W tym roku sprzedamy w Polsce kilkanaście maszyn marki Cirrus, drugiego po Cessnie producenta w segmencie samolotów jednosilnikowych na świecie - zapowiedział Piotr Długiewicz, dyrektor zarządzający firmą Cirrus Polska. Jest to nowy projekt spółki Air Ventures, która ma w nim 51 proc. udziałów. Pozostałe posiada niemiecki oddział Cirrus.
Air Ventures, należące do Piotra i Tomasza Długiewiczów, dotychczas uruchomiło program Sky Share Club, za pośrednictwem którego za około 250 tys. zł można kupić udziały w samolotach marki Cirrus i dzięki takiej współwłasności korzystać z floty maszyn rozmieszczonych na terenie kraju. Na tego typu zakup zdecydowało się do tej pory kilkanaście osób.
Przede wszystkim promocja
- Misją naszej spółki jest promowanie lotnictwa ogólnego (z wyłączeniem transportu rejsowego). W Czechach jedna maszyna tego typu przypada na 15 tys. mieszkańców, u nas na 50 tys. - powiedział Długiewicz. Jego zdaniem, w Polsce jest ciągle bardzo duży potencjał w segmencie podróży biznesowych, który na świecie odpowiada za 75 proc. całego lotnictwa ogólnego. Rozwojowi tego segmentu ma służyć nie tylko sprzedaż samolotów, ale także utworzenie jeszcze w tym roku nowoczesnej bazy serwisowej oraz uruchomienie programu szkoleniowego. Spółka ma w kraju do dyspozycji dwa samoloty - jeden pokazowy i jeden instruktażowy. - Nasza oferta szkoleniowa jest o 30 do 40 proc. droższa od konkurencji. Oferujemy jednak naukę na najnowocześniejszych maszynach - dodał Długiewicz.
Później wejście na giełdę?