VIII kadencji Sejmu, a w konsekwencji uległ dyskontynuacji.

Publikacja: 23.10.2022 10:47

Robert Wąchała wiceprezes zarządu Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych Fot. mat. prasowe

Robert Wąchała wiceprezes zarządu Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych Fot. mat. prasowe

Foto: materiały prasowe

Niespodziewanie na początku sierpnia br. na stronie Rady Ministrów pojawiła się informacja, że Ministerstwo Sprawiedliwości rozpoczęło kolejne prace nad zmianą tej ustawy. W ślad za tą informacją 2 września br. na stronach RCL został opublikowany nowy projekt nowelizacji. Uzasadnienie projektu wskazuje, że efektywność obecnej regulacji jest niewielka, gdyż w roku 2021 prokuratorzy łącznie skierowali 17 wniosków o stwierdzenie odpowiedzialności podmiotu zbiorowego, a sądy prawomocnie rozpatrzyły 19 takich wniosków. Oznacza to, że projekt zmierza do zwiększenia ilości postępowań i nakładania kar pieniężnych za czyny zabronione wskazane w projekcie.

Opublikowany projekt jest w większości zbieżny z rozwiązaniami proponowanymi poprzednio, ale są też istotne różnice. Obecny projekt dokonuje zmiany definicji podmiotu zbiorowego, nie obejmując zakresem przedmiotowym m.in. małych i średnich przedsiębiorców. Rezygnuje też z zamkniętego katalogu przestępstw, za które podmiot zbiorowy może zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Obecny katalog czynów zabronionych objętych odpowiedzialnością jest nieczytelny i skomplikowany, w związku z czym zostanie zastąpiony prostą zasadą odpowiedzialności za każde przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego i przestępstwo skarbowe.

Projekt zakłada „oderwanie” odpowiedzialności podmiotu zbiorowego od konieczności uprzedniego skazania osoby fizycznej. W obecnym stanie prawnym podstawowym warunkiem odpowiedzialności podmiotu zbiorowego za czyn zabroniony jest „prejudykat”, czyli w uproszczeniu wydanie przez sąd prawomocnego wyroku w przedmiocie uprzedniego skazania.

Zgodnie z projektem podmiot zbiorowy ponosić będzie odpowiedzialność za własne czyny zabronione pozostające w bezpośrednim związku z prowadzoną przez ten podmiot działalnością oraz za czyny popełnione przez członków władz, osób uprawnionych do działania lub pracowników realizujących zadania na rzecz tego podmiotu w ramach powierzonych im kompetencji, jeżeli uzyskał dzięki temu korzyść, choćby niemajątkową, lub możliwość jej uzyskania.

Warunkiem odpowiedzialności karnej podmiotu zbiorowego ma być wina, rozumiana jako brak należytej staranności w wyborze osoby będącej sprawcą przestępstwa lub nadzorze nad taką osobą albo istnienie nieprawidłowości w organizacji, która umożliwiła lub ułatwiła popełnienie przestępstwa. Oznacza to, że aby ograniczyć ryzyko poniesienia odpowiedzialności, podmioty będą musiały wprowadzić w swoich organizacjach skuteczne mechanizmy i procedury compliance.

Procedury te powinny obejmować też odpowiednie kanały dokonywania zgłoszeń dla sygnalistów, za pomocą których pracownicy danego podmiotu będą mogli informować o możliwych nieprawidłowościach. To ostatnie koresponduje z procedowanym obecnie projektem ustawy o sygnalistach, którego czwarta już wersja pojawiła się 5 sierpnia br. na stronach RCL. I tu uwaga, wszystkie spółki publiczne (również zatrudniające poniżej 50 osób) będą musiały wprowadzić procedury sygnalistyczne miesiąc po wejściu w życie tej ustawy. O ile to nie zostało zrobione do tej pory pod rządami ustawy o ofercie, trzeba będzie przygotować regulaminy zgłoszeń wewnętrznych oraz wewnętrznych postępowań wyjaśniających, które będą pozwalały na wykrycie popełnionego przestępstwa jeszcze przed powzięciem o nim informacji przez organy ścigania. Jest to o tyle istotne, że projekt nowelizacji zakłada wyłączenie odpowiedzialności podmiotu zbiorowego, który po popełnieniu czynu zabronionego powiadomił o tym organy ścigania oraz spełnił warunki wskazane w projekcie.

Zgodnie z projektem podmiot zbiorowy nie będzie podlegał odpowiedzialności, gdy pomimo wystąpienia nieprawidłowości wykaże, iż organy oraz wszystkie osoby uprawnione do działania w jego imieniu dochowały należytej staranności. I tu pojawia się pytanie. Jak tę należytą staranność udowodnić? Środkiem wykazania dochowania tej staranności może być argumentacja dotycząca efektywności stosowania programu zgodności, gdyż sam fakt posiadania procedur compliance będzie niewystarczający.

I na koniec kwestia odpowiedzialności karnej w przypadku przekształceń korporacyjnych. Projekt zawiera regulacje umożliwiające pociągnięcie do odpowiedzialności podmiotów zbiorowych w przypadku dokonania połączenia, podziału lub przekształcenia. Jednakże w przypadku wykazania przez osoby umocowane do działania w imieniu podmiotu powstającego w wyniku połączenia lub podziału, że nie miały wiedzy o czynie zabronionym lub przy zachowaniu należytej staranności, nie mogły takiej wiedzy uzyskać, nie będzie dochodzić do transmisji odpowiedzialności karnej. Wypływa z tego jasny wniosek, że zagadnienia związane z compliance oraz ewentualnymi postępowaniami dotyczącymi działalności podmiotów polegających przekształceniu powinny być elementem badania przed dokonaniem takiej operacji.

Inwestycje
Rok lepiej zacząć z obligacjami, a później na GPW
Inwestycje
Michał Krajczewski, BM BNP Paribas: Wyceny na GPW są atrakcyjne, ale to za mało. WIG20 wejdzie w trend boczny
Inwestycje
Konrad Ryczko, DM BOŚ: Można być umiarkowanym optymistą
Inwestycje
Inwestycje, których warto unikać przy podejmowaniu decyzji w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Dominika Nawrocka, edukatorka finansowa: Jak znaleźć finanse osobiste do inwestycji
Inwestycje
Marcin Materna, BM Banku Millennium: Hossa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa