Relacje pomiędzy organami spółki

W jakim zakresie prawo holdingowe zmienia funkcjonowanie organów spółek?

Publikacja: 27.09.2021 18:00

Marcin Marczuk, Partner w KMD.Legal

Marcin Marczuk, Partner w KMD.Legal

Foto: materiały prasowe

Hanna Szczepańska, Junior associate w KMD.Legal

Hanna Szczepańska, Junior associate w KMD.Legal

materiały prasowe

Za oś planowanej nowelizacji uznano ukształtowanie relacji w ramach „interesu grupy spółek" oznaczającego realizację wspólnej strategii gospodarczej, którą kieruje się struktura spółek pod kierownictwem swojej spółki dominującej.

W sensie prawnym, o uczestnictwie w grupie spółek zadecydują zgromadzenia spółek zależnych, w uchwałach zapadających większością trzech czwartych głosów ze wskazaniem w jej treści firmy spółki dominującej. Uczestnictwo takie ujawniać będzie sąd rejestrowy zarówno w rejestrze spółki dominującej, jak i zależnej. W praktyce utworzenie grupy spółek nie będzie oznaczać obowiązku powstania sformalizowanej struktury organizacyjnej posiadającej m.in.: własną nazwę, quasi-organy czy regulamin. Takie ujęcie tworzyłoby własną podmiotowość grupy spółek, która ze względu na zasadę numerus clausus typów spółek jest systemowo odrzucana. Ustanie uczestnictwa w grupie nastąpi zaś wskutek podjęcia uchwały przez organ spółki zależnej większością trzech czwartych głosów lub przez złożenie przez spółkę dominującą oświadczenia spółce zależnej.

Planowane rozwiązania zobowiązują zarząd spółki zależnej do sporządzania i przedstawiania właściwym organom sprawozdania o powiązaniach umownych tej spółki ze spółką dominującą za okres ostatniego roku obrotowego. Na członka rady nadzorczej spółki dominującej nakłada się zaś zakaz ujawniania tajemnicy spółki zależnej, w tym także po wygaśnięciu mandatu. Niestety kryteria „tajemnicy" pozostaną nadal nieostre. Interesariusze spółki zależnej otrzymają uprawnienie do żądania wyznaczenia przez sąd rejestrowy firmy audytorskiej w celu zbadania rachunkowości oraz działalności grupy spółek (choć tylko raz w każdym roku obrotowym) oraz w przypadku interesariuszy mniejszościowych (posiadających nie więcej niż 10 proc. w kapitale zakładowym spółki zależnej) do żądania umieszczenia w porządku obrad najbliższego posiedzenia zgromadzeń uchwały o przymusowym odkupie przez spółkę dominującą ich praw udziałowych (tzw. sell-out).

Jakie będą nowe uprawnienia organów spółek dominujących?

Podstawową instytucją prawną, która zapewni spółce dominującej sprawne zarządzanie grupą spółek, będzie możliwość wydania spółce zależnej wiążącego polecenia. Polecenie to będą mogli wydawać: zarząd, prokurent lub pełnomocnicy spółki dominującej w zakresie przysługującego im umocowania. Polecenie będzie musiało przybrać formę pisemną lub elektroniczną pod rygorem nieważności, a także będzie musiało wskazywać co najmniej zakres informacji określonych przez przepisy.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że wykonanie polecenia przez spółkę zależną będzie wymagać uprzedniej uchwały zarządu tej spółki. Jednakże w przypadku, gdy wykonanie polecenia doprowadziłoby do niewypłacalności lub zagrożenia niewypłacalnością spółki zależnej (ma zastosowanie do jednoosobowej spółki zależnej), a także m.in. gdy zaistnieje uzasadniona obawa, że polecenie jest sprzeczne z interesem tej spółki i wyrządzi jej szkodę, która nie zostanie naprawiona (nie ma zastosowania do jednoosobowej spółki zależnej), zarząd spółki zależnej podejmie uchwałę odmowną, zawierającą uzasadnienie odmowy wykonania wiążącego polecenia. Warto zwrócić uwagę, że w powołanych wyżej przypadkach odmowa wykonania wiążącego polecenia spółki dominującej jest nie tylko prawem, ale wręcz obowiązkiem spółki zależnej. Przy czym zarząd, oceniając potencjalną szkodę dla spółki zależnej, która może być następstwem wykonania wspomnianego polecenia, musi uwzględnić dotychczasowe korzyści uzyskane z racji jej uczestnictwa w grupie. Co istotne, projekt przewiduje odpowiedzialność spółki dominującej wobec spółki zależnej za szkodę, która została wyrządzona wykonaniem wiążącego polecenia i która nie została naprawiona w terminie wskazanym w poleceniu.

Dodatkowym uprawnieniem spółki dominującej będzie szeroka możliwość kontroli spółek zależnych. W każdym czasie będzie ona mogła przeglądać księgi i dokumenty spółki zależnej oraz żądać od niej informacji. W przypadku odmowy spółka dominująca będzie mogła złożyć wniosek do sądu rejestrowego o zobowiązanie zarządu spółki zależnej do udostępnienia ww. informacji. Co więcej, w celu sprawowania stałego nadzoru nad realizacją interesu grupy spółek przez spółki zależne należące do grupy rada nadzorcza spółki dominującej zostanie wyposażona w tożsame uprawnienie.

Jak nowela kształtuje relacje pomiędzy organami statutowymi?

