Akcjonariusze mogą liczyć na dywidendę

Wycisnęliśmy 12 procentowy wzrost sprzedaży, powściągając przy tym nasze apetyty na wzrost marży - mówi o tegorocznych wynikach Impela prezes spółki, Grzegorz Dzik

Aktualizacja: 23.02.2017 22:59 Publikacja: 28.12.2011 14:58

Akcjonariusze mogą liczyć na dywidendę

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz RG Rafał Guz

Mijający rok nie był łatwy dla Impelu. Musieliście sobie poradzić  ze skokowym podniesieniem płacy minimalnej, ograniczeniami  państwowych dopłat dla firm zatrudniających osoby niepełnosprawne. Bardzo ucierpiała rentowność spółki?

Koszty pracy to główny czynnik, przesądzający o ok. 70 proc. kosztów  każdej spółki usługowej. Impel nie jest wyjątkiem. Na rządowe decyzje nie mamy wpływu, ale  do maksimum wykorzystaliśmy dostępne instrumenty by zniwelować płacowe uderzenie. Broniliśmy się determinacją w obniżaniu kosztów, czego przykładem może być sprzedaż naszej londyńskiej spółki. Uznaliśmy, że nie stać nas na finansowanie firmy, w której przyszłe profity są niepewne. W kraju położyliśmy ogromny nacisk na sprzedaż, motywując handlowców i mobilizując  pion marketingu. W rezultacie  wycisnęliśmy 12 procentowy wzrost sprzedaży, powściągając przy tym nasze apetyty na wzrost marży. To spore osiągnięcie na coraz trudniejszym rynku. Impel obsługuje obecnie ponad 4 tys. klientów, sprzątając i zarządzając nieruchomościami, zapewniając bezpieczeństwo i konwojowanie gotówki oraz  dostawy cateringu czy towarów. Z wieloma klientami  renegocjowaliśmy umowy, w oparciu o zmienione warunki i urealnione koszty, z części umów mniej korzystnych, się wycofaliśmy. Cieszymy się, że większa sprzedaż pokryła ubytki.

Czy akcjonariusze mogą oczekiwać dywidendy?

Zarząd według mojej obecnej wiedzy będzie rekomendował wypłatę dywidendy. Ja, jako główny akcjonariusz, zamierzam prowadzić zrównoważona politykę dywidendy, przecież po to istnieje spółka.

Ten rok już praktycznie  za nami. Jakie zagrożenia niesie przyszły?

Rozumiemy powody oszczędnościowych posunięć rządu, trzeba państwo przygotować do kryzysu. Ale polityka zaciskania pasa, prawie wyłącznie kosztem przedsiębiorstw, jest krótkoterminowa. Nie można liczyć na duże wpływy z gospodarki jednocześnie uderzając w jej konkurencyjność tak mocno i w tak krótkim czasie. Spektakularnym przykładem takich posunięć jest sektor zatrudniania osób niepełnosprawnych, w którym zaplanowano obniżenie dofinansowań o 30 proc.  w 2011r,  przy jednoczesnym podniesieniu wynagrodzenia minimalnego w kraju o 8 proc.  oraz składki rentowej o 2 proc. Skutki tych decyzji skumulowały się, podnosząc koszty pracy w spółkach o ponad 20 proc.

Handel i konsumpcja
Prezes Studenac Group: Chorwacja i Słowenia to jeszcze nie koniec
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Handel i konsumpcja
Wojna w handlu może nieco zelżeć, ale konsument pozostanie rozważny
Handel i konsumpcja
Kłopoty Wittchenu z Amazonem
Handel i konsumpcja
Zyski wyzwaniem w e-handlu odzieżą
Handel i konsumpcja
Allegro otwiera dla sprzedawców B2B rynek czeski
Handel i konsumpcja
Ruszyło duże IPO spółki Studenac. Co trzeba wiedzieć o ofercie