Adrian Górniak, analityk BDM przyznaje, że akcje Vistuli były jednym z wyróżniających się walorów z sektora zarówno przez ostatnich 12 miesięcy, jak i od początku tego roku do dnia raportu. Podtrzymał on jednak swoje zdanie, że obecnie cena papierów nie jest zbyt atrakcyjna z punktu widzenia inwestorów w świetle wyników, które może wypracować grupa w kolejnych okresach. „Obecne pułapy cenowe nie są zbyt atrakcyjne, biorąc pod uwagę zakładane przez nas spowolnienie dynamik EBITDA w kolejnych kwartałach '18" – napisał analityk.
W minionym kwartale jego zdaniem EBITDA grupy była o 2 proc. wyższa rok do roku – szacuje Górniak, a w całym 2018 r. jego zdaniem wynik może poprawić się rok do roku o 7 proc.. Byłby to najsłabszy wynik Vistuli licząc od 2014 roku – sprawdził analityk.
Biuro prognozuje, że w 2018 r. Grupa Vistuli odnotuje 778 mln zł przychodu, 84 mln zł EBITDA oraz 68 mln zł zysku netto. Dla porównania w 2017 r. było to odpowiednio: 688,5 mln zł, 78,4 mln zł oraz 43,2 mln zł.
Zdaniem specjalisty BDM, przed spółką, podobnie jak przed całą branżą, stoi szereg ryzyk, takich jak rosnące koszty pracy, konkurencja między detalistami, czy zakaz handlu w niedziele przekładający się na mniejszą liczbę konsumentów w tych miejscach.
Co do planowanej fuzji Vistuli i Bytomia, to analityk uważa, że dojdzie do niej dopiero pod koniec roku. „Spodziewamy się, że „domknięcie" wszystkich wymaganych procedur (w tym WZA) może mieć miejsce w końcówce roku, co naszym zdaniem przesuwałoby efekty synergii z połączonych podmiotów co najmniej na drugą połowę 2019 roku" – napisał Górniak.