Wskazania wymaga, że dobitnie podnoszona zostanie rola organu nadzorującego spółek. Zobowiązuje się zarząd do regularnego lub niezwłocznego przekazywania radzie, w formie pisemnej, scharakteryzowanych wiadomości, odnoszonych do głównych obszarów, w których rada winna wykazywać zainteresowanie. Obowiązek ten winien być realizowany niejako automatycznie lub cyklicznie – w zależności od wystąpienia określonych zdarzeń lub okoliczności – albo na każdym posiedzeniu (chyba że rada postanowi inaczej), albo niezwłocznie po wystąpieniu tych zdarzeń lub okoliczności.

W celu wykonania swoich obowiązków rada będzie mogła ponadto żądać od zarządu, prokurentów, likwidatorów, osób zatrudnionych w spółce na podstawie umowy o pracę, a także od osób wykonujących na rzecz spółki w sposób regularny określone czynności na podstawie umów cywilnoprawnych przedłożenia w określonym terminie informacji, dokumentów, sprawozdań lub wyjaśnień dotyczących spółki, w szczególności co do działalności operacyjnej lub stanu majątkowego. Powyższe oznacza, że nowelizacja zakłada zarówno rozszerzenie zakresu podmiotów zobowiązanych do przedłożenia radzie ww. informacji, jak i zwiększenie zakresu żądań. Realizację uprawnienia zagwarantować ma ponadto kierowany do zarządu zakaz ograniczania dostępu rady do żądanych przez nią informacji.

W przypadku transakcji zawieranych w ramach grupy niezwykle istotnym uprawnieniem rady będzie konieczność uzyskania przez spółkę zgody rady na zawarcie transakcji ze spółką dominującą, spółką zależną lub spółką z nią powiązaną, jeżeli wartość przedmiotowej czynności przekroczy 10 proc. aktywów spółki, chyba że statut stanowić będzie inaczej. Przed podjęciem przez radę ww. decyzji, zarząd będzie zobowiązany do przekazania jej oznaczonych szczegółów czynności. Nowelizacja zakłada sankcję nieważności za ewentualne przeprowadzenie przez spółkę transakcji bez uzyskania wymaganej zgody rady. Za kolejne pole wzmocnienia roli organu nadzoru uznać należy wyposażenie rady w uprawnienie do samodzielnego (z pominięciem zarządu) wyboru zewnętrznego doradcy dla prac rady, którego cechuje wiedza fachowa i kwalifikacje, a którego rolą będzie audyt na koszt spółki, określonych zagadnień dotyczących spółki, w tym cech jej majątku.

Jakie ryzyka wiążą się z nowelizacją?

Za kluczową cechę projektu uznać należy całkowite podważenie skutków biznesowej nieintegralności grupy jako jednego organizmu gospodarczego. Oznacza to istotne zwiększenie ryzyka działania spółek w ramach grup kapitałowych i radykalne zmniejszenie ich konkurencyjności w stosunku do grup kapitałowych innych ustawodawstw działających na rynku polskim.

Ponadto wskazuje się na ryzyko pozbawienia zarządu spółek zależnych wpływu na prowadzenie spraw spółek, co może wiązać się ze sprowadzeniem jego roli wyłącznie do realizacji decyzji zarządu spółki dominującej tak w odniesieniu do małych spółek zależnych, jak i olbrzymich przedsiębiorstw z własną historią i renomą. Nowela ich nie różnicuje. W konsekwencji może to doprowadzić do sytuacji, w której zarząd będzie obowiązany dokonywać czynności wbrew oczywistemu interesowi prowadzonej spółki i z narażeniem jej kontrahentów. Powyższe wyłonić może problem z ustaleniem podmiotu, od którego możliwe będzie skuteczne egzekwowanie roszczenia dotyczącego szkody wyrządzonej przez spółkę zależną. W praktyce bowiem odpowiedzialność ta może być celowo rozmyta pomiędzy zarządem spółki dominującej a zależnej. Choć projekt ustawy przewiduje, że członkowie organów spółki zależnej nie będą ponosić odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną wykonaniem wiążącego polecenia na podstawie art. 293, art. 300125 i art. 483 KSH, to zasadnicza kwestia dowodowa dotyczyć będzie najczęściej przebogatych okoliczności wielości poleceń kierowanych, odwoływanych oraz nierealizowanych.

Wprowadzenie przepisów w zaproponowanym przez ustawodawcę brzmieniu może stworzyć sytuację, w której spółki należące do grupy nie będą współpracowały, a jedynie wzajemnie przeciwstawiały swoje interesy, w efekcie czego stratni mogą okazać się w istocie interesariusze podmiotu dominującego.

Wskazać wreszcie należy, że oddaniu radom nadzorczym nowych kompetencji, i w istocie obowiązków, które należy ocenić jako współzarządzanie, nie towarzyszy presja co do kształtowania wynagrodzeń członków organów w sposób motywujący ich do rzeczywistego współdecydowania o działalności operacyjnej spółek. De lege ferenda przepisy w zakresie polityki wynagrodzeń cechować powinna presja na zbliżanie wynagrodzeń w ramach organów zarządzających i nadzorująco-kontrolnych.

Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Hossa aktualna, ale z większą zmiennością
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Inwestycje
Strach przed potencjalną korektą?
Inwestycje
Krajowy rynek ETF-ów na długiej i wyboistej drodze
Inwestycje
Polscy inwestorzy stawiają na finanse i lubią kryptowaluty
Materiał Promocyjny
NIS2 - skuteczne metody zarządzania ryzykiem oraz środki wdrożenia
Inwestycje
Co inwestorzy sądzą o perspektywach S&P500? Gotowi kliknąć "sprzedaj"?
Inwestycje
ESRS E1 Mierniki