Nawet 8 proc., do 4,6 zł, taniały w czwartek przejściowo akcje One-2-One po komunikacie, że Władysław Korzeniowski 16 marca zbył prawie 50 tys. papierów giełdowej spółki i zmniejszył zaangażowanie do 4,3 proc. kapitału. Wcześniej kontrolował 5,01 proc. walorów.
– Nie podobają mi się wyniki spółki za 2010 r. oraz plany nowego zarządu – tłumaczy. – Nie mam zamiaru czekać, aż sytuacja One-2-One poprawi się zwłaszcza w sytuacji, że na rynku jest wiele innych okazji inwestycyjnych – dodaje.