Zakłady motoryzacyjne w Eisenach, w których wytwarzano powojennego Wartburga, mają długą tradycję sięgającą 1898 roku. Produkowano tam nieduże auto na licencji francuskiego Decauville. W latach 20. XX wieku fabrykę przejęło BMW i kto wie, jak potoczyłyby się jej losy, gdyby nie II wojna światowa i położenie geograficzne. Miasto jak cała Turyngia znalazło się w radzieckiej strefie okupacyjnej, a potem stało się częścią Niemieckiej Republiki Demokratycznej.
Ten świetnie zachowany egzemplarz 40 lat spędził w garażu i po kilku niezbędnych renowacjach jest dziś jak nowy.
W upaństwowionych zakładach produkowano model klasy średniej IFA F9. To na nim właśnie bazowała konstrukcja następcy, zaprezentowanego w 1956 roku na Targach Lipskich. Był nim Wartburg 311. Nazwę dla nowej marki zapożyczono od niemal 1000-letniego zamku Wartburg znajdującego się w pobliżu Eisenach. Zgrabny, nowoczesny w stylizacji wóz z eleganckim nadwoziem napędzał dwusuwowy silnik o pojemności 900 cm sześc. i mocy 37 KM. Model doczekał się modernizacji w 1962 roku. Poprawił się komfort jazdy dzięki podwoziu z niezależnym zawieszeniem na sprężynach oraz osiągi. Gwarantował je nowy motor o pojemności 992 cm sześc. dostępny w dwóch wariantach mocy: 40 i 45 KM. Tę drugą generację nazywano wymiennie 312 lub 1000 – od pojemności silnika.
Zaślepkę kierownicy zdobi wizerunek św. Krzysztofa, patrona kierowców. Fot. House of Classics
Podstawą ich był czterodrzwiowy sedan, ale zaproponowano też kilka innych wersji nadwoziowych: dwie odmiany kombi, trzy- i pięciodrzwiową (tzw. Camping), pikapa, kabriolet, coupé oraz odmianę Sport.