Z ustaleń "Parkietu" wynika, że Forte jest zainteresowane kupnem zakładów będących częścią niemieckiego koncernu Schieder, który ogłosił upadłość. Na oku ma Olsztyńską Fabrykę Mebli w Działdowie.
- Przyglądamy się tym spółkom. Jeśli z naszej analizy będzie wynikało, że któraś z firm jest atrakcyjna, wystąpimy z konkretną ofertą. Jednak prawdopodobieństwo, że tak się stanie, nie jest duże. Fabryki mebli skrzyniowych, produkujące interesujące nas meble, mają bardzo różny od naszego standard produkcji, wymagają inwestycji i znacznego dostosowania do naszych norm organizacyjnych i technicznych - komentuje Maciej Formanowicz, prezes Forte.
Wzmożony popyt
Zarząd chce przygotować spółkę na dalszy wzrost popytu, jakiego się spodziewa. - Musimy oszacować, co firmie opłaci się bardziej. W grę wchodzą inwestycje w urządzenia albo przejęcia. Analizę zakończymy na początku października - zapewnia prezes. Nie informuje, ile pieniędzy w przyszłym roku pochłoną inwestycje ani jak zakupy będą finansowane. - Kwota ta będzie znana dopiero po zakończeniu analizy - tłumaczy prezes. W tym roku na inwestycje Forte przeznaczyło 20 mln zł, z czego zostało wydane już 3/4 tej kwoty.
Pierwsze sześć miesięcy tego roku nie były dla producenta mebli zbyt udane. Skonsolidowana sprzedaż wyniosła 235,3 mln zł, a strata netto przekroczyła 2 mln zł. Zarząd zapewnia, że II półrocze będzie lepsze, a cały rok ma się zakończyć na plusie. - Mamy "gorącą jesień" i na pewno zanotujemy w całym roku zysk netto - informuje prezes. 2008 r. ma być je- szcze lepszy. - W polskich zakładach grupy będą widoczne efekty podnoszenia produktywności i optymalizacji kosztów. Produkcja w zakładach ukraińskim i rosyjskim też nabrała tempa. W 2008 r. obie fabryki będą już wykorzystywały połowę mocy produkcyjnych - zapewnia Formanowicz. Przy pełnych zdolnościach rosyjska fabryka da około 75 mln zł sprzedaży, a ukraińska 25 mln zł.